Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Ogień miłości [DM/HG]

Dodane przez Laufey dnia 07-04-2012 21:15
#2

Ostatnio wielbię pisać w temacie FF. Niekoniecznie przychylnie. Masz rację, temat oklepany, ale zawsze warto spróbować, nie? ;] Ogólne wrażenie, ujdzie. Jest sporo błędów do poprawy, a mianowicie:
lady552 napisał/a:

Tajemnicze spodkanie w pociągu.

Już w tytule rozdziału błąd. Spotkanie.

Kiedy Hermiona przechodziła przez pociąg ,a za oknem było ciemno i gdy zatrzymali się za stacji w pociągu przygasły światła , dziewczyna poczuła że ktoś się do niej zbliża , przyspieszyła kroku ,aby wyjść z ciemnego korytarza do przedziału gdzie czekała profesor McGonnagall aby spodkać się z prefektami i przypomnieć im o ich obowiązkach i przywilejach .

Po pierwsze: za długie to zdanie.
Po drugie: W części: ''przechodziła przez pociąg'' brzmi to, jakby przechodziła przez niego. Lepiej napisać: ''Spacerowała pomiędzy przedziałami'', lub coś w tym guście. ^^
Po trzecie: przed przecinkiem/kropką nie robimy spacji - jedynie po nim.
Nagle było już za pózno , poczuła na swojej talji mocny uścisk mężczyzny który zaciągną ją do pustego przedziału obok .

O.o nieźle się akcja rozkręca, nie ma co...
Talii, oraz zaciągnął.
Po chwili chłopak zbliżył sie o krok do Hermiony która odczuwała jego ciepły oddech na swoim
bladym policzku , poczym delikatnie musną swoimi ustami jej usta , w jego oczach pojawiła sie mała iskierka nadzieji , po czym odwrócił sie i wyszedł z przedziału.

''Się'', ''po czym'' oraz ''nadziei''.
Po około pieciu minutach zorientowała sie, że stoi w miejscu , po czym powoli ruszyła do przedziału profesorki . Gdy weszła ,oczy wszystkich prefektów skierowane były w jej stronę , profesor popatrzyła na nia tak jak inni .

Przecinki przed ''że''.
- Draco !!Przesuń się i zrób miejsce pannie Granger. - popatrzyła na bląd chłopaka , który nie stawiając oporu zrobił miejsce Hermionie

Blond.

- Znajdzmy sobie wolny powóz - po minucie stwierdził Ron , któremu wszyscy wesoło przytaknęłli . Jadąc wysypaną kamieniami drogą Hermiona zaczęła temat:

Przytaknęli, a tam dwukropek.
- Nie wyobrażam sobie jak ONI przepłyną to jezioro w taką pogodę , ONI sie mogą pochorować - stwierdziła z troską w głosie

Biedni, ci ONI.
Hermiona zauwarzyła że z krzaków przy drodze ktoś sie an nich patrzył . Ale to spojrzenie!! Ona po prostu rozpoznała je od_razu w świetle ledwie prześwitujących przez chmury gwiazd.

Po pierwsze: ''zauważyła'', a po drugie: tam chyba powinno być ''na'' oraz ''od razu''.
Te oczy , te tajemnicze oczy , których na pewno nie zapomni nigdy. Kiedy chłopcy patrzyli sie w innym kierunku poczuła się bardzo dziwnie , cos w środku kazało jej wyjśc z dorożki.

Hermiona słyszy głosy o.o uhuhu.
Ale do rzeczy. Reszty nie chce mi się wymieniać, bo jest tego mnóstwo. Pełno literówek, radzę załatwienie dobrej bety. Poza błędami, czy to interpunkcyjnymi, czy ortograficznymi, kończąc na literówkach - tekst jest okej. Ciekawe, kim jest ten tajemniczy nieznajomy. Czekam na następny rozdział.

Edytowane przez Laufey dnia 09-04-2012 11:16