Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Rodzinna tajemnica... (rozdział 7)

Dodane przez Delirantka dnia 15-09-2008 00:59
#28

Cóż, jako że nie miałam okazji skomentować poprzedniego odcinka, teraz muszę nadrobić zaległości.
Ładnie radzisz sobie z interpunkcją, jeszcze ładniej z ortografią. To mnie cieszy, bo wśród publikujących na tym forum osób, to rzadkość. Masz ciekawy styl pisania, kiedy zacznie się czytać Twoje ff, czyta się je aż do końca - jednym słowem - wciąga.
Niestety, zupełnie nie poradziłaś sobie z pisaniem pamiętnika ciotki. Jestem świadoma, że wiele osób przede mną Ci to wytknęło, ja jednak również nie mogę o tym nie wspomnieć. Fragment pamiętnika, który napisałaś był sztuczny, nierealny, wręcz pozbawiony emocji. Zupełnie nieadekwatnie do wydarzenia, które było w nim opisane - bo wydarzenie to, z pewnością, emanowało emocjami. Ciotka Magda zaś, ujęła to w pamiętniku tak... bezpłciowo. Tak jakby codziennie zdarzały jej się takie dziwne rzeczy. To była jedyna rzecz, która mi zgrzytała w poprzednim odcinku.
Teraz kilka słów odnośnie ogółu.
Podoba mi się Twój tekst, chociaż, cóż... jak by to ująć? Przygody Lilki są nieco... oklepane. Nie przypadło mi do gustu znalezienie kolejnego zeszytu. I to gdzie? Pomiędzy ogórkami. Jeżeli w tym zeszycie jest coś ważnego, ciocia Magda ukryłaby go gdzieś głęboko. Tam gdzie informacje w nim zawarte byłyby bezpieczne. Wątpię, by tym miejscem była przestrzeń między słoikami ogórków w piwnicy, nieprawdaż? Zwłaszcza, że Lilka trafiła tam bez najmniejszego wysiłku, ba, sama ciocia Magda ją tam skierowała. A może było to celowe?
Cóż, pozostaje mi tylko czekać na kolejny part.
Pozdrawiam i weny życzę.