Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Płakaliście?

Dodane przez Cirilla dnia 20-04-2010 20:12
#259

Ja płakałam tylko czytając Insygnia Śmierci.....
Nie mogłam powstrzymać łez kiedy Harry zobaczył ciała swoich przyjaciół leżących w Wielkiej Sali :
"Zmarli leżeli w rzędach po środku sali. Harry nie mógł dostrzec ciała Freda, bo otaczała je cała rodzina (...) dostrzegł dwa inne ciała, spoczywające obok Freda, ciała Remusa i Tonks. Leżeli bladzi i spokojni, jakby spali pod ciemnym, zaczarowanym sklepieniem.
Harry zaczął cofać się ku drzwiom, a Wielka Sala zdawała się gdzieś odpływać, kurczyć się, maleć ..." ;(

"A więc wreszcie prawda. Leżąc z twarzą wciśniętą w dywan, w tym samym gabinecie, w którym kiedyś, jak sądził, poznawał tajemnice zwycięstwa, Harry zrozumiał, że wcale nie miał przeżyć. Miał rzucić się posłusznie w ramiona Śmierci, zrywając w ten sposób ostatnie więzi wiążące Voldemorta z życiem. Gdy po tylu wysiłkach stanie wreszcie naprzeciw Voldemorta i nie uniesie różdżki, by się bronić, nadejdzie oczekiwany koniec i stanie się to, co miało się stać w Dolinie Godryka: żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje."

Te fragmenty i to co działo się później sprawiło, że płakałam - Tonks i Lupin byli moimi ulubionymi bohaterami... nigdy żadna książka nie doprowadziła mnie do łez, ale Harry Potter i Insygnia Śmierci to coś zupełnie wyjątkowego ;*
Poświęcenie Harrego w imię większego dobra, jego droga do Zakazanego Lasu - to było wzruszające ale jednak nie doprowadziło mnie już do łez....