Dodane przez Lajla dnia 30-11-2010 21:44
#73
Moim zdaniem żadna z okładek nie jest wyjątkowo piękna. Jeśli już, to najładniejsze są trzy ostatnie. Zakon Feniksa, bo ładny niebieski, Książę Półkrwi, bo taka zielona mgła i Insygnia Śmierci, bo mają swój charakter. Na pierwszym miejscu stawiam część piątą, bo ona pierwsza przyszła mi na myśl. Zawsze kojarzy mi się ze ślicznym odcieniem niebieskiego, w moim wyobrażeniu jeszcze ładniejszym niż jest na prawdę. Aby przypomnieć sobie resztę okładek musiałam zerknąć na książki.
Edytowane przez Lajla dnia 30-11-2010 21:49