Dodane przez Dimrilla dnia 03-09-2008 17:17
#8
Jak dla mnie bezapelacyjnym numerem jeden jest okładka
"Księcia Półkrwi". Dlaczego? Bo jest taka...
zielona (barwa Slytherinu, hehe).
Zieleń na okładce świetnie współgra z przedstawianą na niej sceną - Harrym i Dumblem w jaskini, nad misą z horkruksem - zdaje się, że eliksir wydzielał właśnie jadowicie zielone światło?
Do tego świetny jest tył okładki: Hermiona, Ron i Ginny, wpatrujący się w Mroczny Znak. Cud, miód i orzeszki.
Generalnie wolę okładki, które są utrzymane w jednej tonacji kolorystycznej (czyli tomy 5-7), z tym, że Potter na tomie 5 wygląda tak paskudnie, że, niestety, dyskwalifikuje całość :P
Z okładek wcześniejszych (wielokolorowych, tomy 1-4) lubię "Komnatę Tajemnic" - ze względu na to, że tytuł jest utrzymany w stylu krwawego napisu, takiego, jaki informował o tym, że Komnata została otwarta. Fajny pomysł.