Dodane przez N dnia 13-08-2011 22:30
#13
Wspomnienia w filmie były po prostu takie, że 'pożalsięboże'. Krótkie, mało treściwe, bez szczegółów. Coś okropnego. Zdecydowanie wolę wspomnienia w książce. Były napisana w taki sposób, że musiałam dwa razy cały rozdział czytać, bo tak mi się podobały. Wszystko w nich było uwzględnione, każdy szczegół. A w filmie? Niecałe 10 minut. Bardzo mi się wspomnienia w filmie nie podobały.