Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Bazyliszek

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 23-01-2013 04:05
#62

Warto dodać, że tych ataków dokonywał na pojedyncze osoby w takich porach dnia i nocy, że nie sposób go było dostrzec. Węże z natury są przebiegłe i sprytne, więc dawał sobie radę - a zresztą gdyby spojrzał mu ktoś w oczy, to i tak pożegnałby się z życiem. Poza tym potwór Slytherina miał atakować "szlamy" - po cóż więc zabijać takiego Malfoya ? Wówczas byłby to zwyczajny horror klasy C - straszliwy stwór i zamknięci w zamku nastolatkowie - tak mamy mimo wszystko budowane powoli napięcie...