Dodane przez raven dnia 12-01-2013 14:58
#77
Zgadzam się z trzema przedmówcami: bochenek89, zaeli i mrs krum. Sztuczne i pompatyczne do granic możliwości. Epilog sprawił, że zamiast czuć coś w rodzaju żalu, że to już koniec historii + smutek z powodu uśmiercenia tylu ważnych postaci, byłam tylko wściekła, że Rowling tak beznadziejnie wymyśliła potterową przyszłość. A że Harry uczcił swoją rodzinę, pozostawiając Ginny tylko możliwość wyboru drugiego imienia dla córki? No cóż, kolejna oznaka jego gwiazdorstwa i braku liczenia się z innymi. No bo fakt - czemu nie Molly albo Artur? Czemu nie Fred - zmarły brat Ginny? W ogóle po kiego grzyba wymienia się te podwójne imiona? Ron, Ginny i Harry mieli drugie imiona, a jakoś nikt ich nie nadużywał. Ale przede wszystkim dla mnie beznadziejny dobór imion.