Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Lily Evans (Rozdział 44; aktualizacja 10.07.2010r.)

Dodane przez Isilien dnia 13-04-2009 14:05
#270

Fantazjo, ach, czyż fantazja cię opuściła? Nie męcz, ach, nie męcz mnie! Kończ, udręk oszczędź!

Ja cię bardzo grzecznie proszę. Tak badzio badzio ślićnie plosię. Wstaw kolejny rozdział bo nie ręczę za siebie.

[Taa... już widze to ostrzeżenie w profilu: "grozi mordem niehumanitarnym i okrutnym acz uzasadnionym"]

Nie komentowałam długo, ale zwykle nie miałam wystarczajaco dużo czasu żeby przeczytać całość jednym zamachem, o komentarzach nie wspomnę.

Ile można czekać? Są święta, ludzie się nudzą, uciekają przed rodziną, chowają sie za komputerem, z nadzieją patrzą w poszukiwaniu kontynuacji ukochanego ff, a tu zupka chinska. już 2 tygodnie nas tak męczysz.


Mel mnie dobija. pozytywnie, rzecz jasna.
A co do urodzinowej kreacji Mel i Lily... Takie ubabrane były czy Gryfoni mają fisia na punkcie czystości? jesli to pierwsze, to wolę sobie nawet tego nie wyobrażać. Jakbym miała do wyboru zafundować sobie taką kąpiel błotną i wstawać całe wakacje o 5 rano, przysięgam, wybrałabym to drugie.
Aha, i kto to był ten ktoś z Hogsmeade? Nurtuje mnie to nie powiem jak. Czemu MK było zamknięte? Dziewczyny zapomniały ze to niedziela? I jeszcze raz się pytam: kto to był ten facet!




Allegro uovo, giallo pollo, buone pasqa & grande ispirazione! (czy jakoś tak...)