Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Płakaliście?

Dodane przez Itka dnia 25-09-2008 15:56
#81

Ryczałam jak durna.
Za każdym razem podczas czytania pierwszego tomu, kiedy Hagrid mówi: "Jesteś czarodziejem, Harry."
Pierwsza lekcja latania i pierwszy mecz quiddittcha.
Kiedy zginął Cedric i Dumbledore wygłaszał mowę podczas uczty na zakończenie roku.
Kiedy zginął Syriusz - wyłam do końca książki, przez jakieś sto stron - nie mogłam się już uspokoić.
Kiedy zginął Dumbledore.
Kiedy w siódmej części ginęli kolejno moi ulubieni bohaterowie (wliczając w to Hedwigę i Zgredka).
Kiedy w końcu okazało się, że Snape był wspaniałym człowiekiem i głupio, o! jakże głupio mi było, że nienawidziłam go do ostatnich stron.
Kiedy okazało się, jak bardzo kochał Lily i jak bardzo był nieszczęśliwy.

I kiedy Harry powiedział do syna: "Albusie Severusie..." - o, teraz też mam łzy w oczach na samo wspomnienie. Po prostu zostałam rozłożona na łopatki tym tekstem.

Ogólnie, jestem nadwrażliwa, więc płaczę stosunkowo często. Kiedyś poryczałam się, oglądając z braku lepszego zajęcia "Pokemony" B) .