Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wpadki

Dodane przez Gryffindor99 dnia 10-04-2012 19:40
#150

Na lekcji plastyki malowaliśmy coś farbami. Ja z moją koleżanką rozmawiałyśmy o włosach. Nagle koleżanka po ukończeniu arcydzieła wstaje i pyta się nauczyciela:
-Proszę pana, mogę iść umyć włosy ?
Wszyscy w klasie zaczęli się śmiać, a pan ze śmiechem powiedział, ze może : D.

W drodze do sklepu powtarzałam sobie, że mam sobie kupić doładowanie za 10 zł. W końcu dotarłam do sklepu i mówię :
- Proszę doładowanie za 10 gr.
Ja, siostra i sprzedawca zaczęliśmy się śmiać. Teraz jak idę do tego sklepu, to dziwnie się na mnie patrzy i się śmieje.

Sprzedaje w sklepiku szkolnym (mamy go w klasie). Pewnego dnia z kolegą i koleżanka wymieniałyśmy się jakie znamy zaklęcia z HP. Powiedziałam:
-Avada Kedavra!- w tym czasie 2 kolega wszedł do sklepiku i mnie popchną. wszyscy się śmiali(ja też) i powiedzieli, że latałam. Teraz czasami się śmieją, żebym po coś poleciała, albo ich nauczyła latać : D

Edytowane przez Gryffindor99 dnia 10-04-2012 19:46