Dodane przez Tonki dnia 18-01-2012 09:41
#177
Ten tom jest jednym z moich ulubionych. Mroczny, tajemniczy, ale niewiarygodnie wciągający. Podoba mi się, że poznajemy w nim dzieciństwo Czarnego Pana. Oprócz tego uwielbiam wątek Tonks i Remusa (choć na początku książki przeszło mi przez myśl, że była zakochana w Syriuszu) i, jak wspomniała Rakasha, w tym tomie dało się wyczuć wątek Drarry, co według mnie jest WSPANIAŁE. Nie podoba mi się wątek Harry/Ginny; to ich uczucie jest takie nagłe, że aż (bynajmniej dla mnie) nierealne. Czemu jeszcze podoba mi się ten tom? Prawdopodobnie dlatego, że po zakończeniu jego lektury, w głowie miałam jeszcze więcej pytań, niż jak zaczęłam go czytać i z niecierpliwością czekałam na kolejny tom.