Dodane przez Rewolucja dnia 30-12-2010 15:44
#2
Prawdę mówiąc nie ma rozdziału, którego nie lubię, chociaż "Demencja Dudley'a" z
Zakonu Feniksa już tak mi się znudziła, że jej nie czytam. Cóż, resztę rozdziałów połykam bez żadnych ceregieli. "Demencji" nie czytam, bo mi się znudziła - kilkakrotnie zaczynałam
Zakon i nie kończyłam, więc ten pierwszy rozdział zawsze mi się nawijał. Kocham te książki, więc wszystko mi się podoba.