---

No właśnie ciekawe- do jakich domów zostali w przeszłości przydzielenie?
( zakładając ,że chodzili do Hogwartu, mimo że takich szkół jest nie dużo ). Moje zdanie jest takie:
Skeeter- a cóż by innego niż Slytherin? Sprytna, przebiegła, kłamliwa i egoistyczna, nawet zielony lubi ;P
Umbridge- ona też należała by do Slytherinu, nawet nie ma żadnych wątpliwości.
Trelawney- Huffelpuf- za mądra nie była, sprytem także nie grzeszyła a odwaga nie należała do jej mocnych stron. Zostaje tylko ten dom... ( mam nadzieję ,że nie uraziłam tym żadnego Puchona ;P ).
został nam jeszcze Lockhart. Zgodzę się z moimi poprzednikami, podobnie jak tiara powiedziałabym... Ravenclaw! - inteligencja, bystrość, spryt i odwaga. Dbał o dobro dzieci, aby same nauczyły się bronić przed magicznymi zwierzętami i wpajał im podstawowe mądrości świata takie jak np.; każdemu należy dać szanse potrenowanie swoich umiejętności rozbrajanie przeciwnika nawet jeśli jest to dorosły nauczyciel eliksirów. Podnosiło to tym samym własne poczucie wartości oraz bezpieczeństwa ucznia ( tym samym udowodnił nam swoje nadzwyczajne umiejętności aktorskie ). Wykazał się też wielką ambicją oraz cierpliwością aby do takiej perfekcji opanować zaklęcie zapomnienia... przez tyle lat wytrwale trenował...No i Pani Pomfrey mogła by się od niego uczyć Kursu Pierwszej Pomocy. A tak na serio, to pewnie wstydzili się nawet sowy przysłać...