Dodane przez Laufey dnia 04-05-2012 12:38
#46
Cieszę się, że doszłyśmy do porozumienia.
Następny rozdział wygląda trochę lepiej, mniej błędów. Dobrze się czyta, to na pewno plus.
...:
kamkaHermioneDraco napisał/a:
- Ja tam na twoim miejscu bym od razu walił Avadę! - widać było, że opowieść przyjaciela, zniszczyła jego dotychczasowy dobry humor. - Jak on śmiał?! Już nie mówię o tobie, ale o niej. Przecież się przyjaźnią!
Och, Blaise, nieźle jedziesz...
- Jasne stary. Pomimo nieczystej krwi, Hermiona to świetna dziewczyna!
o.o Nie sądzę, żeby Blaise kiedykolwiek
tak przychylnie wyraził się o kimś, kto jest
szlamą.
- Co?! - wyrwał się oszołomiony blondyn.
Skąd się wyrwał? Albo komu? Ktoś go trzymał?
,,Jak ona może po tym wszystkim co jej zrobił uważać go za swojego przyjaciela?!" - Myślał ze złością przez wszystkie pozostałe lekcje.
Używaj proszę tego cudzysłowu, który oferuje klawiatura, a nie przecinków.
- Bo mi zależy na tym, żeby on przestał zatruwać jej życie - powiedział i odszedł do stołu Ślizgonów.
:rotfl:
- A nicr30; Coś tam o Quidditchu gadał...
Erek.
- Naprawdę jest mi przykro, ale kiedy zobaczyłem ciebie z... nim, no to musiałem spróbować, no bo... ja nie chcę być tylko twoim przyjacielem - odgarnął jej brązowe włosy, ale wtem jego rękę chwycił Blasie, który razem z Draco, pojawili się, jakby znikąd obok nich.
O.o oni ją śledzą, czy co?
- Nie dobieraj się, do cudzych dziewczyn! Tym razem nic ci nie zrobię, bo Hermiona by mi tego nie wybaczyła, ale następnym razem nie będziemy się powstrzymywać - skinął Blasiowi, że już starczy. Ślizgon puścił Frange'a i razem z Draconem i Hermioną ruszył do zamku.
Blasiowi :rotfl:
Blaise'owi.