Dodane przez Talasiek dnia 19-04-2014 17:02
#53
Skoro pani Rowling dobrała ja w parę z Jamesem to wychodzi na to, że ze Snape'em nie byłaby szczęśliwa :) Zresztą... Kto mógłby lubić Severusa jak biegał z obrazą na twarzy na wszystkich wokół? Osobiście baaaardzo go podziwiam jako zdolnego czarodzieja (bo był cholernie dobry) i do tego ryzyko, które wziął na siebie będąc szpiegiem wśród Śmierdziożerców, kiedy Czarny Pan powrócił.
Baaardzo ważna postać, jednak widziałbym go jako starego kawalera, który miesza eliksiry. Nic więcej ;)