Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Płakaliście?

Dodane przez HalfBloodPrincess dnia 15-06-2014 11:47
#425

Tak. Najbardziej chyba w części 7. w rozdziale "Znowu z Zakazanym Lesie", kiedy Harry dowiedział się o tym, co musi zrobić, kiedy pewnie kroczył na spotkanie ze śmiercią, kiedy zobaczył zielone światło...
Z resztą, przy każdej śmierci łzy mi leciały zawzięcie. Ja po protu nie akceptuję tego, że ktoś umiera.
Syriusz i Fred umarli uśmiechając się. Jakie to przytłaczające, że osoby tak humorystyczne umierają, w dodatku z uśmiechem wymalowanym na twarzy.
Zgredek umarł z otwartymi oczami, a Luna je zamknęła. "Widzisz, teraz wygląda jakby spał" i się rozkleiłam na dobre.
Dumbledore miał już swoje lata za sobą, lecz to smutne, że ta honorowy człowiek umarł z ręki własnego przyjaciela, mimo, że sam o to prosił (nie mam tutaj żalu do Severusa, że go zabił, jednak lepiej by było gdyby Dumbledore umarł po prostu, z podeszłego wieku).
Snape, osoba która tyle przeszła, umarła ponieważ chroniła syna swojej miłości. Smutne, nieprawdaż?
Cedrik Diggory, gdyby tylko wiedział, wiedział, że Czarny Pan nie chybi zabić, "bo tak"...
Nimfadora i Remus mogli być szczęśliwymi rodzicami, ale poświęcili się w imię wszystkich. Ich syn może być dumny, że miał takich rodziców...