Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Dzieci XXI wieku

Dodane przez Deltar dnia 10-09-2008 14:24
#18

Tak większość osób wypowiadajacych się tutaj ma racje. Ja też, może nie z przerażeniem, ale z lekkim niepokojem patrzę na dzisiejsze dzieci. Kiedy ja byłem dzieckiem, ach cudowne lata, nie było komórek, ba ja nie miałem nawet stacjonarnego telefonu, telewizji satelitarnej, kasków rowerowych i innych zdobyczy cywilizacji. Chodziliśmy całą paczką na "łąki", czyli przyosiedlowe chaszcze, na "betony", takie wielkie płyty betonowe do budowy bloków, albo rzucać jajkami w pociągi. Słowem WOLNOŚĆ. A teraz? Dzieci, że tak powiem, rodzą się w kaskach. Kiedy my jeździliśmy na rowerze nikt nie myślał o jakiś tam kaskach czy ochraniaczach. Dzisiaj widzę dzieci uczące się jeżdzic na rowerze, okute w ochraniacze jak jakiś rycerz.
Albo telefony komórkowe, prawie każde dziecko ma komórkę. A jak nie odbiera to pierwsza myśl rodzica - Pewnie go porwali! Nieżyje! Albo jeszcze jakaś inna bzdura. Dzieci stały się niewolnikami, zresztą wszyscy się nimi stajemy. My z bratem i kolegami znikaliśmy na cały dzień i jakoś nikt się tym nie martwił. Jak dostałem swój pierwszy telefon to od razu zaczęły się kontrole. Ba, nawet dzisiaj kiedy wychodzę na impreze telefon odzywa się kilka razy, a wnim głos mojej mamy - A kiedy będziesz? A co? A jak? No ludzie! Dobrze jest mieć kontakt, ale bez przesady. No ale co zrobić, czasy się zmieniają. Co do uzależnień, czy może raczej przywiązań to owszem, jest kilka rzeczy, bez którch było by mi trudno żyć. Np mój I Pod, chodzę z nim dosłownie wszędzie, nawet do kibla. Bez muzyki było by mi ciężko. Komputer, internet? Nie, raczej nie. Przez baardzo długi czas nie miałem neta i jakoś zyłem. :]