Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: pieniądze Harry'ego

Dodane przez Pomyluuna dnia 05-07-2011 15:04
#1

jak wiadomo można było wymienić pieniądze mugoli na pieniądze czarodziejów więc raczej można też był to zrobić na odwrót . dlaczego więc Harry nie wymienił swoich licznych galeonów na dolary i nie kupił sobie porządnych ciuchów tylko chodził w za dużych na niego ubraniach Dudleya... ?


chociaż może nie można było zrobić wymiany galeony ---> dolary .

jak myślicie ?

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 05-07-2011 15:13
#2

Było napisane w jednej części, że wstręt dursleyów do magii prawdopobnie nie obejmował by wielkiej góry złota, czyli po prostu jakby harry wymienił galeony to dursleyowie dowiedzieliby się o złocie i chcieli by je zagarnąć

Dodane przez Annalisa Louis dnia 05-07-2011 15:26
#3

Możliwe, że po prostu Rowling nie wzięła czegoś takiego pod uwagę,albo na przykład Harry , jako "grzeczny chłopiec" nie chciał wychodzić po za Privet Drive żeby wymienić galeony w Gringott'cie. Lub autorka chciała nam pokazać Harrego jako"biednego" chłopca, który potrzebuje pomocy innych , żeby było OK.? :D

Dodane przez Corde Collins dnia 05-07-2011 15:32
#4

Dursleyowie nie pozwalali mu na dużo rzeczy, a gdyby dowiedzieli się o tym ile ma hajsu to by nie pozwalali mu na wszystko, chcieliby zdobyć tą forsę.

Dodane przez Pomyluuna dnia 06-07-2011 15:31
#5

ale mógł wymieniać przecież niewielkie kwoty... nie musiał od razu wszystkiego . może to zwykłe niedopatrzenie ze strony autorki : )

Dodane przez Anna dnia 29-07-2011 21:35
#6

A może nie było na to czasu ?
Zastanówmy sie..
' Jakis emo bez nosa chce was zabic, a ty spokojnie idziesz wymienic sobie pieniądze, żeby kupic sobie ciuchy. pytanie .po co? . po to zeby ladnie wygladac gdy bedziesz padac od zaklecia 'Avada Kedavra' ? ;]
PERFECT. !

a po 'zabiciu' voldka i tych przygodach to mnie nie interesuje co harry zrobil z kasą.. i tak się pewnie nie dowiemy.. ;|

Dodane przez Seva dnia 31-10-2011 15:31
#7

wiesz, że też się nad tym zastanawiała...ale nie mam pojęcia dlaczego..

chociaż może nie można było zrobić wymiany galeony ---> dolary .
Myślę, że na pewno była taka możliwość, bo inaczej skąd czarodziej by brali p.mugoli?

Dodane przez Dracon_Malfoy dnia 31-10-2011 15:43
#8

Według mnie to Harremu nie zależało tak na nowych ubraniach ,jak na książkach dokształcających wiedzę o quidditchu .


Jest też taka opcja że :

J.K. Rowling nie musiała zamieszczać każdego najdrobniejszego szczegółu. No bo jaki by to miało wpływ na dalsze losy Harrego ?
Raczej Voldemort nie zostawiłby go w spokoju gdyby miał nowy sweterek bądź dżinsy.

Dodane przez Loa_riddle dnia 31-10-2011 16:01
#9

Ah, to chyba proste. Nie uważasz, że jakby Harry przeszedł do domu w nowych butach marki Nike, odjechanych jeansach i bluzie z Pumy, do Dursleyowie by coś wyniuchali? Od razu chcieliby zgarnąć złoto dla siebie.

Dodane przez emilyanne dnia 31-10-2011 16:14
#10

To proste. Było napisane że gdyby Dursley'owie wiedzieli o jego bogadztwie napewno wszystko by stracił.

Dodane przez Bellatriks-Lestrange21221 dnia 31-10-2011 16:21
#11

Gdyby Dursleyowie zbaczyli u Pottera rzecz, której od nich nie dostał (bądź kasę) zabrali by mu i dali Dudziaczkowi (Blee), albo wyrzucili.

Dodane przez Asella dnia 31-10-2011 16:42
#12

Gdyby Dursleyowie dowiedzieli sie o chociaz najmniejszej kwocie jaką miał by Harry napewno by ją sobie przywłaszczyli łącznie z całą jego małą fortuną. Zresztą wszyscy wiemy że lubili oni się wywyższać i uznawać za lepszych a taka fortuna nie zaszkodziłaby im w tym. Ale oczywiście część poszłaby na ich malutkiego Dudziaczka ( mam odrych wymiotny przy czymś takim ).
A raczej ( jak napisał ktoś przedemną ) Voldemort nie chciał zabić Harry'ego bo miał ciuchy po Dudleyu a nie z pumy i adidasa tylko dlatego że go zniszczył i umiał go pokonać.

Co do : wymiany galeony -> dolary
napewno było to mozliwe bo jeśli czarodzieje nie pracowali w mugolskim świecie ( co jest bardzo prawdopodobne ) to nie mieliby oni ich pienidzy a napewno czasem mysieli iść do nie magicznego sklepu jeśli mieszkali w mieście pełnym mugoli.

Edytowane przez Asella dnia 31-10-2011 16:42

Dodane przez Pomylunaa dnia 01-11-2011 19:27
#13

ciekawa jestem jakim sposobem mieliby mu to zabrać... xd

Dodane przez Sahem dnia 01-11-2011 19:40
#14

Dla ścisłości - możemy mówić o wymianie galeony->funty brytyjskie, a nie galeony->dolary, bo akcja dzieje się w Wielkiej Brytanii.

Następnie: wymiana taka była możliwa. Hermiona chyba nawet w którymś z tomów powiedziała, że jej rodzice poszli wymienić funty na magiczne pieniądze, by móc zrobić zakupy na Pokątnej.

I na koniec: hmm... jeżeli chodzi o Harry'ego to może tu być kilka odpowiedzi.
Jedna z nich to ta, którą już kilka osób tutaj podało. Dursley'owie byli zbyt chytrzy na pieniądze. Coś kojarzę, że chyba dowiedzieli się o bogactwie Harry'ego, ale nie wiedzieli, że mogą te pieniądze wymieniać na funty, a co za tym idzie nie mieli żadnego pożytku z takiej gotówki. Poza tym. Oni nienawidzili magii. Nie polubiliby jej nawet gdyby mogliby być dzięki temu bogaci.
Inną możliwością jest też sama decyzja Rowling lub też jej brak. JKR mogła po prostu stwierdzić, że takowy wątek jest zbędny, a "biedny chłopiec w przydużych ciuchach" będzie postacią, którą czytelnicy bardziej polubią.
Możliwe także, że to była decyzja Harry'ego, który nie chciał obnosić się przed wujostwem, chociaż to wykluczyłbym, bo wszyscy znamy Harry'ego. Bądźmy szczerzy, chłopak był zbyt buńczuczny i zadufany w sobie, by zdecydować, że nie będzie się obnosił bogactwem. Harry nakupowałby sobie wszystkiego, co najlepsze ku złości Petunii, Dudley'a i Vernona xP

Dodane przez Charlie dnia 08-11-2011 16:36
#15

Moze mu nie przeszkadzalo chodzenie w zaduzych ciuchach. Miał przeciez 11 i 12 lat bo po 13 juz normalnie chodził ubrany.

Dodane przez SevLily36 dnia 08-11-2011 16:50
#16

Było napisane w jednej części, że wstręt dursleyów do magii prawdopobnie nie obejmował by wielkiej góry złota, czyli po prostu jakby harry wymienił galeony to dursleyowie dowiedzieliby się o złocie i chcieli by je zagarnąć
__________________


Dokładnie, zgadzam się z tą opinią.

Dodane przez Pani Riddle dnia 08-11-2011 17:08
#17

EmilyClark napisał/a:
To proste. Było napisane że gdyby Dursley'owie wiedzieli o jego bogadztwie napewno wszystko by stracił.



zgadzam się z tym

Dodane przez Szkrab dnia 17-01-2012 20:26
#18

Gdyby zmienił kasę z galeonów na funty, to Dursleyowie by chcieli go okraść z pieniędzy ^^. Poza tym już od trzeciej klasy chodził normalnie.


Dodane przez Pomylunaa dnia 22-01-2012 02:53
#19

chyba w filmie -.- ale jak mogliby mu to zabrać skoro nie mają wstępu na ul.Pokątną ? a Harry przecież na pewno bym im tego nie dał nawet gdyby mu kazali...

Dodane przez Matthew Lucas dnia 22-01-2012 18:36
#20

Jest to możliwe, Hermiona miała wymienione pieniądze.

A Harry od trzeciej klasy, jak już zostało kilka razy napomknięte, chodził w normalnych strojach, nie worach :P

Dodane przez Chuck dnia 31-07-2012 19:48
#21

Tak, jak już poprzednicy mówili, wymiana pieniędzy jest możliwa. Ale gdyby wymienił całą kasę na dolary czy funty brytyjskie, jak tam chcecie, to by nie miał na podręczniki czy inne rzeczy. A znając charakter Pottera nic by nie zostawił. Może Harry był zbyt głupi, by wpaść na taki pomysł? Albo lubił, jak mu p. Weasley robi sweterki xD

Dodane przez bochenek89 dnia 31-07-2012 20:57
#22

P pierwsze: nie na dolary tylko na funty brytyjskie i pensy.
Po drugie: moim zdaniem nie warto czepiać się takich szczegółów. Gdyby Rowling miała opisywać każdy drobiazg książki byłyby nudne i za bardzo rozbudowane. Kiedy autorzy nie opisują wszystkiego wówczas czytelnicy mogą rozbudzić własną wyobraźnię. Ja osobiście bardzo lubię niedopowiedzenia ;)
Po trzecie: według mnie Harry'emu nie zależało na dostatku w świecie mugoli. Jego domem był świat magii.

Dodane przez BellaTrixx dnia 31-07-2012 23:58
#23

gdzieś czytałam, że 1 galon to w przeliczeniu na złotówki to 19 ale nie dam sobie za to paznokcia złamać;)
zastanawia mnie jednak skąd niby ta fortuna? potterowie zgineli w wieku dwudziestu kilku lat więc jeszcze nie zdążyliby zbić majątku, nic mi nie wiadomo żeby gdzieś pracowali, zatem skąd te góry złota w Gringocie?

Edytowane przez BellaTrixx dnia 01-08-2012 00:01

Dodane przez _BellatriksLestrange_ dnia 01-08-2012 08:35
#24

Corde Collins napisał/a:
Dursleyowie nie pozwalali mu na dużo rzeczy, a gdyby dowiedzieli się o tym ile ma hajsu to by nie pozwalali mu na wszystko, chcieliby zdobyć tą forsę.


Zgadzam się z tym. Dursleyom chodziło by wtedy tylko o kasę.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 15-03-2013 23:03
#25

Ja nie pamiętam, żeby galeony można było wymieniać na mugolskie pieniądze...mówimy chyba o magicznym świecie, a nie kantorze w Londynie ? Poza tym nie żadne dolary, bo w Wielkiej Brytanii obowiązującą walutą jest funt. :) Nie wiem co o tym do końca myśleć. Być może Harry nie przywiązywał aż takiej wagi, żeby w wakacje śmigać po Privet Drive w najnowszych spodniach i oryginalnej kurtce za kilkaset funtów. Jego światem był Hogwart, Nora, Hogsmede - a tam jak dziad przecież nie chodził. Poza tym może dla nastolatka, któremu grozi śmiertelne niebezpieczeństwo z rąk największego Czarnoksiężnika wszech czasów, chodzenie w "ładnych i modnych ciuszkach" było sprawą drugorzędną ;

Dodane przez AlanissLastrange dnia 18-03-2013 20:29
#26

Chyba po prostu nie miało to znaczenia :D

Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 10-07-2013 18:11
#27

Moim zdaniem Rowling przeoczyła najmniej istotną rzecz czyli galeony na dolary,bo co mają pieniądze do zabicia Voldemorta.Rowling po prostu to przeoczyła bo jej celem było napisanie dalszych losów o tym czy Harry pokona Voldemorta czy nie :P

Dodane przez raven dnia 10-07-2013 23:33
#28

Można było pieniądze wymienić w Banku Gringotta, jak to czynili rodzice mugolaków żeby móc zrobić zakupy na Pokątnej. A skoro można było wymienić pieniądze mugolskie na czarodziejskie, to w drugą stronę zapewne też. Czemu Harry tego nie robił? Widocznie sodówka mu nie uderzyła do głowy ;) Nie był typem gwiazdy, która musi być modnie ubrana, z dumą nosił sweter wydziergany przez panią Weasley i dwie różne skarpety od Zgredka - to mu się chwali. Innym powodem niezmienionego "stylu" ubierania byli zapewne Dursley'owie. Do Hogwartu wyjeżdżał od nich chłopiec w zbyt szerokich i długich spodniach i rozciągniętej bluzie. I co, nagle miał wrócić w modnym drogim ubraniu? Vernon nie dałby mu żyć, gdyby się dowiedział, że siostrzeniec jego żony jest właścicielem fortuny i teraz będzie się nosił jak przystało na dziedzica majątku. Myślę, że Dudley z zawiści byłby w stanie zniszczyć wszystkie te nowe rzeczy. Harry'emu wystarczało to co miał, nie był przyzwyczajony do zbytków, a w miasteczku, w którym mieszkał, i tak miał przekichane - zmiana stylu ubierania nie miałaby żadnego znaczenia dla jego prześladowców i sąsiadów.

Dodane przez AngieCh dnia 24-11-2015 23:05
#29

Mam na to kilka hipotez.

1. Jednak została już wymieniona, czyli: Harry wiedział, że Dursleyowie nie będą gardzić jego magicznymi pieniędzmi i będą chcieli mu je zabrać dla siebie. Jednakże jakby tam dużo nad tym pomyśleć, to nie wiem, czy do końca tak to wyglądało. Owszem, Harry powiedział, że nienawiść Dursleyów do świata magii nie obejmowałaby pieniędzy, jednak jak oni mieliby je dostać? Skrytka należała do Harry'ego - on miał do niej klucz i pełne prawo. Pani Weasley wyjmowała mu pieniądze ze skrytki, gdyż miała jego klucz. Ale jak wiemy doskonale Dursleyowie nie wiedzieli o wszystkich szczegółach życia w magicznym świecie, dlatego Harry mógłby im powiedzieć, że do skrytki może wejść tylko jej właściciel, a gdyby Dursleyowie chcieli to sprawdzić to pójdą do Gringotta, ale Gobliny ich nie wpuszczą, gdyż nie mają klucza, a Harry powie, że klucz musiał zostać w Hogwarcie, czy coś w tym stylu. Jeszcze warto dodać, iż Dursleyowie raczej nie weszliby sobie od tak na Pokątną, a już na pewno nie wyobrażam sobie miny wuja Vernona na widok Goblinów. Sądzę, że to by mogło ich odstraszyć, jeżeli nie sama wizja wejścia na ulicę w całości zapełnioną przez czarodziejów. Istnieje wiele sposobów, by obejść 'łakomstwo' Dursleyów, dlatego zajmijmy się drugą hipotezą.

2. Harry mógł się nie interesować posiadaniem lepszej odzieży. Przez 11 lat nosił ciuchy po Dudleyu, nie miał przyjaciół z którymi mógłby gdzieś wychodzić i się 'pokazać', dlatego uważam, że on po prostu tego nie potrzebował. Zauważmy, że Harry był skromnym chłopcem, który przez całe swoje życie nic wielkiego nie dostawał, nie był rozpieszczany jak jego ojciec czy kuzyn. Można by nawet powiedzieć, że Harry się trochę wstydził swojej wielkiej gotówki wiedząc, że wieloosobowa rodzina Weasleyów nigdy na oczy czegoś takiego nie widziała. Mógł sobie pozwolić na nowe szaty, nowe kociołki itd. bo przecież znowu nie będzie oszczędzał na czymś co mu jest naprawdę potrzebne. Jednakże nie zależało mu na tym, by w świecie mugoli wyglądać 'odstrzałowo'. Ponadto Harry wiedział, że w przyszłości mu nikt nie pomoże, więc może gdzieś w głębi czuł, że musi sobie te pieniądze zostawić na rozpoczęcie przyszłości i dorosłego życia, które nie wiadomo jak może wyglądać.

3. Nie miał możliwości wydobycia gotówki. Wiemy, że Harry brał pieniądze ze swojej skrytki pod koniec wakacji, przed wyjazdem do Hogwartu. Zwykle zabierał tyle pieniędzy ile potrzebuje, a nawet jak wziął więcej to i tak to za cały rok pewnie wydał - nowe rzeczy z Pokątnej, słodycze w pociągu i wreszcie Hogsmeade i cała masa rzeczy, którymi można się obkupić. Tak więc zapewne te pieniądze starczały mu tylko na jeden rok. Wiadomo, że Dursleyowie nie puściliby Harry'ego na ulicę Pokątną w trakcie wakacji, dlatego Harry nawet gdyby chciał sobie coś kupić nie miał za co, ponieważ nie mógł dostać się na Pokątną, by zabrać gotówkę. Nawet gdyby jednak na początku roku zabezpieczył się w większą ilość galeonów, podejrzewam, że również nie kupiłby sobie żadnych nowych ubrań, gdyż Dursleyowie nie puściliby go nawet do sklepu. Nie wiemy, gdzie jest najbliższy sklep odzieżowy w Little Whinging, więc możliwe, że Harry potrzebowałby transportu by się do niego dostać, a przecież na Dursleyów nie ma co liczyć.

4. Harry nigdy nie pomyślał o nowych ubraniach. I ostatnia hipoteza, która w jakiś sposób łączy się z drugą. Po pierwszym roku nauki Harry był tak podniecony wizją całego świata magicznego, że nie zaprzątał sobie głowy takimi głupotami jak ciuchy. Oprócz tego był jeszcze młody, więc mogło mu w ogóle na tym nie zależeć. Po drugim roku Harry przeżywał to co się stało w Komnacie Tajemnic, później przeżywał Hogsmeade etc, dlatego również miał raczej gdzieś jak wygląda. No i tak po każdym roku coś innego zaprzątało mu pamięć, że nigdy nie myślał o czymś takim jak ubrania.

Zastanawia mnie tylko fakt ubrań Harry'ego w filmach. Bodajże tylko w dwóch pierwszych częściach widzimy go w za dużych ciuchach po kuzynie, a potem? Harry wygląda całkiem całkiem nieźle, ubrania dopasowane itd. Oczywiście pomijam fakt, że przez wszystkie lata miał tylko jedną słynną koszulkę :D. Tak samo w Insygniach, gdy szukają horksruksów Harry ma również zwyczajne ubrania, które wyglądają jakby były szyte na niego ;)

Dodane przez Gryffonka dnia 02-12-2015 16:16
#30

Po prostu mu się nie chciało:lol:

Dodane przez wiechlina roczna dnia 02-12-2015 16:59
#31

To pytanie jest trudne, bo sugeruje coś co nie jest pewne. Chyba będę musiał dokładnie ponownie przeczytać książki. Z wiadomego powodu nie mam zamiaru sugerować się tym jak Harry wygląda, w filmach. Trzeba odszukać fragmenty mówiące jak Harry był ubrany kiedy wracał na pierwsze wakacje z Hogwartu. Oczywiście także to jak chodził ubrany, w czasie pobytu u Weasleyów. Może ktoś sobie coś przypomina ? Inna sprawa, że może rzeczywiście nie chciał się zbytnio rzucać, w oczy Dursleyom. Dlatego nadal używał tych łachów.