Dodane przez raven dnia 29-07-2013 14:11
#41
Moim zdaniem ten związek nie miałby szans w ogóle się zacząć, a co dopiero rozwinąć do tego stopnia, żeby można mówić o wspólnej przyszłości Lily i Severusa. Należy pamiętać, że Snape był śmierciożercą - służył komuś, kogo Lily z całego serca nienawidziła i z kim walczyła, działając w Zakonie Feniksa. Severus uprawiał czarną magię - to również odebrało mu kilka punktów u panny Evans. Byli przyjaciółmi - to fakt. Lily długo broniła go przed atakami Huncwotów, ale sama zauważyła, że ona i Severus się od siebie oddalają, że zupełnie im nie po drodze. Pewnie było jej żal, że ta przyjaźń nie przetrwała, ale wielka miłość, jaką na siłę się tworzy w tym duecie, to było platoniczne uczucie Severusa do Lily. O ile James, początkowo stanowczo odrzucany przez Lily, zrehabilitował się, dojrzał i sporządniał, o tyle Severus coraz bardziej oddalał się od swojej ówczesnej przyjaciółki.
Trzeba zadać pytanie - czy Severus odsunąłby się od Voldemorta i zwrócił w stronę Zakonu Feniksa, gdyby Lily żyła? Nawet jeśli, to zrobiłby to o wiele później. Obiecał Dumbledore'owi, że zrobi wszystko by ocalić Wybrańca - właśnie w imię swojej miłości do Lily. Gdyby ona żyła, nie miałby powodu, by się opamiętać i zacząć walczyć ze złem wyrządzanym przez Voldemorta, a jego uczucie powoli zamieniałoby się w nienawiść do całej rodziny Potterów - myślę, że ostatecznie przelałoby się też na Lily.