Dodane przez Fejspallm dnia 28-06-2015 21:37
#44
Ogólnie raz słuchałem audiobooka i to wtedy, kiedy nie chciało mi się czytać Krzyżaków (łatwiej będzie, mówili). Nie przeraziła mnie ilość stron tylko fakt, że nienawidzę opisów Sienkiewicza. A on je wszędzie wtyka i to mu podnosi wartość literacką. Szybko zasnąłem.
Dlatego wiem, że nawet jakbym słuchał Pottera to by była kaszana, ponieważ jestem wzrokowcem.