Dodane przez Ariana dnia 26-08-2008 21:45
#6
Naprawdę niektórzy z Was nie mają do powiedzenia nic poza "chyba Fronczewski"? To się spam nazywa. ;ff
Jeżeli chodzi o audiobooki to ja ich nie lubię. Jestem typem wzrokowca i muszę widzieć tekst, bo go zrozumieć. W ogóle nie lubię żadnych audiobooków. Słuchałam fragmenty czytane przez Fronczewskiego i muszę stwierdzić, że takie sobie to było. Nie jakieś tragiczne, ale też nie zachwycające. Nie mogę tego jednak porównać z audiobookiem Zborowskiego, bo nie słuchałam.