Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Pike i Goyle- czyli mieszanka wybuchowa!

Dodane przez mooll dnia 29-12-2011 18:55
#49

Lenko o trudnym do przeczytania nicku, zdecydowałam się spełnić Twą prośbę i oto jestem.
Przeczytałam poprzednie rozdziały, jednak postanowiłam nie wracać do nich jeśli chodzi o błędy. Skupiłam się na ostatnim rozdziale w tym względzie, by coś Ci pokazać.

A zatem...
Jeśli chodzi o tzw. kwestie techniczne. Nie lubię ich. Kto je lubi? Są tacy, co to tylko na tym potrafią się skupiać. Mnie męczy wytykanie każdego przecinka. Jednak w Twoim przypadku postanowiłam na moment się zatrzymać. Błędów nie ma. Stylistyka jest poprawna, ortografów nie widziałam, literówek w zasadzie też, ale też ich nie szukałam. Natomiast zauważyłam, że powielasz błędy, co oznacza, że możesz ich nie widzieć.

Primo: dialogi. Wejdź sobie na jakąś stronę internetową, która się tym zajmuje i poczytaj jak pisać dialogi. Nie, żeby był tu jakiś drast, ale jeśli zakańczasz kropką wypowiedź, to po myślniku musi być wielka litera. Po wykrzykniku czy pytajniku nie jest to już takie oczywiste - ale poczytaj sobie o tym. Jednak jeśli piszesz po czyjejś wypowiedzi: " - powiedział Ktoś Tam", " - westchnęła Ona" - zawsze będzie od małej litery i wówczas takiej wypowiedzi nie należy zakańczać kropką. Ale jeśli napiszesz " - Daj mi to. - Ktoś tam powiedział i coś tam zrobił", to jak zauważyłaś, po pauzie powstało nowe zdanie, więc wypowiedź zakańczasz kropką i zaczynasz od wielkiej litery. Nie wiem, czy czytelnie to wyjaśniłam, więc upieram się - zobacz na zasady pisania dialogów.

I tu kilka błędów w tej materii:

No do jasnej... ciasnej! - pomyślała wściekła dziewczynka. - Jeszcze jej mi tu tylko brakuje!

Kropka.

Z tego co wiem on pozwala tak się zdrabniać tylko swojej mamusi. - na jej ustach pojawił się grymas.

Wielka litera.

- Ej! Tylko spokojnie. - szepnął jej do ucha.

Jest zbędna.

- Już po jedenastej. - powiedziała jak zwykle spokojnym głosem.

Ta też...

- Czekałem na ciebie. - poinformował ją.

...i ta również.

A jak po tym wszystkim zniknęłaś na parę godzin, zacząłem się martwić. - dodał szczerze.

... i tu.

Secundo: przecinki przed zdaniem podrzędnym...

Sama nie wiedziała, co będzie tam robić.


...i we wtrąceniach:

Nie wiedziała, co ma powiedzieć.


Tu, w szkolnej bibliotece, jak do tej pory nie trafiła na zwykłą historię opowiadającą o normalnym codziennym życiu.


A tu mnie zabiłaś: Po kropce wielka litera. Żywię głęboką nadzieję, że to przeoczenie.

Z każdą chwilą, kiedy myślała o tej sytuacji wzbierał w niej gniew. podeszła do niego chcąc mu wykrzyczeć prosto w twarz to, co o nim sądzi.


Nie rozumiała dlaczego on się tak do niej przykleił. po chwili rozmyślania przypomniała sobie, że miała postarać się rozwiązać zagadką zatrucia Draco.


I jeszcze tego nie rozumiem...
Gdy jej twarz znalazła się kilka centymetrów od twarzy chłopaka. Nathan patrzył prosto w jej oczy.

Gdy, coś tam........, to coś tam... Drugiego człony mi brakuje. Albo coś pomyliłaś...

***
Uff. Dobrnęłam z błędami. Nie przeraź się, że tego tak wiele wyszło. A teraz coś milszego dla oka.

Pomysł. Pomysł niestety na początku nie przypadł mi do gustu. Prawie, jakbyś szła wg planu Kamienia Filozoficznego. Tylko niektóre elementy się zmieniały. Jednak ratowałaś się przyjemnym piórem. Niestety krótkie fragmenty też mnie nie nastrajały dobrze. Ale po kilku zauważyłam, że zaczynasz reagować na komentarze z prośbami o wydłużenie rozdziałów. I mój humor się poprawił. Ku mojej uciesze fabuła odbiła od Rowlingowskiego I tomu HP i poszła swoją drogą.

Cieszy mnie, że ciekawie budujesz zdania i rozwijasz się. Ostatni rozdział a pierwszy, to niebo a ziemia. Gdybym śledziła go od początku, raczej by mnie FF nie porwał. Ale ostatni fragment bardzo dobrze rokuje: rozwijasz się i swoją pisaninę, a to bardzo cieszy.

Postacie są mocno zarysowane. Co prawda trochę brakuje Ci jeszcze wprawy, ale - jak mówię - wszystko jest na najlepszej drodze.

Jeśli chodzi o styl - podoba mi się. Nie oczekuję, że będziesz pisać jak profesjonalny pisarz. Nikt z nas nim nie jest. Ale oczekuję poprawności, lekkości i naturalności. Wszystko jest. Czasem - wiadomo - coś tam nie do końca jest dograne - ale dla mnie jest to wystarczające, by powiedzieć na końcu, że mi się podoba.
... Co więcej, myślę, że w miarę swych mooll'owych możliwości będę tu zaglądać.

Powodzenia i dalszego rozwoju, bo błyskawicznie się rozwijasz : )
mooll