---

Wydaje mi się, ze Salazarowi chodziło głównie o to, by miejsce, w którym była ukryta Komnata Tajemnic było wykrywalne tylko dla osoby znającej mowe wężów. Wybrał łazienkę, bo pewnie myślał, że żaden rozsądny czarodziej szukający legendarnej Komnaty Tajemnic nie wpadł by na to, że wejście do niej może znajdować się w łazience i to jeszcze w łazience dla dziewczyn. Pewnie wziął pod uwagę też to, że w łazience jest mnóstwo rur, a w nich mógłby dogodnie poruszać się bazyliszek, i nie zostałby wtedy zauważony. Nikt nie wykryłby w nich bazyliszka, bo węże syczą, a nawet, gdyby ktoś zauważył, że rura się rusza, to pewnie pomyślałby, że taki odgłos wydaje woda płynąca przez nią, lub, że rura się zapchała... Ale przecież Salazar stworzył komnatę ponad tysiąc lat temu i podobno po kłótni z innymi z założycieli zdziwaczał, więc trudno zgadnąć, jaki miał w tym cel...