Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [Z] Dziennik Patty Parkinson

Dodane przez Ezio1998 dnia 04-04-2012 18:55
#1

Hej to mój pierwszy FF
Rozdział I
Sowa

Był piękny słoneczny poranek .Słońce ogrzewało moją twarz. Byłam sama , ponieważ mama rano poszła do pracy,a ojca nie znam i nie chce poznać.
Mój leżak zwykle był wygodny jednak teraz wszystko mnie bolało.Pewnie dlatego ,że od paru godzin czekam na list ze szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie.Wiem o nim wszystko. przeczytałam bardzo dużo książek o tej szkole. Mama stwierdziła ,że nie potrzebnie to przeczytałam ,bo jak tam już będę to dowiem się wszystkiego. Ja jednak jestem uparta jak osioł i musiałam się czegoś dowiedzieć. Tak przy okazji to ulicę Pokątną już zwiedziłam i kupiłam wszystkie potrzebne rzeczy m.in. różdżkę, książki ,a nawet sowę. Więc teraz trzeba było czekać tylko na list. Na moim leżaku przeleżałam dobre 3 dni. Przez cały czas czytam książki lub oglądam niebo. Jednak znudziło mi się to już. Więc wstałam i weszłam do domu. Zrobiłam sobie koktajl z truskawek i włączyłam telewizor. Nie leciało nic ciekawego więc wyłączyłam go.Wyszłam do ogródka i zaczęłam podlewać kwiatki. Po godzinie nie było już co podlewać więc zabrałam się za obcinanie gałązek w krzewach różanych. Zajęło mi to parę godzin. Po wyczerpującej pracy wróciłam się domu i zauważyłam ,że na wycieraczce leżał list. Był to ten!! List z Hogwartu tak wyczekiwany .Czym prędzej wzięłam go i pobiegłam do domu. Nalałam sobie pić. Wypiłam to ,a przy okazji otworzyłam list. Przeczytałam go szybko. Przyjęli mnie do Hogwartu!! Tak się ciesze. Mam nadzieje ,że trafię do Slytherinu . od początku kiedy mama wspomniała mi o tej szkole chciałam dostać się do tego domu .

Na razie tyle

Edytowane przez Ezio1998 dnia 10-04-2012 17:04

Dodane przez Lily Evans Potter dnia 04-04-2012 18:55
#2

Troszkę mało, czekam na dalsza część.:)

Dodane przez Fantazja dnia 04-04-2012 21:04
#3

Proszę o oznaczenie (otagowanie) tekstu. Jeżeli nie wiesz jak, odsyłam do regulaminu FF.

Dodane przez Ezio1998 dnia 05-04-2012 15:20
#4

Rozdział II
Pociąg i Hogwart

Była godzina 10:30. Razem z mamą spieszyłam się na peron nr. 9 ¾ . Chociaż ,że do odjazdu pociągu było jeszcze pół godziny. Nie miałam pojęcia gdzie znajduję się ten peron ale mama tak . Gdy zobaczyłam ,że chce przejść przez mur trochę się zdziwiłam ale zrobiłam to co ona i znalazłam się na właściwym peronie. Stał tam olbrzymi czerwony pociąg. Na czubku pisało r pociąg do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie r. Wsiadłam do maszyny ,a mama wniosła mi walizki. Idąc pociągiem szukałam pustego przedziału i taki znalazłam. Siadłam w nim w się rozluźniłam. Wiedziałam ,że czeka na mnie największa przygoda mojego życia. Pożegnałam się z mamą i wyjęłam książkę z mojej torby (nie będę przecież przez 3 godziny siedzieć i nic nie robić). Nagle ktoś otworzył drzwi od mojego przedziału:
-Cześć- powiedziała nieśmiało dziewczyna- Czy tu wolne?
-Tak siadaj-powiedziałam z entuzjazmem i zamknęłam książkę
-Nazywam się Cornela Bell
-A ja Patty Parkinson-odpowiedziałam blondynce
-Pierwszy raz jedziesz do Hogwartu?-spytała Cornela
-Co za pytanie oczywiście ,że tak! Nie widać tego po mnie ?
-Widać ,widać ja też pierwszy raz tam jadę- powiedziała dalej zawstydzona dziewczyna- Nie znam tu nikogo i nie mam żadnych przyjaciół
-Tak się składa ,że ja też-odpowiedziałam lekko zaskoczona
-To może zostaniemy przyjaciółkami-zaproponowała Cornela
-Tak z chęcią-odpowiedziałam- mogę mówić do ciebie Cornell?
-Tak
Przez resztę drogi rozmawiałam z nową przyjaciółką. Gdy wyszłyśmy z pociągu jakiś dziwny wielki ,kudłaty facet zawołał pierwszoroczniaków . Podeszłyśmy do niego. Powiedział coś o łódkach w taki sposób ,że obie wybuchnełyśmy śmiechem. Po tej cudacznej przemowie weszłyśmy do łódki. Siedzieli tam też jacyś dwaj chłopcy .Jednak nie zwracałyśmy na nich uwagi . Gdy wyszłyśmy z łódek "pan kudełek"( tak nazwałyśmy tego olbrzyma) kazał nam wejść do szkoły ,a przed wejście do wielkiej Sali poczekać na dyrektorkę szkoły panią McGonagall. Wszyscy pierwszoroczniacy zrobili tak jak powiedział nam olbrzym. Pani dyrektor zaprowadziła nas na środek Sali i zaczęła czytać nasze imiona i nazwiska. Gdy pani przeczytała Cornell prosiłam w myślach tiarę ,by przydzieliła ją do Slytherinu. Jednak tak się nie stało i dostała się do Gryffindoru .Byłam bardzo smutna ale przecież ja też mogę do Gryffindoru trafić. Gdy pani wyczytała moje nazwisko przestraszyłam się lecz podeszłam do stołka i siadłam na nim .Wtedy poczułam jak na głowie ląduje mi Tiara Przydziału, która powiedziała :
- Hmm. Trudny wybór. Na pewno po ojcu odziedziczyłaś szlachetność i odwagę ale lubisz też niektórym dokuczać. Ale raczej pójdę w stronę Harrego. On był w Gryffindorze i dokonał wielu wspaniałych rzeczy w końcu pokonał Tego Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać. GRYFFINDOR!!!- krzyknęła tiara
Szczęśliwa ,że będę z przyjaciółką podeszłam do stołu Gryffonów i usiadłam obok Cornell.

Dodane przez HermionaTonks dnia 05-04-2012 15:26
#5

miło się czyta, odpowiedniej wielkości czcionka, pisz dalej, daję P

Dodane przez luna97 dnia 05-04-2012 15:59
#6

Całkiem fajne opowiadanko ale praktycznie nic ciekawego się nie wydarzyło. Masz dużo powtórzeń np. łódka. I trochę dziwne zdania typu "Nie miałam pojęcia gdzie znajduję się ten peron ale mama tak ." Jest ich więcej :P
Ale ogólnie jak napiszesz jeszcze coś to na pewno przeczytam. Życzę weny.

Dodane przez Fan_HP dnia 05-04-2012 16:09
#7

Wybacz, że to powiem, ale niezbyt mi się podoba Twoje ff. Pierwszy rozdział był "lepszy" od drugiego. Chociaż dziwi mnie pewna kwestia, jak można leżeć na leżaku trzy dni, czytając i oglądając niebo? Nie korzystała z łazienki, nie jadła i nie piła? Trudno mi w to uwierzyć...
Kwestia ojca też jest dla mnie niezrozumiała. Mówi, że nie wie kim on jest i nie chcę go poznać, ale chyba powinna jakoś zareagować na wzmiankę Tiary o Harrym.
Po za tym jeśli wyczekiwała listu i jej matka wiedziała o Hogwarcie to raczej dziewczyna jest czystej krwi lub półkrwi i nie wie czym jest telewizor, czy koktajl. Zresztą wątpię aby jedenastoletnia dziewczynka potrafiła przez kilka godzin obcinać gałązki różane. Z ciekawości jak duży był ten ogród?
Teraz parę błędów, które mnie strasznie raziły:
Razem z mamą spieszyłam się na peron nr. 9 ¾ .

Skrót "nr" piszemy bez kropki.

Siadłam w nim w się rozluźniłam.

Zły szyk zdania.

Ale raczej pójdę w stronę Harrego.

Powinno być Harry'ego.
Na przyszłość, liczby piszemy słownie. Jest mnóstwo powtórzeń i dziwnie brzmiących zdań...

Cóż, radzę znaleźć Bete, która bardzo Ci się przyda. Wyeliminuje niedoskonałości i bedzie się czyatło dużo lepiej. Życzę weny.

Fan_HP

Edytowane przez Fan_HP dnia 05-04-2012 16:09

Dodane przez Luna Pomyluna dnia 05-04-2012 16:12
#8

Od Przebiegłości Ślizgonów
i Kretynizmu Puchonów,

CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!

Dodane przez Luna Pomyluna dnia 05-04-2012 16:13
#9

Od Przebiegłości Ślizgonów
i Kretynizmu Puchonów,

CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!

Dodane przez Laufey dnia 05-04-2012 16:25
#10

Przybyłam, przeczytałam i... nic. Twój pierwszy FF, rozumiem to, ale o kilka rzeczy chyba trzeba zadbać, zanim się zacznie cokolwiek pisać, prawda?...
Pierwsze, co do czego można się przyczepić to długość tekstu. Jest stanowczo za KRÓTKI. Pisz więcej, bardziej obszerne opisy, inteligentne rozmowy. Proponuję także zmienić czcionkę, bo uwierz, nawet ona nie sprawi, że tekst będzie ''dłuższy'' oraz kolor.
Drugie - błędy. Interpunkcyjne, najczęściej:

Ezio1998 napisał/a:
Razem z mamą spieszyłam się na peron nr. 9 ¾ .

W języku polskim występuje pewna zasada, że skróty zakończone na literę kończącą dane słowo, piszemy bez kropki, więc ta jest tu niepotrzebna.
Chociaż ,że do odjazdu pociągu było jeszcze pół godziny.

Spację stawiamy za przecinkiem, nigdy przed.
Nie miałam pojęcia gdzie znajduję się ten peron, ale mama tak .

Brakujący przecinek i niepotrzebna spacja przed kropką.
-_Cześć_- powiedziała nieśmiało dziewczyna_- Czy tu wolne?

Przed i po myślniku następuje spacja.
-Tak siadaj-powiedziałam z entuzjazmem i zamknęłam książkę.
-Nazywam się Cornela Bell.
-A ja Patty Parkinson-odpowiedziałam blondynce.

Brakujące kropki. Jeśli kończysz zdanie, kropkę się stawia...
-To może zostaniemy przyjaciółkami?-zaproponowała Cornela

Chyba pytajnik by się przydał, nie sądzisz?...
Reszty błędów naprawdę nie chce mi się wymieniać, bo praktycznie cały tekst jest do obróbki. Przydałaby się jakaś porządna beta, jeśli chcesz to w ogóle kontynuować. Jak dla mnie - tekst nie jest szczególnie interesujący, podobnych znajdziesz mnóstwo. Zastanowiłabym się na twoim miejscu, czy dalej to kontynuować, czy sobie odpuścić. Liczę, że podejmiesz słuszną decyzję, pozdrawiam. ;]

Edytowane przez Laufey dnia 05-04-2012 16:27

Dodane przez Evans558 dnia 05-04-2012 17:10
#11

Przybyłam, popatrzyłam i... zemdlałam.
Jestem pod wrażeniem tego, jak można w krótkim rozdziale zrobić tyle błędów stylistycznych. Interpunkcji się nie czepiam, sama miewam z nią problemy, ale stylistyka po prostu woła o betę.
Na czubku pisało r pociąg do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie r.

Raz - pociągi nie mają "czubka".
Dwa - zamiast tego "r" trzeba wstawić cudzysłów.
Siadłam w nim w się rozluźniłam.

Tutaj błąd jest chyba logiczny :)
Więcej nie wymienię, bo nie mam czasu. Ale znajdź sobie betę, błagam.

Dodane przez kamkaHermioneDraco dnia 05-04-2012 17:21
#12

Kilka małych błędów:
Na czubku pisało r pociąg do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie

Nie pisało, a było napisane.
Siadłam w nim w się rozluźniłam.

Można to by było napisać tak:
Usiadłam na miękkim fotelu i od razu się rozluźniłam.
Tak z chęcią

Poprawka:
Tak,z chęcią. :D
Jest jeszcze więcej zdań bez wymaganego przecinka, ale nie chciało mi się ich poprawiać:D Nie które zdania po prostu są bez sensu. Samo FF nie podoba mi się. Nie obraź się:D

Dodane przez Ezio1998 dnia 07-04-2012 18:21
#13

Muszę się wam wytłumaczyć dlaczego napisałam takie dziadostwo.
Po pierwsze: kompletnie nie miałam weny i bolała mnie głowa , a po drugie moje błędy biorą się z tego ,że mam dyslekcję.

Dodane przez Laufey dnia 07-04-2012 19:30
#14

Ezio1998 napisał/a:
Muszę się wam wytłumaczyć dlaczego napisałam takie dziadostwo.
Po pierwsze: kompletnie nie miałam weny i bolała mnie głowa , a po drugie moje błędy biorą się z tego ,że mam dyslekcję.

Przepraszam, że co?... Dlaczego wrzucałaś więc takie FF, które nazywasz sama ''dziadostwem'' i do tego pisząc to, kompletnie nie miałaś weny?... Możemy poczekać, jeśli chcesz dalej to kontynuować, a nie masz weny. Rozumiem cię doskonale, gdy jej brak, nic się nie stworzy. Ale wtedy jaki sens ma pisanie czegoś ''na siłę''? Lepiej na jakiś czas daj sobie z tym spokój i poczekaj, aż wena wróci, bo na razie, ja nie widzę sensu, żeby to ciągnąć.

Dodane przez Evans558 dnia 07-04-2012 19:30
#15

Ezio1998 napisał/a:
Muszę się wam wytłumaczyć dlaczego napisałam takie dziadostwo.
Po pierwsze: kompletnie nie miałam weny i bolała mnie głowa , a po drugie moje błędy biorą się z tego ,że mam dyslekcję.

Raz - skoro nie masz weny, to po co piszesz?
Dwa - dysleksja to nie wymówka. Dobra beta i po sprawie.
Zastanów się nad tym, co piszesz. Skoro sama twierdzisz, że napisałaś dziadostwo, to po kij publikujesz? Nawet nazwy choroby nie potrafisz poprawnie napisać. A tekst się przegląda a nie wstawia na oślep. Przemyśl to sobie.

Edytowane przez Evans558 dnia 07-04-2012 20:00