Dodane przez potterfanka dnia 26-12-2008 19:14
#114
Płakałam przy śmierci Zgredka.To było tak smutne, że do tej pory mam plamy z łez na stronach, gdzie była o tym wzmianka ;( To było okropne ;(
Łezka moja pociekła także, kiedy zginął Fred.Jak można było uśmiercić takiego bohatera!!!???
A Dumbledore?Też beczałam...
Jednym słowem - beksa ze mnie...
Ale były momenty które wywoływały inne reakcje.Śmiech, kiedy Dudley`owi wyrósł świński ogonek,zaciekawienie, podczas całej Komnaty Tajemnic itp.