Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: One Direction

Dodane przez RazorBMW dnia 02-11-2012 20:42
#28

Zosia napisał/a:
Jednak jak wiadomo, mimo tego teledysk ma chyba 270 mln wejść na YT, przy kasach biletowych na koncerty odbywają się drastyczne sceny

A targetem są amerykańskie nastolatki. I znając ich totalnie hedonistyczne podejście do muzyki...

I co ma liczba wyświetleń teledysku na YT do jakości muzyki?

a na różnych stronach plotkarskich można znaleźć codziennie dziesiątki relacji z codziennego życia chłopców, jak jedzą obiad, wchodzą do sklepu, kupują banany czy jadą na rowerze.

Co świadczy o klasie zespołu - ważniejsze są informacje o członkach + ich wygląd, a nie muzyka.

Och, jak miło... :)


Polecam też obejrzeć teledysk do piosenki chyba "Gotta be you" czy jakoś tak, można się pośmiać, ja tam dostrzegłam dużo aluzji do "Zmierzchu". Wyją jak wilkołaki i tak jak w filmie hasają po lesie i skałach. Jak narzekacie na WMYB, obejrzyjcie i posłuchajcie tego :)

Teledysk nie ma szans zmienić podejścia do muzyki. Chyba, że jest totalnie integralną częścią utworu, i bez niego wydaje się czymś chaotycznym @ Come to Daddy lub Widowlicker, autorstwa Aphexa Twina.

Możliwe, że za 2 lata znikną i wszyscy o nich zapomną, co parę lat będzie reaktywacja itd.

A może się rozpadną, jeden z nich zrobi karierę i za 15 lat będziemy puszczać jego kawałki dzieciom, mówiąć, że to klasyka... Kto wie...


A gdyby babcia miała wąsy, to byłaby dziadkiem.

Nie ma szans. W zasadzie to żaden boysband/girlsband nie zasługiwał na miano "klasyka" w świecie muzyki, bo... zwyczajnie, robił co najwyżej przeciętną muzykę. Spice Girls czy Backstreet Boys - zapisały się, bo to lata 90/początek wieku, gdzie nikt w zasadzie nie bawił się w takie grupy, które by wypłynęły na szerokie wody. Te grupy wypłynęły. Ale stało się tak, że za parę lat o nich zapomniano (nie o SG, bo V. Beckham to celebrytka przecie).
Znowu - co do kariery solowej? Wątpię. Takie grupy się rozpadają i kontynuują kariery solowo, ale kariery te niezbyt się zazwyczaj udają. Bo brak promocji, bo wypalenie, bo brak jaj, by zrobić coś ambitnego.
I chłopaczki trochę za młode są. I są POD PREESJAĄĄ WYYTWÓÓÓRRNIIII, która każe im robić to, co robią. I będą musieli ulec wytwórni.
To jest największy problem.

Poza tym, wszyscy mówią, że ich muzyka to gówno. Jak dla mnie, jeśli to jest gówno, to na przykład Nicki Minaj to całe szambo. Przynajmniej ja myślę, że te jej piosenki, z tymi komputerowymi wstawkami i tym jej rapem są nie gorsze niż 1D.


To teraz wytłumacz: z jakiej to paczki Minajowa ogarnęła bądź co bądź, świetne zwrotki u Eminema? I potem dopiero zaczęło jej odwalać z euro-dance'em, który ja całkowicie wykończył pod wzgl. artystycznym? $$$$$$
Bo poniekąd to OD i Minajowa dzisiaj, to podobna półka artystyczna.