Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Zielone Szkoły i tym podobne

Dodane przez Temeraire dnia 07-09-2008 01:13
#4

A w mojej szkole boją się zabierać nas na dłuższe wycieczki... Żaden z nauczycieli nie chce, jeździmy tylko na jednodniowe... :@
Ale na takich też sporo się dzieje :D. Np. obrzucanie przewodnika kulkami z folii aluminiowej po kanapkach to standard... Najśmieszniej jest, jak trafimy w głowę - przewodnicy to takie durne stworzenia i najczęściej nie łapią, że to my. Poza tym robimy mnóstwo głupot, niekiedy tak przekraczamy granice jakiegokolwiek rozsądku, że aż się nie da tego opisać.

Ale i tak najlepiej jest na koloniach/obozach. Co roku jeździmy tą samą grupą i zawsze trafiam do pokoju z kumpelami. Robimy nocne wypady do chłopaków, albo oni przychodzą do nas, a cała frajda polega na tym, żeby nas nie złapali. Zawsze też mieszkamy w pokoju z taką rąbniętą bałaganiarą i bardzo lubimy wycinać jej numery. Oj, czego to się nie robiło... Kiedyś, kiedy ona już spała, wyciągnęłyśmy wszystkie rzeczy z jej torby i schowałyśmy w kabinie prysznicowej... :lol:

Bardzo lubię jeździć na wycieczki/kolonie/obozy. Zawsze jest kupa zabawy i śmiechu, a co lato, to obóz lepszy...