Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] 19/ Pan Zgryźliwy i Senka. (aktualizacja: 29 gru 2011)

Dodane przez Bahanka dnia 10-11-2011 15:48
#126

- Czujcie się, (bez przecinka) jak u siebie w domu - wskazał krzesła.
- Charliemu (tutaj lepiej niech będzie przecinek) jak i Severusowi zdawało się to nie przeszkadzać.
- co raz bardziej się zapełniała (chyba coraz)
- co więcej lekarz zwany Charlim (chyba Charliem)
- Charli zaśmiał się nerwowo. (chyba Charlie, raz piszesz z e, raz bez)
- Stara się o tym nie zapominać (chyba staram)
- wtrąciła Arsena, nie mogą pohamować swojej ciekawości. (chyba nie mogąc)
- Zaintrygowało ją strasznie wizja młodego Severusa [...] (chyba zaintrygowała)
- Skoro mówimy o starych czasach, zgadnij (przecinek) kto ostatnio trafił do nas na oddział.
- po czym, (bez przecinka) wyciągnął różdżkę i usunął plamę ze spodni.
- Wiedziałem, że cię to rozbawi - wyszczerzył zęby medyk. - Może cię to nie interesuje, ale wypisali go wczoraj. (powtórzenie. Drugie cię zastąp innym słowem, np. Ciebie)
- Sama nigdy się nawet nie zastanawiała (przecinek) czy lubi swoje imię (może być przecinek, nie musi) czy nie.
- Poza tym, jak na wykształconego lekarza przystało, zabawa w takie rzeczy była trochę nie poważna (chyba niepoważna).
- Według Arseny, interwencja na Pokątnej, (lepiej bez przecinka) nie była aż taka konieczna, jak to wyolbrzymiła kobieta.


- No cóż, każdy z nas ma swój świat, swoje odchyły i swoje buczki. (A to mój ulubiony fragment ;P)

Ehh, nie było aż tak źle, ale literówki czy błędy interpunkcyjne się pojawiają ;P. Sam także często się mylę. Strasznie podoba mi się sposób, w jaki opisujesz wszystko. Sądzę, iż nie mogę postawić niższej oceny, bo to byłoby chamskie i nie fair. Wyrafinowane słownictwo ukrywa drobne pomyłki ;P.

Pisz dalej, bo mało Tobie brakuje do perfekcji. Stawiam Wybitny z jasnych przyczyn.