Dodane przez MaFaRa10 dnia 02-01-2015 19:20
#57
Ja nie zniosłam Ani (miałam jako lekturę w piątej klasie). Rudowłosa marzycielka ogromnie mnie irytowała, a przy opisach przysypiałam - nie dałam rady przeczytać do końca, przed sprawdzianem musiałam prosić dziewczyny, aby streściły mi kilka ostatnich rozdziałów.
Za to "Dziewczę z sadu" mnie urzekło. Ciekawa, piękna historia miłości - zwykle nie lubię takich powieści, ale tę połknęłam.
Edytowane przez MaFaRa10 dnia 02-01-2015 19:22