Dodane przez Lady Shadow dnia 31-08-2008 23:18
#64
Jakoś na początku czyli przy pierwszych pięciu tomach nawet się nie wzruszyłam ale to nie znaczy że uczuć nie mam.
A czy wogóle płakałam?
Tak dwa razy jak przeczytałam iż mój ulubiony bohater Severus zginął i wspomnie właśnie Severusa. nigdy nawet żal mi nie było Pottera. Poprostu nie znalazłam w nim takiego czegoś aby w nim współczuć choć to bardzo pokrzywdzony przez los bohater...
Jak już mówiłam wzruszył mnie tekst ze śmiercią Seva i wspomnieniami Księcia.