Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Soul Eater

Dodane przez Triniti dnia 30-08-2008 17:15
#1

Manga stworzona przez Atsushiego Ōkubo. Na podstawie mangi wyprodukowano grę oraz anime.

Soul Eater - opowiada o akademii Shibusen założonej przez Shinigami, w której są szkoleni bronie i ich mistrzowie. Uczniowie dobierani są w pary i chronią świat przed złem, muszą także zdobyć 99 złych dusz oraz 1 duszę wiedźmy. Po spełnieniu tych wymagań broń staje się bronią samego Shinigami.
Fabuła skupia się na 3 parach uczniów i ich perypetiach (życiu prywatnym oraz misjach): Maka i Soul Eater , Black Star i Tsubaki oraz Death The Kid i Liz i Patty. (Nie wiem czy zrozumieliście o chodzi z bronią: broń jest normalnie człowiekiem ale ma zdolność zmiany w narzędzie mordu np.: kosa, pistolety czy katana).

Jedna z moich ulubionych anime. Widzieliście/czytaliście anime/mangę? Podobała się? ^^ A może macie ulubionego bohatera?

Dodane przez StrideR dnia 30-08-2008 18:11
#2

Oglądałem z jakieś 15 odcinków anime, i muszę przyznać, że pomysł, kreska i klimat całkiem całkiem,ale jakoś tak mocniej mnie to nie wciągnęło. Ot, kolejny shounen, jakich wiele.www.berserkfan.info/images/smiley/sleep.gif
Mojemu młodszemu bratu bardzo się podoba, ale ja chyba trochę robię się za stary na anime tego typu. Bardziej jednak wolę seineny.www.berserkfan.info/images/smiley/smile.gif

Edytowane przez Delirantka dnia 27-01-2009 17:42

Dodane przez Yachiru dnia 30-08-2008 18:59
#3

A ja oglądam Soula i bardzo mnie wciągnął xD. Co środę czekam na kolejny odcinek (czasem są w czwartki - oglądam na kreskowki.fani, a tam raz dodadzą odcinek w ten dzień, raz w ten dzień)

Mangi niestety, nie czytam. ;).

StrideR, powiedziałabym, że akcja dopiero się zaczyna od 19 (chyba, nie pamiętam teraz) odcinka ;). I bardzo dziękuję Ci za polecenie mi tego ;).

Dodane przez Progressive dnia 30-08-2008 19:10
#4

Heh. Też oglądam to Anime. Dobra kreska (jedynie nosy mnie denerwują), ciekawa fabuła i rozwalający humor - anime trzyma poziom jak na swój gatunek. Mógłbym jeszcze dużo tu pisać, ale łeb mnie boli i nie chce mi się. Jedyną rzeczą jaka mnie w tym wszystkim denerwuje jest to, że seria jest ciągle w produkcji i mam tygodniowe przerwy między odcinkami ><

Polecam i Pozdrawiam.

Dodane przez Yachiru dnia 30-08-2008 19:16
#5

mam tygodniowe przerwy między odcinkami ><


A mi się to nawet podoba. Death Note oglądałam właśnie tak, że miałam wszystko podane 'na tacy' --' . Wolę poczekać tydzień :D

Dodane przez StrideR dnia 30-08-2008 19:34
#6

Tydzień to jeszcze idzie wytrzymać, tym bardziej jak czeka się na kilka tytułów naraz, gorzej jak już trzeba czekać 2 tygodnie (jak np. w przypadku mangi "Gantz" ), za to można się wściec, gdy na taki pojedyńczy, 18-stronnicowy rozdział trzeba czekać kilka miesięcy, albo nawet w ciemno, bo akurat autor zrobił sobie przerwę ("Berserk" ).
Nie ja jednak, wolę mieć już wszystko podane na tacy, wtedy można sobie wszystko ładnie rozplanować.www.berserkfan.info/images/smiley/shy.gif

Dodane przez Yachiru dnia 30-08-2008 21:47
#7

Nie ja jednak, wolę mieć już wszystko podane na tacy, wtedy można sobie wszystko ładnie rozplanować.www.berserkfan.info/images/smiley/shy.gif



No fakt ;) Jest to jednak wygodny sposób, jeśli jednak mamy czekać tydzień, to spoko ;).

Edytowane przez Alae dnia 25-01-2009 18:23

Dodane przez Progressive dnia 03-09-2008 21:33
#8

Ja też wolę mieć gotową seryjkę. Kilka dni temu usłyszałem, że Ze no Tsukaima to dobre anime, więc się za to zabrałem. Spodobało mi się, wkręciłem się, to leciałem odcinkami jak seriami z karabinu, aż tu nagle sru, dup, jep... okazuje się, że trzecia seria jest jeszcze w produkcji. W taki to sposób jest to już mój czwarty tytuł na który muszę czekać. No trudno... mam tylko nadzieje, że za tydzień w Japonii nie będzie żadnego święta szczypiorku, czy co on tam mają, że czasami między odcinkami są dwa tygodnie przerwy.

Pozdrawiam;-)

Dodane przez Yachiru dnia 03-09-2008 23:38
#9

Zero No Tsukaima? O.o o matko. Koleżanka mnie namówiła do tego, ale znudziłam się po trzecim odcinku --' . Jakoś mnie nie wciągnęło ;). Wolę shounen. ;). To wydaje mi się być raczej shoujo. xP.

Dodane przez StrideR dnia 04-09-2008 17:11
#10

To raczej ecchi czyli: "gatunek mangi i anime, skierowany najczęściej do męskiej grupy odbiorców powyżej piętnastego roku życia, z dużą ilością podtekstów seksualnych i częstym prezentowaniem kobiecych wdzięków, zazwyczaj w bieliźnie albo bez detali anatomicznych. Ecchi najczęściej przybiera formę komedii erotycznej, romantycznej albo sensacyjnej. Od gatunku hentai odróżnia je brak pokazywania stosunku seksualnego i narządów płciowych."www.berserkfan.info/images/smiley/cool.gif

Dlatego nie dziwię się, że to anime nie przypadło ci do gustu.www.berserkfan.info/images/smiley/shock.gif

Dodane przez Yachiru dnia 04-09-2008 21:58
#11

Możliwe, że po prostu nie doszłam do momentu gdzie ukazuje się ecchi ;P.

jak dla mnie bajeczka dla dzieci ;P.

Dodane przez StrideR dnia 04-09-2008 22:38
#12

Bo ecchi najczęściej są głupiutkimi romantycznymi komediami, w których od 2 do około 5 (lub więcej) dziewczyn zako****ę się w jednym przeciętnym chłopaku, a głównym powodem dla którego to się dalej czyta/ogląda jest pytanie "no którą on wreszcie wybierze?". Oczywiście tego typu produkcje pełne są fanserwisu, no i oklepanych żartów, typu główny bohater potyka się i wpada twarzą wprost w czyiś biust itd. Nie żebym był jakimś znawcą, czy fanem tego typu mang/anime, bo na swoim koncie mam tylko jeden taki tytuł w wersji mangowej ("Ichigo 100%" ).www.berserkfan.info/images/smiley/grin.gif

Dodane przez Progressive dnia 05-09-2008 19:35
#13

Ogólnie Ecchi nie lubie, np: Green Green, czy He is My Master strasznie męczyłem, ale Zero no Tsukaima mi się podoba: D

Pozdrawiam.

Dodane przez Triniti dnia 06-09-2008 17:23
#14

A ja tam Zero no Tsukaima obejrzałam całe (znaczy tyle ile odcinków wyszło. Znowu muszę czekać tydzień na odcinek ;x) Ecchi ogółem lubię (ale gorzej z moimi rodzicami i siostrą xD jak stają nade mną i pytają się co oglądam.) np.: Green Green, Love Hina. Ale za to Yaoi ani Yuri nie cierpię. Widziałam jedną anime yaoi i momentalnie odpada (Loveless - kojarzycie?).

Dodane przez StrideR dnia 06-09-2008 17:29
#15

To może w takim razie spróbuj coś z shoujo? Jest to taki odpowiednik shounen(mniej więcej taki sam przedział wiekowy), tyle, że zdecydowanie skierowany do dziewcząt (czyt. połowa facetów w nich to bishounen'i). Sam tego gatunku nie czytam, więc za dobrze się na nim nie znam, ale może tobie się spodoba.www.berserkfan.info/images/smiley/wink.gif

Edytowane przez Delirantka dnia 27-01-2009 17:44

Dodane przez Triniti dnia 08-09-2008 22:41
#16

Czytałam kilka shoujo ale i tak wole jak się zabijają i leje się krew czyli po prostu shonen xD Nie lubię zbytnio takich o zakochanej dziewczynie i jej rywalkach i jak koleś musi między nimi wybrać .. bla, bla bla ale jak walczą dziewczyny między sobą i zabijają się dla chłopaka - takie mogę czytać/oglądać xD No i żeby można było się pośmiać, o ;D

Dodane przez Czarny_Pan dnia 29-12-2008 23:57
#17

Fajne anime, mangi nie czytam. Czasami jednak odcinki bywają dla mnie nudnawe, cieszę się że nie będzie to kolejny tasiemiec jak Naruto / Bleach/ One Piece :)

Dodane przez Yachiru dnia 30-12-2008 14:02
#18

Czasami jednak odcinki bywają dla mnie nudnawe


xD. Najgorszy jest ten cały miecz. Zawsze zapomnę, jak się nazywa, ale on ma chyba być śmieszny. Rzeczywiście - bardzo się uśmiałam. (ten co krzyczy BAKA). --'

Dodane przez Triniti dnia 30-12-2008 16:01
#19

Najgorszy jest ten cały miecz. Zawsze zapomnę, jak się nazywa
Ten miecz to Excalibur (miecz od króla Artura xD) .. no chyba faktycznie ma być śmieszny .. mnie nie śmieszy wręcz usypiam jak opowiada swoją historię albo jak wylicza ..punkty jaki ma być względem niego jego dzierżawca. Najlepsze z tego wszystkiego są te wróżki mieszkające w jaskini (kiedy go nie było urządzały sobie imprezy xDD ).

Dodane przez kubiszon13 dnia 30-12-2008 16:22
#20

Soul Eater...Kocham...
Zacząłem oglądać w wakacje, a potem zapomniałem, ale na szczęście kiedyś we wrześniu znowu zacząłem oglądać.
Powiem, że odcinek bodajże 14 (to z testem) mógłbym oglądać ciągle. A najśmieszniejszą postacią jest dla mnie Patty i Blair-chan xD

Dodane przez Yachiru dnia 31-12-2008 14:42
#21

Blair.. o matko! nie zapomnę, jak kupowała prezent dla Maki od ojca x DDDD. 'Żeby ten prezent zapewnił Ci mnóstwo zabawy' x DDDDDDD

Dodane przez NamidaChan dnia 28-03-2009 15:01
#22

Soul Eater jest strasznie fajnym anime! Ja najbardziej to chyba lubię Kida (Ech... Ta jego symetria :D) i Soula (a ja wiem dlaczego xD). Humor w Soul Eaterze jest, po prostu powalający xD Czasami to takiej głupawki dostawałam, że ekran mojego biednego komputera (laptopa), został trochę za bardzo wygięty (przez moją nogę) w tył :D Wszystkim Soul Eatera serdecznie polecam.

Dodane przez Yachiru dnia 01-04-2009 22:28
#23

a dziś obejrzałam ostatni odcinek anime ;( dobrze, że jeszcze się manga nie skończyła xP

Dodane przez Kamate dnia 30-07-2009 11:50
#24

mi bardzo sie podobało, bo przynajmniej kobieta walczy i steruje mężczyzną :D ogólnie fabuła jest bardzo przyjemna i dostarcza mi dużych emocji

Dodane przez Alae dnia 02-10-2010 17:51
#25

Anime polecone mi przez dobrą duszę, której będę za to dozgonnie wdzięczna. Oglądałam baaaardzo długo, bo przez niemalże pół roku, jednak nie dlatego, że mi się nie podobało. A podobało mi się bardzo.

Urzekła mnie kreska, odmienna od produkcji pod hasłem "długie nogi & piękne oczy" ze zgrają bishounenów hasających po ekranie (zaznaczam, że nie skreślam z góry takich tytułów). Tła i animacje trochę w burtonowskim stylu, przywodzącym na myśl np. "Miasteczko Haloween". Bardzo, bardzo pozytywnie wypadają projekty postaci - bohaterowie są różnorodni, nie sposób ich ze sobą pomylić. Od razu pochwalę muzykę i mój ulubiony opening "Resonance" oraz jazzujące kawałki z podświadomości Soula.

Fabuła realizuje schematy typowego shounena i zabierając się za SE byłam na to w pełni przygotowana. A humor jaki zaserwowali nam twórcy był miłym dodatkiem do walki ze złem.

Jeśli chodzi o bohaterów, tych, których nie darzę sympatią jest naprawdę niewielu, a wśród nich pierwszy stopień podium zajmuje Black Star (irytowała mnie jego megalomania) oraz Exalibur (którego imię mogłoby być synonimem słowa "irytujący". Natomiast poczesne miejsce w moim serduchu zajęli Spirit, Maka, Shinigami-sama, Soul, Stein i Death the Kid, z naciskiem na dwóch ostatnich. Mój afekt do tych dwóch panów to kolejny dowód na to, że mam skrzywienie na nie do końca normalnych bohaterów.