---

No cóż... Ja bym stawiała na "Antygonę", mimo, że jest ona z założenia tragiczna, można by rzec, że "nie miała wyboru", ale jednak z punktu widzenia króla - popełniła karygodny błąd życiowy. Ale ona jest z kanonu. Do głowy mi przychodzi jak najbardziej kanoniczny Szekspir (do wyboru do koloru!^^) Ale coś całkowicie spoza? Hm. Jest tyle książek opartych na błędzie, za który trzeba płacić, że trudno powiedzieć, co się najlepiej nada.

Osobiście zastanowiłabym się nad tym, jaki pasz plan - powtórzę to za pagórkiem. I mając taki temat, sama podzieliłabym go albo ze względy na epoki, albo ze względu na "rodzaje" błędu. Druga wersja jest trudniejsza, na pewno, acz ciekawa. I pewnie sama bym ją wzięła (ja to typ człeka, co to zawsze podświadomie idzie pod górkę ;p).
Przy pierwszym wariancie wzięłabym każdą epokę pod lupę i przeglądnęła pod kontem lektur, czy nie przewija się może jakiś rodzaj błędu, albo po prostu "po co autorowi był on potrzebny?" I tak z każdą epoką. Do takiej analizy polecam materiały opracowywane przez Cogito. Są kompleksowe i do tego naprawdę fajnie opracowane, więc dowiesz się wszystkiego o tych lekturach, by wiedzieć, czy się nadają.
Prze drugim wariancie też wzięłabym te Cogita i przetrząsnęła kanon lektur, jakie "błędy" popełniane się najczęściej. Albo inaczej - pod kątem konsekwencji (śmierć, infamia, wyalienowanie ze społeczeństwa świadome, bądź nie; zmiany w psychice, morderstwa, życie zamienione w piekło itp, itd). Od Ciebie zależy jaki obierzesz sobie konspekt. I wtedy to możemy rozmawiać...! ^^ Bo tak, to w głowie mam masę książek, ale czy one się do prezentacji będą nadawały? W końcu nie masz jeszcze planu. Chyba, że tak, to dawaj go tu! ;P

Pozdrawiam, ^M^