Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Tak daleko ... a jednak tak blisko (Rdz. VI)

Dodane przez shocked dnia 26-11-2011 12:31
#9

Rozdział III

Charlie znowu zajrzała do naszego dormitorium. Dochodziła godzina siódma, ale ja przez całą noc głównie płakałam.Szybko zmrużyłam pełne słonych łez oczy i wtuliłam mokrą twarz w poduszkę. Doszłam jednak do ponurego wniosku, że nie powinnam już udawać i zeszłam z łóżka. Z racji tego, że położyłam się spać (a raczej ryczeć) w ubraniu nie musiałam się przebierać i odpowiedziałam na marne "hej" dziewczyny równie smętnym pomrukiem. Szybko zbiegłam po marmurowych schodach i usiadłam na końcu stołu Ravenclav'u. Już chciałam się zabrać do owsianki, ale zauważyłam jak przez duże, pokryte witrażami okno wlatuje setki sów. Jedna z nich zawisła na moją głową i wrzuciła pokrytą szarym papierem paczkę wprost w moją miskę. Powoli otrzepując ją z mleka i owsianych płatków próbowałam odczytać napisany niebieskim pisakiem adres:

Diane Evans
Wielka Sala
Hogwart.

Po charakterystycznym piśmie od razu rozpoznałam, że paczkę przesłała mi mama. Ale czy dalej mogę nazywać ją mamą? Czy tylko kobietą która mnie wychowała? Nagle zdałam sobie sprawę jak wielkie znaczenie może mieć paczka od niej, a zwłaszcza po tym,co się wczoraj przydarzyło. Szybko chwyciłam ją i nie zwracając uwagi na drwiące spojrzenia innych uczniów wbiegłam do dormitorium. Rozwiązałam powoli cienki sznureczek, którym obwiązana był pakunek. Ze środka wypadło kilka urzędowych papierów tarzających się teraz po całym pokoju. Spojrzałam na ten leżący najbliżej i przeczytałam:
Niniejszym ustanawiam, że dnia 14 stycznia 164 roku Charlene Melissa Craft oficjalnie zostaje przyjęta do dom dziecka przy ulicy Whitehall w Lonydnie, Wielka Brytania.
Mój wzrok przebiegał po kartce pierwszy raz, drugi, trzeci... Charlene Melissa Craft- to moje prawdziwe imię? Mieszkałam w sierocińcu mając rok, ale nic z tego okresu nie pamiętam. Byłam pewnie za mała. Z tęsknotą spojrzałam na drugi, o wiele dłuższy plik kartek i z głodem w ciemnych oczach przeczytałam go zatrzymując się na jednym ze zdań.
Stając się córką Mary Oldish Evans i Mike'a Evans Charlene Melissa Craft przyjumje imię Diane Evans i tym samym staje się członkinią ww. rodziny.
Ale kim byli moi prawdziwi rodzice? Tu nie ma o nich ani słowa... Nagle mój wzrok padł na ręcznie zapisaną, pożółkłą kartkę leżącą na drugim końcu pokoju. Musiałam jej wcześniej nie zauważyć- pomyślałam biorąc ją do rąk.

Droga Charlene!
Pewnie teraz, kiedy to czytasz będziesz już o wiele większa niż w tej chwili, gdy mieścisz się w naszych dłoniach. Nawet gdyby nikt nigdy nie chciał podarować Ci tego listu, to i tak byś go znalazła. Jest obdarzony specjalną magiczną mocą, która zawsze odnajdzie swojego właściciela. Od samego początku miałaś trafić do państwa Evans. Są naszymi oddanymi przyjaciółmi i mamy nadzieję, że przyjęli Cię u siebie z otwartymi ramionami. W domu dziecka będziesz mieszkać rok- niestety sami niedługo Cię tam oddamy, ale tylko na czas, aż pani Evans będzie sprawna do opieki nad tobą. Bardzo chcemy zatrzymać Cię przy sobie, ale jesteśmy ścigani. Chcemy tylko zapewnić Ci bezpieczeństwo oddalone od świata który był przeznaczony nam i jest Tobie. Świata aniołów. Ty urodziłaś się pod postacią czarownicy, tak jak my. Twoje zdolności ujawnią się gdy skończysz trzynaste urodziny. Mamy nadzieję, że ktoś pomoże Ci się do tego przygotować.
Kochający Cię,
Mama i Tata


Na razie przez moją głowę nie przewijała się żadna myśl. Nagle spostrzegłam małe zdjęcie przypięte agrafką z tyłu listu. Odczepiłam je i spojrzałam na osoby przedstawione na zdjęciu. Ta kobieta z długimi blond włosami to pewnie mama. Ma tyle samo piegów, taki sam nos zakrzywiony trochę w lewo... A ten mężczyzna to tata. Zmierzwione ciemne włosy i stara koszula w kratę obudziły we mnie pewne wspomnienia. Niestety zbyt odległe by móc je do siebie przywołać. A ten brzdąc owinięty w pieluszkę to musiałam być ja. Nie będę ryczeć jak głupia- obiecałam sobie. I poryczałam się jak głupia.

Przepraszam za błędy i liczę na dobre słówko :)
Uprzedzam Was również, że następna część pojawi się (najszybciej!) dopiero w najbliższy Wtorek.

Edytowane przez shocked dnia 27-11-2011 15:11