Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Wyżeracze Hogwartu - potyczki Huncwotów i... (rozdział 12)

Dodane przez 93asia93 dnia 28-07-2010 19:17
#59

Czytelnicy moi drodzy! Może powinnam powiedzieć - czytelniczki ;)

Miło mi, że ktoś jednak tu zajrzał, a niezadowolenie rozumiem całkowicie. sama zresztą zaznaczyłam, iż jest to rozdział napisany tak o, z rozpędu. Po prostu wstałam rano i przeglądając szpargały znalazłam zaczęty rozdział (do słów "wiecznie zimne dłonie";] ). Gdy wzięłam długopis do ręki, słowa same popłynęły, ale obecnie piszę w zupełnie innym stylu niż pani Rowling, więc tutaj widać ich mieszankę - usiłowałam utrzymać poziom Wyżeraczy, ale mój umysł chyba jest już niereformowalny ;)

Mam kilka pomysłów na dalsze rozdziały, więc mogę wam obiecać, że powstanie przynajmniej po jednym z perspektywy każdego z bohaterów (czyli zostaje mi jeszcze piątka).

Co do rozdziału 11. - James i Syriusz zostali przedstawieni w złym świetle, owszem. Było to działanie zamierzone. To już czwarty rok, prawda? Chyba troszkę przeskoczyłam, nawet nie pamiętam, gdzie skończyłam ;) Tak czy tak chodzi o to, że każda zbrodnia ma swoje motywy, nawet tu ;)
Skojarzenie z Księciem Półkrwi... wiesz co, tak sobie myślałam, że sama bym czegoś takiego nie wymyśliła... Podświadomość skojarzyła taką scenę z HP i poszło - mea culpa. Może na przyszłość wyjdzie lepiej.
Literówki... No każdemu się zdarzają. jakaś alfa i romeo nie jestem ;) Powtórzenia... Dobrze, że tylko jedno ;) Ale dzięki, może kolejny (mam nadzieję, że powstanie) rozdział będzie pod tym względem choć odrobinę lepszy.