Dodane przez Chippie dnia 13-08-2013 19:29
#17
Przyznam - opowiadanie ciekawe, nawet bardzo. Co prawda nie wywołuje śmiechu, czy jakiś uczuć wyższych, ale na pewno nie jest złe. A w moich ustach to pochwała, dobra, palcach.
Wzywasz niewłaściwego czarodzieja Potter. Merlin był Gryfonem.
I tu się mogę przyczepić, chyba że nie interesuje Cię co mówiła Rowling w wywiadach... Choć nie jestem pewna, czy o tym w książce nie było, zresztą nie ważne. Według Rowling w każdym razie, Merlin był Ślizgonem.
Te Albuso-centryczne opowiadanie przypadło mi do gustu... Ale to już wspominałam. A najbardziej podoba mi się, jak Albusa w min przedstawiasz.
Bądźmy szczerzy - nie umiem pisać komentarzy, więc się już przymykam ;>