Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Powrót Voldemorta

Dodane przez Alexandre dnia 28-07-2011 13:30
#6

Ach, sokoli wzrok Fantazji... przy niej mogę być krótkowzrocznym krecikiem ;D
No to jedziemy.

Martwe ciało Voldemorta leży

Nie! Martwe ciało MUSI wisieć w powietrzu! Bardzo odkrywcze zdanie.
,a nad nim wisi jego moc. Nagle moc wchodzi w martwe ciało, a z ciemności wyłania się pośmiertna forma Voldemorta

Tak jest lepiej.
,łączy się z ciałem, a wtedy on mówi " Harry Potterze, to już twój koniec hahaha "

Muahahahahahahahaha. Sprytny Voldemort wyskoczył ze swego ciałka żeby znów w nie wejść! Zaiste, inteligentne.
, a wtedy podchodzi tam Sophie Serpens, córka jego przyrodniej starszej siostry, a on do niej mówi " Sophie, ty jesteś Dziedzicem Zła"...
.
Ojej. Kolejne opowiadanie o krewnych Voldemorta? Oryginalne.

Przez podwórze przed domem Harry'ego Pottera idzie postać w czarnej szacie.

No coś ty. Ma różową szatę i zaraz zaśpiewa "I'm a barbie girl".
idzie przez kamienną ścieżkę.
.
Idzie, idzie i idzie. Aż nie może dojść. Może by czymś zastąpić?
Tymczasem w domu Potterów Harry odbiera poród swojej żony Ginny.
.
Wzruszyłam się. ;( Zabiera jej dzieci! To okropne... pewnie zaraz pobiegnie do lasu i wrzuci je do rzeki.
Ginny urodziła bliźniaki dwujajowe równie rude i piegowate co ona sama.
.
Ginny, Ginny, Ginny. Poszukaj jakiś synonimów!
Czy Ginny miała piegi? Bo nie przypominam sobie...
Harry i Ginny nazwali je Fred i Mary.
.
Hmm... wesoła gromadka, w sumie mają już piątkę dzieci.
I nagle dzwi domu się otworzyły

I nagle rozjaśniła mrok złocista smuga dnia. I wtedy zupa się przypaliła. I wtedy Potter zaczął tańczyć lambadę. I potem przewrócił się. I potem znowu przypalił biedną zupę. I spalił mieszkanie.
Weszła przez nie ta sama postać, która kroczyła przez kamienną ścieżkę. Gdy zdjęła kaptur okazało się, że to Sophie Serpens, bratanica Lorda Voldemorta
.
A nie siostrzenica? Zastanawiające.
- Harry Potterze, jestem Sophie Serpens. Mam cię zniszczyć. To już twój koniec - rzekła/powiedziała/wyszeptała Sophie
- Kim ty jesteś? - zapytał Harry
- Może dam ci wskazówkę. Jestem wnuczką Serpenii Riddle, żony Toma Riddle'a i matki Toma Marvolo Riddle'a - rzekła/powiedziała/wyszeptała Sophie z uśmiechem na ustach - Ty jesteś siostrzenicą Voldemorta! - krzyknął przerażony Harry
.
Psieraziony Harry psiestlasil się dziewczynki. Ojej. Zaiste.
- Mój wuj kazał mi cię zabić
.
Nie lepiej było rozbroić Pottera, spetryfikować go i oddać Voldemortowi? To ON ma go zabić, a nie ta Sophie.
Harry Potterze chłopcze który przeżył umrzesz teraz!...

Nie ma to jak tekst z filmu.

Wiesz co? Poczekaj z pisaniem, aż poznasz zasady interpunkcji i ortografii. Bo póki co te dwie rzeczy leżą i kwiczą. Dużo powtórzeń wyrazowych, mnóstwo błędów, fabuła nie trzyma się kupy... no i po kiego grzyba im kolejne dzieci?

Edytowane przez Alexandre dnia 28-07-2011 13:34