Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Utrata rodziców

Dodane przez Ghoust dnia 31-08-2008 21:22
#1

Pewnego dnia Harry obudził się wcześnie. Czuł się świetnie, ponieważ niedawno poznał dwójkę przyjaciół - Rona i Hermionę. Harry miał dwa lata, a Ron i Hermiona mieli tyle samo lat co Harry.
Kilka minut później do domu z hałasem wleciała sowa, Hedwiga. Trzymała ona w łapce list do Harry'ego.
James, tata Harry'ego rozwinął list i pogłaskał Hedwigę, po czym odleciała.
Tata Harry'ego przeczytał kawałek listu na głos:
-Uprzejmię informuję iż Harry James Potter został przyjęty do szkoły magii i czarodziejstwa.
-Moje gratulacje, synku!- powiedziała mama Harry'ego, Lily i pogłaskała go.
Pięć minut Harry spał w wózku. Łomotanie do drzwi obudziło niemowlęcie. James otworzył drzwi.
W drzwiach stał człowiek z kapturem. Wyglądał on groźnie, bo Harry widząc jego twarz przeraził się, i zaczął płakać.
-Kim pan jest?- zapytał James.
-Nie jestem pan tylko czarodziej!- krzyknął człowiek z kapturem.- Jestem Lord Voldemort.
-Miło mi panie, Voldemort- powiedział James.
-Nie wymawiaj mojego imienia!- krzyknął Voldemort.- Nie jesteś tego wart.
Voldemort szybko wtargnął się do mieszkania Potterów, i skierował swoją róźdżkę ku Lily. Krzyknął:
-Avada Kedavra!
Lily natychmiast upadła i z jej klatki piersiowej buchnęła krew.
-Teraz ty- powiedział łagodnie Voldemort- będziesz musiał umrzeć. Człowiek krzyknął:
-Avada Kedavra!
James upadł na dywan. Voldemort odchylił się od zwłok Jamesa i pochylił się ku dziecku w wózku.
-Tylko nie Harry, błagam!- krzyknęła Lily, ledwo żywa.
Czarodziej nie posłuchał i zawołał:
-Avada Kedavra!
Jednak nic się nie wydarzyło.
Powtórzył dwa razy zaklęcie Avada Kedavra i Voldemort opuścił dom państwa Potterów, zostawiając Harry'emu bliznę, a zaklęcie Avada Kedavra wymówione przez Voldemorta dwa razy, trafiło na niego samego. Voldemort ledwo żywy, opuścił dom Potterów. Rodzice Harry'ego natychmiast zmarli. Harry został zaadoptowany przez ciotkę Petunię i wuja Vernona, pozostając z nimi ze swoją blizną w kształcie błyskawicy.
Ciąg Dalszy Nastąpi...

P.S: Kolejna część mojego FanFiction, może pojawić się dopiero za miesiąc lub dwa, dlatego proszę o wyrozumiałość.

Edytowane przez Guardian dnia 12-11-2008 08:54