Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Problem ze środkami transportu

Dodane przez Pospolitak dnia 14-12-2011 15:53
#1

W rozdziale "Listy od nikogo" Dursleyowie przenoszą się do domku na pewnej wyspie. Aby tam dotrzeć, płynęli łódką. Ok. północy pojawił się Hagrid i poinformował Harry'ego, iż jest czarodziejem. Jak tam dotarł? Praktycznie nie mógł się aportować, mówił, iż nie powinien używać czarów. Ponadto, do Londynu ruszają łódką, którą przypłynęła rodzinka - tak więc nasuwa mi się kolejne pytanie. Jak wrócili Dursleyowie do domu? Byli mugolami, więc nie mogli użyć teleportacji.

Dodane przez Matthew Lucas dnia 26-12-2011 15:01
#2

Być może pracownicy zauważyli brak szefa w pracy i nie wiedzieli, co z nim jest. Vernon może miał telefon komórkowy i zatelefonował do nich z wiadomością o lokalizacji jego rodziny.

A Hagrid musiał się teleportować - innej opcji tutaj niestety nie widzę. A pewnie nie chciał robić kolejnych niespodzianek chłopcu, więc ruszyli łódką :D

Dodane przez Annalisa Louis dnia 26-12-2011 15:06
#3

Hagrid, na tę okazję miał chyba pozwolenie na używanie niewielkiej ilości magii, więc po prostu po tym, jak z Harrym wydostali się z tej wyspy,odesłał tą łódkę z powrotem. A co do sposobu w jaki się na nią dostał, to może miał jakiegoś "asa w rękawie" i dzięki temu udało mu się wrócić. Niestety nie jestem w stanie sprecyzować , czym jest ten " as w rękawie" :D

Dodane przez Angel14 dnia 26-12-2011 15:10
#4

Hagrid musial uzyc magii aby dostac sie do tej chalupy, inaczej sie nie dalo, no i w koncu sam mówil, ze Dumbledore, pozwolil mu troche jej pouzywac aby mógl sie dostac do Harrego, ale nie mam pojecia jak Dursleyowie wrócili bez lódki, choc wiele razy sie nad tym zastanawialam ;)

Dodane przez SevLily36 dnia 26-12-2011 15:28
#5

Hagrid mógł użyć trochę magii, żeby się tam dostać, ale Dursleyowie... pewnie do kogoś zadzwonili, innej wersji nie wymyślę :D

Dodane przez Dagamara18 dnia 08-01-2012 19:47
#6

Ale dociekliwy jesteś:)

Dodane przez 21olka dnia 08-01-2012 19:50
#7

Dagamara18 napisał/a:
Ale dociekliwy jesteś:)


Zgadzam się. Tak tak można tu wymyślać co się stało z Vernonem i jedo rodziną po odejściu Harrego ale to nie jest takie istotne

Dodane przez Szkrab dnia 11-01-2012 16:02
#8

No, Hagrid mógł użyć odrobinę magii, by móc dostać się do Harry'ego. Ale jak dostał się do ich "domu", skoro wyrzucili go na trzecim roku w Hogwarcie, więc nie mógł mieć nauk teleportacji?

A co do drugiego, to Vernon musiał po prostu zadzwonić do kogoś albo w firmie chcieli się dowiedzieć, czemu nie ma ich szefa, więc do niego zadzwonili ;P

Dodane przez SweetSyble dnia 11-01-2012 16:37
#9

Annalisa Louis napisał/a:
Hagrid, na tę okazję miał chyba pozwolenie na używanie niewielkiej ilości magii, więc po prostu po tym, jak z Harrym wydostali się z tej wyspy,odesłał tą łódkę z powrotem. A co do sposobu w jaki się na nią dostał, to może miał jakiegoś "asa w rękawie" i dzięki temu udało mu się wrócić. Niestety nie jestem w stanie sprecyzować , czym jest ten " as w rękawie" :D

A no właśnie:) Nie musimy być aż tak dociekliwi, bo moim zdaniem to nie jest wątek książki. A to że go wyrzucili ze szkoły nie znaczy, że nie mógł się nauczyć teleportacji.

Dodane przez Zosia dnia 11-01-2012 17:21
#10

Myślę, że Dumbledore zatroszczył się o transport zarówno Dursley'ów, jak i Hagrida. W końcu wiedział, że muszą chronić Harry'ego do 17. roku życia. Choć nic o tym nie wiadomo, to możliwe, że Dursley'owie byli pod jakąś obserwacją.Ich bezpieczeństwo to bezpieczeństwo Harry'ego.

Ale tak gdybać możemy sobie długo:D

Dodane przez Arek Secret dnia 04-03-2012 15:19
#11

Po prostu Hagrid użył magii, bo to było konieczne i uzyskał pozwolenie. A co do Dursleyów, to zadzwonili po pracowników, rzecz jasna. I dali im premie =)

Dodane przez Gryffindor99 dnia 06-04-2012 18:46
#12

Harry się zapytał Hagrida jak tutaj dotarł, a on mu cos tam powiedział (nie pamiętam co, ale chyba, że się teleportował, ale Harry niech o tym nie wspomina). A co do Dursleyów, to pewnie od razu panika, bo jak tu wrócić. Mogli popłynąć na Vernonie x D. Albo normalnie zadzwonili po kogoś.

Dodane przez Ruda_x3 dnia 09-07-2012 18:17
#13

Sądzę, że Hagrid użył swojego motocyklu a Dursleyom zostawili tą Łódkę .

Dodane przez KEHI dnia 09-07-2012 19:10
#14

Gryffindor99 napisał/a:
Harry się zapytał Hagrida jak tutaj dotarł, a on mu cos tam powiedział (nie pamiętam co, ale chyba, że się teleportował, ale Harry niech o tym nie wspomina). A co do Dursleyów, to pewnie od razu panika, bo jak tu wrócić. Mogli popłynąć na Vernonie x D. Albo normalnie zadzwonili po kogoś.





Z pewnością popłyneli na Vernonie :D

Dodane przez TomonaRiddle dnia 09-07-2012 19:32
#15

KEHI napisał/a:
Gryffindor99 napisał/a:
Harry się zapytał Hagrida jak tutaj dotarł, a on mu cos tam powiedział (nie pamiętam co, ale chyba, że się teleportował, ale Harry niech o tym nie wspomina). A co do Dursleyów, to pewnie od razu panika, bo jak tu wrócić. Mogli popłynąć na Vernonie x D. Albo normalnie zadzwonili po kogoś.





Z pewnością popłyneli na Vernonie :D


Vernon szybko by zatonął xD
A na poważnie, to Hagrid powiedział Harry'emu, że przyleciał. Po prostu. Ale jak ONI się wydostali to nie za bardzo wiem, może krzyczeli aż ktoś przypłynął po nich tą łódką :happy:

Dodane przez TomonaRiddle dnia 09-07-2012 19:37
#16

A dokładnie to zacytuję, ponieważ mam pod ręką Kamień Filozoficzny ( w sensie książkę, nie sam kamień xD )

"-Jak się tu dostałeś ? - zapytał Harry, rozglądając się za jakąś inną łodzią.
-Przyleciałem.
-Przyleciałeś?
-Taaa... ale wrócimy tą łajbą. Nie wolno mi używać czarów, kiedy nie muszę.
Wleźli do łodzi. Harry gapił się na Hagrida, próbując go sobie wyobrazić, jak fruwa."

Co nie zmienia faktu, że pojęcia nie mam jak oni wrócili :D

Dodane przez Grzesiek dnia 09-07-2012 22:02
#17

Hagrid na pewno miał jakąś sztuczkę w zanadrzu,na którą Dumbledore mu pozwolił a co się stało z Dursleyami ^^

Dodane przez Densho dnia 09-07-2012 22:07
#18

TomonaRiddle napisał/a:
KEHI napisał/a:
Gryffindor99 napisał/a:
Harry się zapytał Hagrida jak tutaj dotarł, a on mu cos tam powiedział (nie pamiętam co, ale chyba, że się teleportował, ale Harry niech o tym nie wspomina). A co do Dursleyów, to pewnie od razu panika, bo jak tu wrócić. Mogli popłynąć na Vernonie x D. Albo normalnie zadzwonili po kogoś.



Z pewnością popłyneli na Vernonie :D


Vernon szybko by zatonął xD
A na poważnie, to Hagrid powiedział Harry'emu, że przyleciał. Po prostu. Ale jak ONI się wydostali to nie za bardzo wiem, może krzyczeli aż ktoś przypłynął po nich tą łódką :happy:


Tłuszcz unosi się na powierzchni :)
I zgadzam się z Twoją wypowiedzią :)

Dodane przez Matthew Lucas dnia 17-07-2012 11:34
#19

Sądzę, że Hagrid użył swojego motocyklu a Dursleyom zostawili tą Łódkę .


Nie, nie, nie! W Kamieniu jest dokładnie napisane, że wrócili łódką...

"-Jak się tu dostałeś ? - zapytał Harry, rozglądając się za jakąś inną łodzią.
-Przyleciałem.
-Przyleciałeś?
-Taaa... ale wrócimy tą łajbą. Nie wolno mi używać czarów, kiedy nie muszę.
Wleźli do łodzi. Harry gapił się na Hagrida, próbując go sobie wyobrazić, jak fruwa."


To musiał przylecieć motocyklem. Ale po co by go zostawiał? By rodzinka Dursleyów z niego skorzystała i się zabiła?
Albo... TESTRAL! Jest niewidoczny! I latają! Tak! To to! xD. Tym przyleciał... Ale nie wydawałoby się nam, że jest za ciężki na testrale? Chyba nie, bo skoro motocykl się nie zarwał to testral też nie doznał uszczerbku na zdrowiu xD.

Albo... po prostu leciały dwie osoby na jednym testralu. Szkoda mi tego stworzonka :(. Musiało się namęczyć. Ale wtedy Hagrid nie musiał się o testrale martwić, bo druga osoba odleciała z powrotem. Ale ciekawe, kto by był tą drugą osobą ;p

Ostatnia rzecz to teleportacja - mógł się aportować - i nie było słychać dźwięku, bo była burza. Groźna burza.

A co do powrotu do domu, to...
a) Vernon jako łódka, Petunia i Dudley jako pasażerowie
b) faceci z jego pracy (ale po co by mieli się martwić o takiego głupola jak Vernon? Chyba, że im zagroził wymówieniami xD) podjechali łódką. Ale to chyba musiałby być "Titanic II", bo Vernon do takiej zwyczajnej łajby by się nie zmieścił xD.

Uff, koniec ;p

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 17-07-2012 12:11
#20

Myślę, że Hagrid przyleciał motocyklem, alebo jak już ktoś wspomniał na testralu. Łódkę mogli później odesłać spowrotem, a co do Dursleyów to Vernon zapewne po kogoś najzwyczajniej zadzwonil, gdyby łódki jednak nie było przy chatce.

Dodane przez GinnyMagic dnia 14-10-2012 19:56
#21

Wysłali po nich świdry ;D

Dodane przez NoviLuna dnia 16-10-2012 19:33
#22

Hagrid nie teleportował się na tą wyspę bo jak mówi Albus:
"Zawsze trzeba dać gospodarzowi szansę na niezaproszenie nas"

Pamiętajcie
Nigdy nie łaskocz śpiącejo smoka!

Od kretynizmu Puchonów
przebiegłości Ślizgonów
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STREŻ NAS GRYFINDORZE!!!!

Dodane przez Enchantte dnia 19-11-2012 21:11
#23

Hagrid to Hagrid - na pewno sobie trochę poczarował ;). Co do Dursley'ów to pewnie po kogoś dzwonili, aczkolwiek wątpię, że na takiej wyspie był jakiś zasięg...

Dodane przez xFleur_Delacourx dnia 24-12-2012 01:28
#24

Hagrid miał swuj zajefajny motocykl :D
A Dursleyowie...pewnie czekali aż ktoś po nich przyjedzie albo będzie bezpicznie żeby wezwac łódke.

Dodane przez Hermiona 338 dnia 17-02-2013 17:09
#25

Hagrid musiał przylecieć na swoim motocyklu albo poczarować, żeby dostać się na tą wyspę.

Dodane przez raven dnia 18-02-2013 01:01
#26

To nie był motocykl Hagrida, tylko Syriusza. Gdyby Rubeus go użył, to żeby wydostać się z Harry'm z wyspy, też odleciałby na nim, a nie zabierał łódkę. Nie mam pojęcia jak Hagrid dostał się na wyspę, ale sposób wydostania się Dursley'ów nie mógł być skomplikowany. Pewnie stali na brzegu wyspy i wrzeszczeli tak długo, dopóki nie znalazł ich właściciel chaty. Prędzej czy później musiał się zjawić żeby sprawdzić dlaczego jego "letnicy" nie oddają kluczy i łódki.

Dodane przez Serpensoria dnia 18-02-2013 12:44
#27

hmmm.. Hagrid mógł przylecieć, jak to powiedział Harry'emu (chyba, że chodziło mu o teleportację) :D

a Dursley'owie ? szczerze : mało mnie to obchodzi.. xD

Dodane przez HP-Hogwart dnia 22-02-2013 21:31
#28

Może nie wiem... Hagrid i zdeportował do domu czy coś... Lub jakiś inny czarodziej? Może zbudowali łódkę ze swojego domku na wyspie i dopłynęli? Może... nie wiem pomysły mi sie wyczerpały :D

Dodane przez MaryPotter dnia 22-02-2013 21:43
#29

Skoro trafilam do Gryffindoru, to raczej znaczy, ze sie nia nie fascynuje. Nigdy nie wiadomo kiedy mozna zaczac na krotka chwile, a potem jednak nie skonczyc. :/
Robi ona za duzo krzywdy.
Nie, nie chce jej praktykowac. :)

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 30-06-2013 01:11
#30

Hagrid wtedy jak zapytał go Harry o to jak trafił na ta wysepkę powiedział,że przyleciał.Nie wiem jak to zrobił.A jak Dursley'owie wrócili to może a raczej jestem pewna że ktoś przepływał obok tej wyspy i ich zabrał na ląd.

Dodane przez Potterowa6 dnia 30-06-2013 01:42
#31

Może popłynął? Nie wiem sama ale może miał jakąś łódkę?

Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 08-07-2013 12:51
#32

Motor Syriusza jeśli w ogóle o nim wiedział,albo troszkę czarów których nikt nie wyśledził :P Co do motoru wiem Syriusz był w Azkabanie ale ... :P

Edytowane przez DJfunkyGIRLS dnia 08-07-2013 12:52

Dodane przez Blackdobby dnia 09-10-2013 19:00
#33

Może Dumbledore dał mu jakąś specjalną przepustkę... Czy coś w tym stylu!

Dodane przez Cugier dnia 14-10-2013 16:06
#34

Całkiem ciekawe, nie mam pojęcia jak mógł przepłynąć, a nie chcę snuć domysłów kiedy nie jestem tego pewien na sto procent. Jednak w tym przypadku trzeba strzelić i sądzę, że użył jakiejś łódki, to jest chyba jedna z najbardziej prawdopodobnych wersji środku lokomocji której użył Hagrid :)

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 14-10-2013 17:11
#35

Jakoś przybyć musiał. Podejrzewam, że łódką - wiosłować potrafił chyba całkiem nieźle ( to on co roku "pirszorocznych" przeprawiał przez jezioro ). Uważam, że teleportacja, testrale, hipogryfy, motocykl Syriusza stanowczo odpadają. Podobnie zresztą jak świstoklik.

Pomyślałem, że Dursleyowie zadzwonili z komórki na milicję, ale chyba w tamtych latach nie posiadali tego niezbędnego do życia przedmiotu. Może rozpalili ognisko, darli się w wniebogłosy, aż jakiś inny mugol zwrócił na nich uwagę.

Dodane przez pottermanka135 dnia 16-01-2014 18:31
#36

Annalisa Louis napisał/a:
Hagrid, na tę okazję miał chyba pozwolenie na używanie niewielkiej ilości magii, więc po prostu po tym, jak z Harrym wydostali się z tej wyspy,odesłał tą łódkę z powrotem. A co do sposobu w jaki się na nią dostał, to może miał jakiegoś "asa w rękawie" i dzięki temu udało mu się wrócić. Niestety nie jestem w stanie sprecyzować , czym jest ten " as w rękawie" :D

Dodane przez Hermiona778 dnia 28-07-2014 16:43
#37

Hagrid na 100% użył magii, a co do Durley'ów, nie mam pojęcia. Może Dumbledor maczał w tym palce? Może gdy Hagrid opowiedział Dumbledorowi całe to zdarzenie (a podejrzewam, że tak właśnie zrobił) dyrektor odesłał Dursley'ów z powrotem do domu magią?