Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Galeony Hermiony, a postawa Dracona Malfoy'a

Dodane przez raven dnia 31-01-2013 07:21
#26

Laufey napisał/a:
dlaczego teraz miałby 'narażać' siebie, dla swoich 'kolegów'? Wiadomo, że Carrowowie nic by nie zrobili Ślizgonom, bo u nich na dywaniku gościli najczęściej Gryfoni. Mówiąc o tej wersji, ja bym popierała, że to był błąd pani Rowling.
Oczywiście mogę się mylić mówiąc o tym, chociaż wydaje mi się to logiczne. Co nie oznacza, że pierwsza wersja jest nielogiczna. Jest, jest, ale ja jakoś nie wierzę w tak nagłą przemianę Dracona...

Gdyby powiedział Carrowom o tych galeonach, nie narażałby siebie, raczej zostałby postawiony na piedestale i pokazywany jako przykład do naśladowania, a prawdopodobnie dostałby "zaszczyt" ukarania członków GD razem ze Śmierciożercami. Obstawiam proponowaną już wielokrotnie w tym wątku tezę - miał dość zła, którego był świadkiem i zwyczajnie bał się tego co się działo wokół niego. Nie twierdzę, że nagle bum i Draco stał się cudownie dobrym dzieckiem, w końcu jeszcze kilka miesięcy wcześniej był tak dumny ze wstąpienia w szeregi Śmierciożerców, ale resztki przyzwoitości, które w sobie miał, nie pozwoliły mu na przyzwolenie na bezsensowne tortury.