Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Związki

Dodane przez Maladie dnia 25-10-2008 19:06
#19

Taka miłość w wieku kilkunastu lat jest możliwa. Przykład? Przyjaciele moich rodziców, z którymi chodzili do podstawówki. Od szóstej klasy są ze sobą bez przerwy. Żadnych zdrad na boku, itp. Po prostu miłość.

Zaś na moim przykładzie można wywnioskować, że nie jestem gotowa na takie związki <jeszcze>. Mój pierwszy chłopak był w moim wieku z mojej klasy. Pamiętam, jaki był troskliwy i miły. Zawsze przy mnie. Nie był nigdy zazdrosny. Pojechaliśmy razem na Zieloną Szkołę do Zakopanego w czwartej klasie podstawówki. A że byliśmy w różnych pokojach, to on mi pisał listy miłosne, umawialiśmy się nocą, wymykaliśmy, żeby porozmawiać na osobności. Jaka ja byłam wtedy zakochana! Miłość trwała niecały miesiąc. Właśnie wtedy na Zielonej Szkole pewnego dnia wpadła do mojego pokoju Olka (koleżanka z mojej klasy, ale była w pokoju obok) i poinformowała mnie, że Adam chodzi jednocześnie ze mną i z Natalią. Uwierzyłam jej na słowo. Ogarnęła mnie taka furia, że Olka szybko wyszła z pokoju dla własnego bezpieczeństwa. A gdy Adam napisał do mnie: "Kiedy mam po Ciebie przyjść, kotku?", odpisałam mu: "Nie waż się więcej do mnie odzywać ty zgniły szczurze!" itp. nie pamiętam co jeszcze mu napisałam. Chłopak się naprawdę zdziwił moją odpowiedzią i pisał jeszcze "kocham Cię" itp. Po powrocie do szkoły w trzecim dniu przeżyłam szok. Adam na moich oczach całował się z Olką!!! Ona po prostu wtedy skłamała! Adam nigdy nie był z Natalią! Nie płakałam. Pomyślałam: "Tak już musiało być" i odeszłam w inną stronę. Ale już po tygodniu Adam ją rzucił i tak po kilka tygodni chodził z wieloma dziewczynami. Jestem teraz w 3-ciej gimnazjum razem z nim w klasie i obecnie mój były adoruje naraz 4 dziewczyny z mojej klasy. Że też one tego nie zauważają...

To była moja prawdziwa pierwsza miłość. Miałam jeszcze dwóch chłopaków, a obecnie jestem singielką :D