---

Hej jak myślicie czy hermiona miała rację zakładając stowarzyszenie W.E.S.Z i czy przyłączylibyście się do niego?

m: Odpowiedź uzasadnij.

---

Moim zdaniem miała troche racji ale nie mogła na siłe wpajac tym domowym skrzatom, które były szczęśliwe, że powinny sie starac o wypłate itp. Jeśli były szczęśliwe to powinna zostawic je w spokoju.

---

Nie. Skrzaty to nie są ludzie. Mają inne role w społeczeństwie do spełnienia i są do tego biologicznie uwarunkowane. Hermiona nie miała racji co do celu działania stowarzyszenia SPEW. Oczywiście chciałam napisać to, że znęcanie się nad Skrzatami powinno być karane. ; )

---

Z jednej strony miala racje, bo to nie bylo sprawiedliwe, ze skrzaty musialy pracowac za darmo, ale z drugiej strony to ich uszczesliwialo, wiec nie mozna je bylo na sile namawiac, aby zaczely czegos wymagac za swoja prace.

---

Raczej nie miała większej racji. Ponieważ te skrzaty było szczęśliwe z tego że pracowały i było tak samo przywiązane do swoich rodzin jak Mrużka już od pokoleń. Lecz możliwe że nie wszystkie takie było. Zgredek był zadowolony że jest wolny, ale wcześniej też nie przejawiał owego smutku w rodzinie Malfoy`ów.

---

Nie, nie miała racji. Skrzatom i tak na nic by była ta wolność.

---

Uważam, że miała rację i żądne stworzenia nie powinny być traktowane w ten sposób. Skrzaty po prostu były przyzwyczajone do takiego życia i uważały, że to całkiem normalne... Zgredek był inny, więc uważali go za wariata,a tak naprawdę to on cieszył się wolnością...

:]

---

Moim zdaniem dobrze zrobiła, bo skrzaty są super. Na pewno bym się do niej przyłączyła.

---

Jestem za! I bardzo mi było przykro, że to tylko Hermionę obchodziło. Sama z chęcią bym założyła takie stowarzyszenie...
Wystarczy, że popatrzy się na Zgredka w drugiej części i już się chce płakać. :(

---

Według mnie skrzaty nie powinne być traktowane w sposób okrutny jak np. Zgredek przez Malfoy'ów. Jestem za!!! Chętnie przyłączyłabym się do W.E.S.Z.

---

Wydaje mi się że Hermiona chciała je uszczęśliwiać na siłę. O ile godziwe warunki pracy, zakaz znęcania się nad nimi i wprowadzenie jednego Skrzata do Urzędu Kontroli nad magicznymi Stworzeniami uważam za dobre pomysły, tak całkowite uwolnienie jest bezsensem. Skoro chcą pracować za darmo, niech to robią.

Osoby, które chciałby przystąpić do takiego stowarzyszenia polecam wolontariat w schroniskach dla zwierząt lub w fundacjach przeciwko znęcaniu się nad zwierzętami. Nie tylko w magicznym świecie mniejsi potrzebują naszej pomocy!

---

Na początku Hermiona miała pomysł i realną wizję tego stowarzyszenia, Godziwe warunki pracy i minimalny urlop czy drobna pensja były jak najbardziej rozsądnymi postanowieniami. Niestety potem zatraciła się w swoim uporze, przez co idea legła w gruzach. Skrzaty były i będą służyc ludziom, bo taka jest ich rola w społeczeństwie i to je zadowala. Wystarczy przywoła przykład Mrużki, biedaczka stała się wrakiem człowieka (a właściwie skrzata) po odtrąceniu przez Bartiego Croucha :(

---

[alt]Z jednej strony miała z z drugiej nie. Moje zdanie jest podzielone , ponieważ nie należy traktować tak żadnych " zwierząt " . Z drugiej strony one to lubiły i nie chciałyby innego życia . [/alt]

---

miała rację, ale za bardzo naciskała na zmiany .

---

ja bym się dołączył

---

Według mnie chciała uszczęśliwić skrzaty na siłę. Czy ona nie widziała, że te w Hogwacie są szczęśliwe? xD
Na pewno byli tacy czarodzieje którzy traktowali je podle i takimi raczej powinna się zając, a nie uważać, że każdy skrzat to nieszczęśliwy skrzat. :P

---

Nie miała racji.Zgredek był może inny ale reszta skrzatów LUBIŁA SWOJĄ PRACĘ!Ona je zmuszała na siłę by walczyły o swoje prawa ale one woją pracować w świętym spokoju.Taka już ich natura.

---

Hermiona miała rację żeby stworzyć stowarzyszenie W.E.S.Z. , mimo to trochę przesadziła, robiąc te czapki na drutach. Zamiast ich zachęcić do domagania się swoich praw to je obraziła. Oczywiście chciała dobrze.
Ja przystąpiłabym do stowarzyszenia W.E.S.Z.

---

No właściwie to miała rację ,ale była to syzyfowa praca. Skrzaty chcą służyć czarodziejom ,ale gdyby jakiś chciał się zbuntować to bym mu pomogła.
Jednak oficjalnie, nie... nie byłabym w W.E.S.Z.

---

Ogólna koncepcja nie jest zła. Ale Hermiona nie miała dobrego planu żeby zrealizować W.E.S.Z. A po za tym tak jak wyżej zostało napisane - "tylko jeden Zgredek chciał być wolny, reszta skrzatów , to uwielbiała"- więc, po części plan Hermiony był od razu skazany na porażkę.
_____________________________________
Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód.

---

Zgadzam się z tą wypowiedzią.
Hermiona w swoich przekonaniach miała rację, ale uszczęśliwiała biedne skrzaty w Hogwarcie na siłę. To tak, jakby ktoś stwierdził, że chce być dobry dla wszystkich dzieci i dać każdemu komputer. Doszlibyśmy do sytuacji, w której głodujące dzieci w Afryce dostałyby po komputerze. A im wystarczyłaby codzienna bułka na śniadanie.
Część skrzatów zapewne pragnęła wolności, ale tylko część.

---

Zgadzam się z Sahem, oraz innymi, którzy dali swoje wypowiedzi w tym temacie. Hermiona na siłę próbowała uszczęśliwiać skrzaty, mimo ich woli. Nie wiem po co to robiła, ale jeśli na prawdę przejmowała się ich losem, to powinna była dać im to czego one same chcą!

---

Nie. Uszczęśliwianie skrzatów na siłę było złym pomysłem. Irytowały mnie fragmenty, w których Hermiona wspominała o swoim stowarzyszeniu. Z drugiej strony przyznam jej rację, że znęcanie się nad skrzatami powinno być karane.

---

To dobrze, że chciała pomagać skrzatom. Ale robiła to trochę za bardzo na siłę.

---

Nie, chyba bym nie dołączyła. Skrzaty lubią pracować. Nie powinno się ich zmuszać do czegoś innego .

---

Kretyństwo. Gdyby Hermiona Granger rzeczywiście szanowała wolność skrzatów, nie przekonywałaby ich do czegoś, co musiałyby robić wbrew własnej woli. W tym przypadku jej inteligencja i łaknienie wiedzy ją zawiodły. No chyba, że nie wyczytała, że skrzaty domowe uwielbiają służyć ludziom i spełniać ich wszelakie zachcianki...

---

Bardzo miło ze strony Hermiony,że stworzyła takie stowarzyszenie,ale skrzaty domowe były szczęśliwe jako niewolnicy jeśli można ich tak nazwać.Robiły wszystko bo im się to podobało i byli wierni swym panom czy jak w przypadku kuchennych skrzatów były wierne Hogwartowi no i Dumbledorowi.

---

Ja bardzo chętnie bym się do tego stowarzyszenia przyłączyła.
Tylko bym nie wiedziała jak skrzatom powiedzieć że powinno się im płacić.

---

Dobrze, że chciała, żeby były szczęśliwe, ale to wbrew ich woli. Wcale im w tym nie pomogła. One przez pracę czuły się potrzebne, szczęśliwe.

---

Jak dla mnie wcinała się niepotrzebnie w sprawy, które jej nie dotyczą. Jak zawsze, zresztą. Skrzaty były przecież szczęśliwe mogąc służyć w Hogwarcie i nic nie potrzebowały w zamian. Jednak Pani - Wszystko - Wiedząca musiała je uszczęśliwiać na siłę. Jeśli był jakikolwiek sens zakładania tego stowarzyszenia, to ja go nie widzę. Zgredek jako jedyny ''był inny'' od wszystkich skrzatów żądając za pracę pieniędzy, ale zawsze się zdarzają odmieńcy.

---

Wg. mnie i tak dobrze, że zauważyła całą tą sytuację i starała się jakoś to poprawić (chociaż i tak skrzaty są już szczęśliwe).
Nie przyłączyłbym się do W.E.S.Z., ale to miłe, że chciała coś zrobić.

---

Niech skrzaty robią co chcą! Ich sprawa jakby chciały przyłączyc się do Hermiony to dawno zrobiłyby to! Zgredek był inny i miał lepiej, ale nie można ich zmuszać do czegoś czego nie chcą!

---

Przyłączyłbym się do W.E.S.Z. Ta grupa walczy o równouprawnienie skrzatów domowych.

---

Według mnie żadne stworzenie nie powinno być tak traktowane i powinno być wolne. Skrzaty też na to zasługują, tak jak i ludzie...Ciekawą historię opisano tutaj: http://sites.google.com/site/news048/, co prawda dotyczy ludzi, ale przecież nie ważne jest co to za stworzenie;-)

---

Nie wiem czy bym się przyłączyła bo z jednej strony jest to dobry cel: Walka o uwolnienie skrzatów domowych z niewoli ale wiele skrzatów nie chce być wolnymi i chce służyć czarodziejom.

---

Według mnie, Hermiona miała całkowitą rację, żeby przestać wykorzystywać "naszych małych czarodziejskich braci".

---

Hermiona zachowała się jak idiotka zakładając W.E.S.Z. Skrzaty kochały sprzątać, gotować i usługiwać swoim panom. To tak jak Hermiona lubiła czytać i uczyć się. Skrzaty były szczęśliwe. Co prawda nie powinno się karać skrzatów tak brutalnymi sposobami, jak robił to Lucjusz Malfoy i według mnie trzeba im dziękować za zrobienie czegoś, ale płacenie to lekka przesada! Niby co, skrzaty mają sobie kupić? Pracodawca, jeśli mogę się tak wyrazić daje im jedzenie i picie, miejsce do spania i najpotrzebniejsze rzeczy. Skrzat mógłby sobie kupić ubranie? Jeśli pan dałby mu pieniądze na ubranie, to skrzat uznałby, że pan daje mu odzież i zwalnia go. Tak więc Hermiona Granger w ogóle nie rozumiała skrztów i działała na jednym przykładzie Zgredka. Zachowała się jak głupia, niemądra, oszalała dziewucha.

---

Myślę, że gdyby Hermiona zmieniła trochę znaczenie tejże organizacji tobym się do niej do niej dołączyła. Chodzi mi na przykład o to , że zamiast na siłą pomagać skrzatom , które togo nie chcą , pomagać tym które tego potrzebują, tak jak to było napisane powyżej. ; )

---

Pozdrawiam ~Karma Chameleon 20 i ~ Spinnet.

Ja bym się dołączyła, choć bym skrzaty do niczego nie zmuszała

---

Ja bym się przyłaczyła.

---

Hermiona miała rację, by przestać wykorzystywać i traktować podle skrzaty, jednak sposób w jaki przeprowadzała swoją akcję był według mnie niewłaściwy. Po pierwsze W.E.S.Z. nie musiała obejmować wszystkich skrzatów- nie każdy skrzat był traktowany jak robal, który ma usługiwać za wszelką cenę. Niektóre czuły się szczęśliwe i odnoszono się do nich przyzwoicie. Po drugie Hermiona powinna zastosować "metodę małych kroków"- stopniowo wprowadzać nowe postulaty, zaczynać od tych mniej rewolucyjnych, prostych. Ona jednak próbowała wprowadzić tyle zmian na raz, że biedne skrzaty się po prostu przestraszyły i poczuły skołowane.

---

Ja bym się nie przyłączyła, moim zdaniem nie miała racji, skrzaty miały taka naturę, że lubiły służyć i nikt by im tego nie wyperswadował, to tak jakby mówić ludziom, że fajnie jest być zniewolonym, oczywiści i tu i tu są wyjątki np. Zgredek.

---

Hermina miała słuszność zakładając W.E.S.Z, tylko powinna dać skrzatom wybór, a je zmuszać.

---

Miała troche racji, chciała im pomóc. Ale za bardzo. Powinna im dać wybór, a nie zmuszać. Jeżeli lubiły to, co robiły, to niech ich zostawi w spokoju.

Pozdro dla was :)

---

Uważam, tak jak Faria7, że troszeczkę przesadzała, ale poza tym popieram.

---

e wlnosc dobra żecz

---

moim zdaniem źle że ich zmuszała szczególnie Zgredka

---

Przecież to widać czarno na białym, iż skrzaty nie chciały wolności - lubią pracować. Oczywiście, nie powinni tego robić za darmo. Hermiona chciała, aby te stworzenia zaczęły domagać się praw, ale skoro są szczęśliwi, to im to do życia nie jest w ogóle potrzebne, dlatego dziewczyna zamiast im pomóc - je obraziła. Koncepcja rzeczywiście była fajna, ale sądzę, że nie przystąpiłbym do stowarzyszenia W.E.S.Z.

---

Według mnie Hermiona nie powinna zakładać Walki o Emancypację Skrzatów Zniewolonych nie obserwując wcześniej skrzatów w normalnych rodzinach (nie, nie mówię o Malfoy`ach) np. w Hogwarcie, tam one były szczęśliwe. Tylko zgredek był wyjątkiem, reszta uwielbiała (chyba) takie warunki pracy, jakie miały u np. Dumbledore`a w Hogwarcie.

---

Z jednej strony dobrze, że je założyła, ale jeśli skrzaty chciały tak żyć, to nic na to nie poradzi...:yes:

---

Według mnie W.E.S.Z nie miało żadnego sensu, przecież można było się domyślić, że sama nic nie osiągnie skoro przez tyle lat nic się nie zdarzyło pod tym względem. Nie przyłączyłabym się do niego, ponieważ byłoby to nieco upokarzające ze względu na to, że jestem ślizgonem ;D

---

Według mnie Hermiona trochę przesadzała z tym WESZEM .Tym bardziej, że skrzaty nie chciały jej pomocy.

---

Myślę, że stowarzyszenie założone przez Hermionę było założone trochę niepotrzebnie. W końcu tylko jeden zgredek chciał być wolny. Ale trochę lepszego traktowania dla Skrzatów oczywiście by się przydało.

---

Skrzaty domowe były przecież szczęśliwe z tego powodu , że mogły służyć swym panom . Po co zabierać im ta przyjemność . Gdy Crouch odprawił Mrużkę była ona przecież załamana i czuła się z tym źle , że jej pan nie chce już jej jako służącą .To wola skrzatów - chcą pracować dla czarodziejów bez zapłaty to niech pracują a jeśli nie to niech sobie szukają pracy za pieniądze i tyle na ten temat powiem .

---

Dobrze zrobiła.Nie wiem jak wy, ale ja tam bym się przyłączyła. Bo naprawdę skrzaty domowe, np. Zgredek , u Malfoy'ów był, bardzo źle traktowany, zresztą ta Mrużka też wcale nie miała tak dobrze...:)

---

Moim zdaniem miała racje i przyłączyłabym się do niego

---

miała rację w 100 %, i na pewno bym się do niej przyłączyła.

---

Myślę że dobrze Hermiona poruszyła temat skrzatów ale skoro byli szczęśliwi w tej pracy to po co na siłę chciała to wszystko zmienić.Trzeba liczyć się z tym iż chciała dla nich dobrze ale do końca tego nie przemyślała.

---

Zupełnie jak moja poprzedniczka myślę,że dobrze zrobiła,ale prawie żaden skrzat nie chciał być wolny.

---

Niestety muszę przyznać że jest w tym szczypta prawdy, ale nie dokońca. Miała dobre ambicję, ale jak to powiedział Ron ,,One to lubią!". Miała rację jak w piątej części szyła dla nich ubranka, ale gdyby Harry (-_-) jej powiedział że Zgrdek wszystko zabiera bo inne nie chcą to by może jej przeszło, ale wtedy nie byłoby pocałunku w siódmej części... Ale pokręciłam...

---

Stowarzyszenie rzeczywisciemogło sie przydać,ale wiekszosc skrzatów lubiła swoje rzycie i wcale nie chciała być wolna. Zgredek był wyjatkiem.

---

Według mnie miała rację, ale za bardzo naciskała na te skrzaty. Jeśli one nie chciały wolności nie można było im tego wpajać na siłę.

Pozdrawiam Miss Weasley, i wszystkich na Hogs. :P

---

Według mnie to Hermiona trochę przesadziła z W.E.S.Z.

---

Częściowo tak. Dobrze robiła, że walczyła o ich prawa, takie jak zapłaty, wakacje, czy chorobowe. Jednak wciskanie im na siłę czapeczek, żeby zwolnić je z pracy, było działaniem wbrew ich woli, przed któym skrzaty musiały się bronić nie sprzątając wieży Gryffindoru.

---

Na pewno miała dobre intencje, ale uważam że źle robiła próbując na siłę uszczęśliwić te skrzaty. Troszeczkę przeginała. Ale gdyby była to moja przyjaciółka, czuję że nie miałabym innego wyjścia jak przyłączyć się do jej stowarzyszenia.

---

Hermiona miała trochę swoich racji, ale stanowczo przesadzała uwalniając skrzaty na siłę. Były w końcu szczęśliwe

---

uważam, że mogła otwarcie opowiadać się przeciw wykorzystywaniu Skrzatów, ale żeby od razu stowarzyszenie?! Przesadziła. Nie podobało mi się to, jak na siłę wpajała tym Skrzatom to, ze potrzebują wolności, skoro one najwyraźniej lubiły pracować!

---

Moim zdaniem dobrze robi przecież każde stworzenie zasługuje ne trochę szacunku.

---

Przecież nie każdy skrzat chciał być wolny, a nie można uszczęśliwiać nikogo na siłę:)

---

Raczej nie. Chociaż znęcanie się nad skrzatami powinno być karane.

---

HERMIONA NA PEWNO CHCIAŁA DOBRZE ,ŻAL JEJ BYŁO TYCH BIEDNYCH STWORZEŃ WYKONUJĄCYCH PRACE NIEWOLNICZE. ALE PRZECIEŻ JAK DOBRZE WIEMY TE SKRZATY SAME TEGO CHCIAŁY ! ONE NIE POTRAFIŁY BEZ TEGO ŻYĆ ! SAME MÓWIŁY ŻE ONE TEGO POTRZEBUJĄ !
INNA SPRAWA KIEDY DZIAŁA IM SIĘ KRZYWDA ,TUTAJ ORGANIZACJA W.E.S.Z. BYŁABY JAK NAJBARDZIEJ POTRZEBNA I W TAKIM PRZYPADKU NA PEWNO STANĄŁBYM PO STRONIE HERMIONY.

---

Cóż sama zagwarantowała im niewolnictwo.

---

Ogólnie plan z tą całą organizacją bardzo mi sie podoba, ale Hermiona jest nieco za bardzo uparta . Skrzaty wyraźnie odmawiały by pracować za minimalną pensje i chciały robić to za darmo, ale Hermiona ich nie słuchała . Dalej dążyła do zrealizowania swojego palnu .

---

Nie raczej nie miała racji

---

Kiedy czytałam tą książkę wydawało mi się, że skrzaty wiedzą, że muszą pracować, że są do tego po prostu stworzone. Tak ja to zrozumiałam. Więc to stowarzyszenie to było po prostu .. narzucanie się. Skrzaty uznały jej działania za obraźliwe.

---

Odpowiadając na pytanie autora tematu: Nie, Hermiona nie miała racji i nie przyłączyłbym się do niej. Skrzaty uznają prace za esencje swojego życia i walka o ich emancypacje to trochę jakby walczyć o prawa do życia delfinów w miastach. Oczywiście, ze należy je odpowiednio traktować, ale nic więcej.

---

Po części miała rację. Skrzaty powinny być wynagradzane za swoją pracę i nie powinno się nimi pomiatać jak to niektórzy robili. Z drugiej strony skrzaty były szczęśliwe, a Hermiona je tylko uszczęśliwiała na siłę.

---

Według mnie racje miała w 50%
Tylko w jednym, pomiataniem...powinno się inaczej te skrzaty traktować.
Z drugiej strony Hermiona chciała płacić im za pracę, jak czytałem to, to się zaśmiałem. Skrzaty są stworzone do pracy i pomagania swoim panom.

PS. Nie przyłączyłbym się do WSZY :tooth:

---

Ja myślę . że Hermiona miała racją zakładając W.E.S.Z ale za daleko się się posunęła i wpadła w coś rodzaju obsesji.

P.S

Dziękuję wszystkim tylu pozdrowień:) :D

---

Przystąpiłabym do stowarzyszenia W.E.S.Z. I najbardziej szkoda mi było zgredka więc przykro mi było kiedy w późniejszej części zmarł. Ja najbardziej zapamiętałam właśnie jego. Kocham HP ! :)
~Hestia

---

Trochę miała rację z tym stowarzyszeniem... Ale moim zdaniem odrobinę przesadziła.

---

Trochę się z tym zgadzam a troche nie bo skrzaty mogły być szczęsliwe ;D Nie wiem czy bym się dołączyła ;)

---

Nie dołączyłabym się, ale w wielu sprawach miała rację. Skrzaty były szczęśliwe, szczególnie w Hogwarcie, a Dumbledore płaciłby im, gdyby chciały (Zgredkowi płacił), więc nie rozumiem czemu Hermiona nie chciała jeść śniadań ;p.

---

Moim zdaniem skrzaty były szczęśliwe i nie trzeba było ich na siłę uszczęśliwiać. Ja bym nie dołączyła to tego stowarzyszenia.

---

Że tak poowiem, Hermiona trochę wchodziła im w paradę, i uszcześliwianie kogoś na siłę nie zawsze kończy się z dobrym skutkiem. Skrzaty domowe to skrzaty domowe, i tyle. Mają pracować, do tego zostały stworzone, chociaż szczerze powiem, że trochę mi ich szkoda.

---

Z jednej strony ok. Fajnie, że chciała im pomagać i co najważniejsze uświadamiać ludzi, żeby nie traktowali Skrzatów jak kogoś gorszego (co później w pewien sposób odbiło się np. na Syriuszu). Z drugiej strony powinna bardziej wziąć pod uwagę to co czują Skrzaty. One lubiły swoją pracę ;). Mogła je przekonywać do swoich racji ale lepiej byłoby wypracować kompromis ;)

---

według mnie miała racje czarodzieje mieli to obowiązków "dwie lewe ręcę" ale nie wszyscy :yes:


---------------------------
pozdrowienia Sophia

---

Hermiona miała racje i bym się przyłączył do W.E.S.Z

---

Hermiona mniała rację zakładając W.E.S.Z, bo dlaczego niektórzy czarodzieje biją skrzaty.
HAHAHAHA Harry załatwił Lucjusza Malfoja ze Zgredkiem.

---

nie. Na pewno nie dołączyłabym się tam. Skrzaty chcą pracować, to jest ich życie. Po co to psuć?

---

Hermiona miała rację! Skrzaty domowe żyją w okropnych warunkach. Zgredek chciał być wolny, a Mróżka szlochała gdy jej pan chciał dać jej karę. Może im się to podoba bo nie wiedzą co to odpoczynek, zabawa i czas wolny!!
Niestety mało osób popiera tą akcję...

---

Moglyby byc poprostu troche lepiej traktowane ale skoro lubily to co robily to nie widze sensu by je zmuszac do wolnosci . Ich decyzja : )

---

Moim skromnym zdaniem to stowarzyszenie nie bardzo zdało egzamin - Hermiona obrażała w końcu skrzaty robiąc te "czapeczki", które skwapliwie zbierał Zgredek - one chciały pracować w Hogwarcie - nic na siłę, a przykrywanie ubranek śmieciami, zupełnie już nie ma nic wspólnego z dawaniem wolności - to raczej podstęp mający na celu podniesienie swojego ego ( myśl, że tylu się uratowało )

---

Moim zdaniem raczej nie miała racji no bo jak już pisali inni na tym właśnie polegało żyie skrzatów domowych. Jeżeli oni byli z tego zadowoleni to po co coś zmieniać? Oczywiście tacy odmieńcy jak Zgreek też występowały, ale to byli nieliczni jak w ogóle nie występujący poza Zgredkiem. ;)

---

Moim zdaniem raczej nie miała racji no bo jak już pisali inni na tym właśnie polegało żyie skrzatów domowych. Jeżeli oni byli z tego zadowoleni to po co coś zmieniać? Oczywiście tacy odmieńcy jak Zgredk też występowały, ale to byli nieliczni jak w ogóle nie występujący poza Zgredkiem. ;)

---

Moim zdaniem raczej nie miała racji no bo jak już pisali inni na tym właśnie polegało żyie skrzatów domowych. Jeżeli oni byli z tego zadowoleni to po co coś zmieniać? Oczywiście tacy odmieńcy jak Zgredek też występowały, ale to byli nieliczni jak w ogóle nie występujący poza Zgredkiem. ;)

---

Cieszyły się ze sposobności służenia swoim panom, więc jaki cel miała ta zmiana ; )

---

Miała swoje zdanie i się do trzymała. Skrzaty, ale czy Hermiona nie za bardzo ingerowała w sprawy nawet wesołych skrzatów? Pamiętajmy, że chciała dobrze myśląc o skrzatach takich jak Mrużka, którą traktowano okrutnie i chciała naprawić właśnie takie sytuacje. Jednakowoż nie dołączyłabym, wpłaciłabym raz czy dwa razy, mimo, ze Hermiona była nie co nachalna.

---

Moim zdaniem Hermiona za dużo rzeczy brała do siebie. :/ Ale to że chciała pomóc skrzatom domowym to było nawet dobre z jej strony. Gorzej było w tym przypadku że skrzaty są zadowolone z tej pracy , którą mają.
Zchęcią przyłączyłambym się do Hermiony. ;)

---

Trochę racji miała, jednak przesadzała i na siłę próbowała coś zrobić, a tym tylko raniła uczucia biednych stworzeń.

---

raczej bym się nie przyłączyła skrzaty po prostu nie chcą być wolne

---

Nie miała racji chociaż w przypadku Zgredka miała rację. Skrzaty z Hogwartu chciały służyć uczniom i być zniewolone ;)

---

Moim zdaniem chciała zaoferować swoją pomoc skrzatą domowym, ale nie wyszło jej to najlepiej . Poza tym ta nazwa :smilewinkgrin: . A czy przyłączyłabym się do niego chyba tak . ;d

---

Najpierw być może bym się przyłączyła, ale gdybym zobaczyła je w kuchni to raczej bym odeszła, no bo zobaczyłabym, że taka ich natura ;)

---

raczej nie bo skrzaty to lubia

---

Hermiona chciała pomóc skrzatom, ale one lubiły pracować.Poza tym te wszystkie czapki i skarpetki spowodowały, że nie chciały sprzątać wieży Gryffindoru.Jeśli już koniecznie chciała pomóc skrzatom, to raczej tak ,by ich właściciele byli dla nich mili, bo to lubi chyba każdy domowy skrzat.Dzięki pracy większość skrzatów była szczęśliwa, a W.E.S.Z by je tego pozbawiała., więc raczej nie chciałabym przyłączyć się do tej organizacji.

---

Zgodzę się z innymi. Hermiona miała trochę racji, żę domowe skrzaty nie powinny być poniżane przez swoich "właścicieli" , ale to akurat nie dotyczyło skrzatów z Hogwartu. One po prostu były szczęśliwe, lubiły prace. Zresztą Dambledore zapłacił Zgredkowi, jak ten chciał pieniądzy za swoją pracę. Jednak nawet on, wolny skrzat, nie chciał zbyt wiele, bo jak to sam powiedział:

"- Profesor Dambledore zaproponował Zgredkowi dziesięć galeonów na tydzień i wszystkie weekendy wolne - wyjaśnił Zgredek, nagle wzdrygając się lekko, jakby go przeraziła perspektywa tak wielkiego bogactwa i takiego mnóstwa wolnego czasu - ale Zgredkowi udało się to obniżyć, panienko... Zgredek lubi wolność, panienko, ale nie żąda zbyt wiele, panienko, woli pracować."

---

Skrzaty powinny być traktowane jak czarodzieje.

---

Jak każdy kij ma dwa końce tak tutaj "Hermionina" miała rację i jej nie miała. Nie można zmieniać na siłę czegoś, czego nie da się zmienić. Skrzaty miały swoją rolę w magicznym świecie, którą wykonywały perfekcyjnie, gdyż po to właśnie żyły. Jedyną przyczyną obrony Hermiony było traktowanie ich przez czarodziei. To oni poniżali pomocników, wykorzystywali (praca i owszem, ale gdy ktoś coś robi wypada powiedzieć chociaż dziękuję, inaczej dla mnie to jest właśnie wykorzystanie) i pomiatali nimi...
Hermiona mogła jedynie poprawić ich byt poprzez uświadamianie czarodziejów. Zobaczcie jak zmieniła się Mrużka w Hogwarcie przez lepsze traktowanie.
Tu nawet nie chodzi o wyzwolenie, ale o poszanowanie i o to Granger powinna była walczyć :)

---

Może i chciała polepszyć im warunki życia to jak widziała że one tego nie chcą powinna była sobie dać spokuj.
Powinna zająć się taką sprawą jak wyciągnięcie z azkabanu takich więźniów jak Syriusz.
Ale to co zrobiła było poprostu WTF (where's the foot):o

r: zamiast dodawać 2 posty od rząd, używaj opcji "edytuj"

---

Dzięki Ja także cię pozdrawiam dragon wings:D

---

Raczej nie bo skrzaty lubią pracować

---

W filmie nie było nic o W.E.S.Z co nie?

---

Oczywiście, uważam, że skrzaty domowe nie należy traktować jak robaki, tak jak to powiedział Zgredek, bo to przecież bardzo miłe stworzenia, ale ta organizacja nie ma większego sensu. Skrzaty domowe pracują z własnej woli i jakoś nie tryskały entuzjazmem, gdy Hermiona chciała je uratować. One są stworzone do pracy.

---

To chyba jedna z nielicznych sytuacji, w których nie pojmuję zachowania Hermiony. Skrzaty czują się wolne pracując i to im odpowiada. Wszelkie kombinowanie związane z chociażby szyciem czapeczek dla nich było dość komiczne. :P Wydaje mi się, że skrzata mógł uwolnić tylko pracodawca, którym akurat w danej sytuacji był Dumbledore, tak więc tak czy siak jej praca nie przynosiła zamierzonych efektów. Fakt faktem, Zgredek był zadowolony. :P

---

Czy ja wiem... Skrzaty kochają pracować, wyjątkiem jest Zgredek.
Jej gadka była bardziej męcząca dla skrzatów, niż praca...

---

Nie przyłączyłabym się do W.E.S.Z. Według mnie skrzaty mają wrodzoną chęć do służby swoim panom. Jedynym wyjątkiem był Zgredek.

---

Ja nie lubiłam tej WSZY Hermiony, skrzaty domowe były szczęśliwe że mogą pracować, niektóre były źle traktowane aleto nie powód by namawiać je do rebelii.

---

ja osobiście bym się ni przyłączyła
przecież było jasne że skrzatom podoba się ich praca

---

Ja osobiście nie byłam ani za ani przeciw. Wiadomo oczywiście, że skrzaty domowe uwielbiają swoja pracę i aż je nosi jak nic nie robią (jak moja matka). Ale trzeba tez zauważyć że Hermiona nie znała tak dobrze zwyczajów świata czarodziejów i miała troszeczkę racji, w końcu to nie wygląda najlepiej: małe skrzaty pracujące ciężko dla potężnych czarodziejów. Ale najwyraźniej tak miało być więc nawet jakby w tej W.S.Z.Y było trochę więcej osób to i tak by to nie wypaliło.

---

Według mnie W.E.S.Z. była całkiem dobrym pomysłem, tylko nie powinna obejmować wszystkich skrzatów, a tylko te, które nie chcą pracować i chcą być wolne. :)

---

Żadna rasa nie powinna być zniewolona pod dyktando innej. Jestem zdania że powinno się walczyć o własną wolność i godność jeśli jest ona zagrożona.

---

Według mnie Hemniona miała rację skrzaty powinny domagać się zapłaty za swoją prace i dobrego odnoszenia się do nich. Chętnie wstąpił bym do tego stowarzyszenia

---

Miała racje i przyłączyłabym się do tego stowarzyszenia. Żadne stworzenie nie powinno być tak traktowane. Jak można! :'(

---

Ja uważam, że Hermiona postąpiła słusznie zakładając to stowarzyszenie. W końcu skrzaty nie miały odwagi, aby same przeciwstawić się warunkom, w jakich pracowały. Można powiedzieć, że pogodziły się ze swoim losem. Hermiona walczyła o ich prawa i robiła wszystko, aby uświadomić ludziom, że skrzaty powinny być traktowane na równi z ludźmi.

---

Dołączyłabym do W.E.S.Z.