Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Alastor Szalonooki Moody - zachowanie podróbki

Dodane przez Elfias dnia 25-12-2011 13:07
#1

Alastor Moody, wielki auror o nietuzinkowych umiejętnościach.Chciałbym poruszyć kwestie jego zachowanie w Czarze Ognia. Jak wiemy, w 4 tomie Chłopca który przeżył, Alastor Moody, który nauczał OPCM w Hogwarcie. Kiedy pierwszy raz czytałem 4 tom Alastor nie zwracał uwagi złym zachowaniem. Mówiono, zresztą że jest trochę świrnięty. Dlatego odkrycie, że był to Crouch junior kompletnie mnie zatkało. Kiedy drugi raz czytałem czarę zauważyłem, że fałszywy Szalonooki idealnie naśladuje prawdziwego. Prawdę mówiąc podczas czytania Moody zyskał u mnie wielką sympatię.

Jak wy oceniacie fałszywego Moody'ego? Czy jego zachowanie wydawało wam się dziwne? I czy fałszywy Alastor zyskał waszą sympatię.

Dodane przez Angel14 dnia 25-12-2011 13:28
#2

Powiem szczerze, ja wogóle nie podejrzewalam, ze to nie jest prawdziwy Moody, choc zachowywal sie troche dziwnie. Falszywy Moody bardziej mnie zaciekawil niz zyskal moja sympatie. Wydawal mi sie zbyt bardzo szurniety, nie polubilam go, szczególnie przez te zaklecia niewybaczalne i, ze zamienil Draco w fretke ;)

Dodane przez roksi16 dnia 25-12-2011 13:29
#3

Ogólnie jego zachowanie nie zwracało szczególnej uwagi, aczkolwiek dziwny moment był wtedy gdy powiedział "(...) jedyna osoba, która to przeżyła siedzi teraz przede mną " i to jego spojrzenie właśnie w tej chwili...

Dodane przez Loa_riddle dnia 25-12-2011 14:15
#4

Nie podejrzewałam, że jest to Crouch Jr. Jego zachowanie nie wzbudzało moich podejrzeń, bo nie miałam pojęcia jak zachowuje się prawdziwy Moody. Moim zdaniem jednak Crouch bardzo dobrze podszywał się po Szalonookiego, prowokował dziwne sytuacje, bo jak wiemy, prawdziwy Alastor nie jest jak reszta społeczeństwa. Ta postać zyskała moją sympatię, dlatego bardzo żałowałam, że Rowling go uśmierciła.

Dodane przez harry9912 dnia 25-12-2011 15:49
#5

No więc najpierw obejrzałem film ale i tak w filmie nawet go polubiłem ; ) . Był postacią ciekawą zwłaszcza zyskał moją sympatie jak przetransmutował Malfoya szkoda jednak , że to był tylko pozorowane na prawdziwym "Szalonookim"

Dodane przez Elfias dnia 25-12-2011 21:41
#6

Wrzuciłem rano a już cztery komenty xD

Dodane przez syrius_black dnia 26-12-2011 11:41
#7

alastor moody w 4 tomie był dla mnie wzorem do naśladowania . uczył tego co potrzeba na opcm , chodź niektórzy potępiają używanie zaklęć niewybaczalnych szczególnie w klasie . był bardzo pomocny dla harrego pottera . niegdy bym nie przypuszczał , że jest zdrajcą , który służy Voldemortowi a prawdziwy Szalonooki siedzi w kufrze . dobrze , że dementorzy wyssali mu duszę .

Dodane przez levictoria dnia 26-12-2011 18:32
#8

Jego zachowanie przyprawiało o zakłopotanie, bo z jednej strony ( jak jeszcze nic nie wiedzieliśmy, że to ten zły i wgl. )był dobry dla Harrego ( pomagał mu w turnieju itp. ), a z drugiej, był dziwnie wszechobecny i.. nie wiem jak to określić.. trochę ta jego sympatia do Pottera była (sorry za powtórkę słowa) dziwna...

Dodane przez zaeli dnia 26-12-2011 19:15
#9

Wydawał sie naprawdę w porządku i byłam zaskoczona, gdy okazało się, że jest zdrajcą. Nigdy bym nie zgadła, że to nie był prawdziwy Szalonooki. Był taki dobry dla Harrego i znał się na swoim przedmiocie jak żaden wcześniejszy nauczyciel.

Dodane przez Knedelek dnia 29-12-2011 18:20
#10

Szczerze... nic nie podejrzewałam. :o

Dodane przez Ginny1221 dnia 31-12-2011 11:21
#11

Zero podejrzeń, mnie też po raz pierwszy zatkało jak nie wiem co !

Dodane przez SweetSyble dnia 31-12-2011 12:36
#12

Nigdy nie domyśliła bym się, że to Crouch jr. Tak świetnie podszywał się pod Moddy'ego, że gdybym tego nie przeczytała, a usłyszala np. od koleżanki niegdy bym nie uwierzyła.

Dodane przez Hermiona565 dnia 31-12-2011 12:57
#13

Nie znaliśmy wtedy zbyt dobrze Moody'ego. Może gdybyśmy wcześniej go poznali to ten cały fałszywy wydałby nam się dziwny. Chociaż Crouch Jr. nieźle się pod niego podszywał. Dobrze mu to szło ;P

Dodane przez hedwigowo dnia 15-01-2012 20:55
#14

Fałszywy Moody wydał mi się naprawdę fantastyczny :D ale on nie naśladował Alastora. Był ciągle miły dla Harry'ego, a ten prawdziwy zachowywał się troszkę inaczej ;)

Dodane przez Lily2406 dnia 02-02-2012 16:31
#15

No trzeba przyznać, że znakomicie się pod niego podszywał.!Ja też kiedy sie dowiedziałam, ze to był młody Crouch, to kompletnie mnie zatkało.!:)

Dodane przez Matthew Lucas dnia 09-02-2012 15:33
#16

Muszę pogratulować tej "podróbce", ponieważ genialnie odwzorowywał prawdziwego Alastora. Byłem strasznie zdziwiony, kiedy odkryto, że to Barty Crouch Jr.. Ogólnie nabrałem podejrzeń, kiedy pił z tej piersiówki czy jak to się mówi :). Nie zyskał niestety u mnie sympatii, bardziej zaciekawienie :D.

Dodane przez Nicole Colin dnia 09-02-2012 15:40
#17

Był fajny i jego postać była bardzo ciekawa. Potrafił nauczać i umiał utrzymać w klasie dyscyplinę chociaż nie był tak ponury jak np. Snape.

Dodane przez onlyHorcrux dnia 04-03-2012 16:02
#18

np. jak mówił ten oszust 'stałą czujność!', a to było takie motto moody'ego. dużo o nim wiedział.

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 22-03-2012 14:24
#19

Szczerze to informacja, ze byl to oszust wywołała u mnie szok. Idealnie nasladował oryginał, choc mysle,ze prawdziwy nie zamienilby Malfoya we fretke

Dodane przez zaeli dnia 02-05-2012 12:16
#20

ja tez nigdy bym nie odgadła,że Moody to "podróbka". zachowywał się idealnie, dokładnie tak, jak prawdziwy Alastor, musiał być świetnym aktorem, ja bym tak nie potrafiła ;)

Dodane przez luna97 dnia 02-05-2012 13:28
#21

Ja również podczas czytania darzyłam go sympatią. Gdy dowiedziałam się, że Moody to Jr. Barty to mnie zatkało. I właśnie Jr. Crouch jest godny podziwu pod tym właśnie względem.

Dodane przez panti00 dnia 30-06-2012 20:15
#22

Idealnie się podszył. Ale jak sam powiedział "przyjął zachowanie Moddy'ego i nawet jego niektóre nawyki". Nie domyśliłabym się kim był na prawdę

Dodane przez Victim dnia 03-07-2012 20:28
#23

szczerze? w życiu bym sie nie domyśliła... jak czytałam za pierwszym razem, to był kompletny szok! a jak czytałam książkę już po raz kolejny, to starałam sie wyszukiwać jakiś oznak tego, że to nie on... za dużo to ja się nie doszukałam, tylko trochę dziwne mi się zdawało, że Moody za często stawał po stronie Harry'ego... ale tam; i tak muszę powiedzieć, że wzbudził moją sympatię ;)

Dodane przez slyt dnia 04-07-2012 08:07
#24

Raczej nikt by nie powiedział, że jest to Crouch Jr. Jest on ciekawą osobą, chodź poczułem do niego żal jak używał Cruciatusa przy Nevillu, którego rodzice byli torturowani tym zaklęciem. Ale naśladował w sam raz ^^

Dodane przez Suja dnia 04-07-2012 09:30
#25

Ja bym się nigdy nie domyślił że to Crouch Jr. ale z drugiej strony, prawdziwy Moody chyba by nie wrzucił imienia Harrego do Czary.

Dodane przez Grzesiek dnia 04-07-2012 10:37
#26

Tak,wzbudził we mnie sympatię lecz gdy dowiedziałem się że to Crouch Junior,przeraziłem się bo polubiłem wysłannika Sami-Wiecie-Kogo:/Lecz sądzę że Fałszywy Alastor Moody miał trochę zachowania Śmierciożercy:)

Dodane przez marihermiona dnia 12-07-2012 19:20
#27

Masz rację naprawdę dobrze wcielił się w postać Alastora. Na też bym się nie zorientowała, że on to nie on...

Dodane przez marihermiona dnia 13-08-2012 11:32
#28

Powiem szczerze gdy po raz pierwszy czytałam książkę nie spodziewałam się takiego obrotu akcji to był szok:)

Dodane przez Wezzly dnia 07-01-2013 18:10
#29

fałszywy Moody raczej dobrze udawał prawdziwego skoro nikt się nie zorientował i jego zachowanie nie budziło żadnych podejrzeń, a co do sympatii, to tak moją zdobył, pewny siebie i z poczuciem humoru, szkoda że był fałszywy.

Dodane przez raven dnia 13-03-2013 01:51
#30

Musiał być idealnym naśladowcą, skoro nawet Dumbledore nie domyślił się z kim ma do czynienia. A skoro Albus, który przecież dobrze znał Moody'ego nie zauważył, że ktoś się podszywa pod aurora, to jakim cudem czytelnik miałby to odkryć? Przy kolejnym czytaniu "Czary Ognia" starałam się wychwycić moment, w którym można było nabrać podejrzeń, ale nie znalazłam niczego takiego.
Wywiązał się ze swojej roli idealnie - jako nauczycielowi nie można było mu niczego zarzucić. Prowadził lekcje tak, jakby faktycznie chciał nauczyć młodych czarodziejów jak bronić się przed czarną magią. Jako aktor również bardzo dobrze się spisał. Nawet to, że okazał wsparcie Neville'owi po lekcji o Zaklęciach Niewybaczalnych sugerowało, że znał jego rodziców i jest mu przykro z powodu tego, co przeżywa młody Longbottom. Polubiłam tego podrobionego Alastora, pomimo jego dziwactw. A może właśnie dzięki nim? :)

Edytowane przez raven dnia 13-03-2013 01:52

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 24-07-2013 19:01
#31

W ogóle nie spodziewałam się czegoś takiego.Szalonooki podobno miał świra więc takie jego zachowanie uznałam za naturalne.Barty świetnie odegrał rolę Moody'ego,nie miałam podstaw by uważać,że jest nim naprawdę szurnięty śmierciożerca.Ale choć Alastor okazał się oszustem to bardzo go polubiłam.Jednak zaczęłam mieć podejrzenia kiedy mu całkiem odwaliło przy Harry'm.Bo wydawało mi się że prawdziwy Moody choć szalony nie zachowywałby się AŻ tak szaleńczo.

Dodane przez Kadmus Peverel dnia 31-07-2013 09:40
#32

postać trochę psyhiczna

Dodane przez Priori Incantatem dnia 25-09-2013 17:46
#33

Dumbledora bardzo trudno oszukać, mimo to Crouch Jr. to zrobił. Udało mu się to pod okiem jego przyjaciela tylko dlatego, że do swojego zadania dobrze się przygotował. Po drugie cały czas uczył się wyciągając wszelkie informacje od uwięzionego prawdziwego Moody'iego. No i po trzecie Barty Crouch Jr. należał do śmierciożerców z nieco wyższym ilorazem inteligencji, zatem działał bardzo przemyślanie i dokładnie.

Dodane przez Blackdobby dnia 07-10-2013 17:34
#34

Świetny aktor...Dobrze udawał, nigdy nie domyśliłabym się prawdy.

Dodane przez ceresxxx dnia 08-10-2013 18:18
#35

Kiedy porównywałam to co przeczytałam o Moodym z wypowiedzi innych z jego rzeczywistym zachowaniem do głowy mi nie przyszło, że to ktoś inny.Stuprocentowe przygotowanie i świetnie zagrana rola.Kiedy pod koniec Czary Crouch mówi o różnych sprawach to i zdradza co robił to chyba tylko Sherlock Holmes wcześniej by się tego domyślił.

Dodane przez Bou dnia 08-10-2013 18:32
#36

Film widziałam wcześniej niż książkę więc gdy to czytałam nie byłam zszokowana ale w filmie tak. :D Moody, jest w sumie fajną postacią, ma charakterek choć aż tak bardzo go nie lubię, czasami mnie wkurza.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 11-10-2013 14:47
#37

Mnie zaniepokoił właściwie tylko jeden fakt. Ten, w którym fałszywy Moody pożyczył od Harrego Mapę Huncwotów. Coś mi tu nie grało. Miał to swoje magiczne oko, był wielkim aurorem, trzymał się zasady "stała czujność", a tu takie coś. Ze wcześniejszych tomów można było nauczyć się pewnej prawidłowości. Ci, którzy wydawali się dobrzy, szlachetni, czy też słabi, na końcu jednak odkrywali swoje prawdziwe oblicze. I na odwrót zresztą. Quirell, Lockhart ( niby dobrzy, a w rzeczywistości... ) To samo z Syriuszem - rzekomym groźnym mordercą, i ten odważny i niezaradny Peter. Dlatego miałem pewne podejrzenia co do tej postaci. Oczywiście nie twierdzę, że wiedziałem kim jest - nigdy bym nie wpadł na to, że Barty Junior żyje.

Jednak z całą pewnością nie nabrałem się na zło Snape'a - już w I tomie miał chcieć zabić HP itd... Z tego co wiemy, to Barty wypytywał uwięzionego w kufrze aurora o jego sposób zachowania - dlatego było mu trochę łatwiej mając przy boku żywego Moodego. Zaskoczył wszystkich, nawet samego Albusa - Czarny Pan dobrze wybrał swojego człowieka w Hogwarcie ;

Dodane przez Cointreau dnia 05-12-2013 23:48
#38

Nie mogłam się domyślać, że coś jest nie tak, bo przecież nie było wcześniej w książce przedstawionego prawdziwego Moody'ego. Co prawda artykuł o nim był pewną wskazówką, ale kto by się spodziewał, że taki wybitny auror da się tak podejść?
Też zawsze zastanawiało mnie to, że Barty tak dobrze odgrywał rolę Moody'ego i nie wzbudził niczyich podejrzeń. Uważam, że podobieństwo było tak duże, że ciężko mi określić, którego lubiłam bardziej, a którego mniej.

Dodane przez pottermanka135 dnia 11-01-2014 20:28
#39

Zachowywał się normalnie (jak na Szalonookiego), gdy poraz pierwszy czytałam zatkało mnie to że Moody to tak naprawdę Crouch

Dodane przez marcelinawampir dnia 27-02-2014 10:53
#40

to był szok!
nie wiedziałam co myśleć i
szczerze mówiąc nawet go polubiłam
szczególnie jak
zmienił Malfoya we fretkę:rotfl: