Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Jedzenie na mieście

Dodane przez BellatrixLestrange dnia 29-08-2008 00:45
#1

W dzisiejszym swiecie mało kto ma czas na zjedzenie porządnego posiłku w domu. A wy? Czy gustujecie w fast-foodach? A może codziennie po szkole czeka na was domowy obiadek przygotowany przez babcie/mamę? Co myślicie o jedzeniu na mieście, w biegu i pośpiechu?

Dodane przez valadilene dnia 29-08-2008 00:54
#2

czasem jem na mieście z uwagi na to, że daleko mam do szkoły. nie, że to lubię. nie lubię jeść w biegu, bo wtedy nie odczuwa się przyjemności z posiłku. często chodzę do KFC lub do cukierni. czasem jednak wytrzymuję i jem dopiero w domu.

Dodane przez Potwor dnia 29-08-2008 02:37
#3

Na mieście jest dużo dzieci, mniam!

Dodane przez Slughorn dnia 29-08-2008 10:02
#4

Ja często jem na mieście ale z konieczności. Ale słuchajcie wcale nie trzeba jeść na mieście w fast foodach i w pośpiechu, ja np. idę sobie do baru mlecznego albo jakiejś tańszej restauracji i zamawiam normalne jedzonko ;p

Dodane przez Lady James dnia 29-08-2008 10:28
#5

jeśli jem coś na mieście to już naprawde w ostatecznosci, nie znoszę wręcz fastfoodów, o wiele bardziej wolę zjeść w domu cos normalnego i chyba przede wszystkim zdrowego

Dodane przez kochanka_dracona dnia 29-08-2008 11:28
#6

Powiem wam tyle; bojkotujcie McDonalda , a na zdrowie wam to wyjdzie. Tak samo KFS. Pomijając masowe zabijanie kurczaków, to jedzenie tam jest mega niezdrowe. >.<

A może codziennie po szkole czeka na was domowy obiadek przygotowany przez babcie/mamę?

O tak, wegetariański obiadek przygotowany przez mamusię. *.*
Polecam, polecam.

Dodane przez al_iraqia dnia 29-08-2008 23:31
#7

Nie przepadam za fast-foodami, a jak już je jem, to naprawdę od czasu do czasu. Na mieście też rzadko jem, bo rzadko jestem tak długo na mieście, żebym potwornie zgłodniała. Ale jeśli już tak się dzieje, to jem pizzę, albo kupuję coś zdrowego ;]

Dodane przez Alanoholiczka dnia 29-08-2008 23:54
#8

Fast foody jem tylko w tedy kiedy przyjdzie mi akurat na nie ochota.
W innym wypadku jem domowe posiłki, ktore notabene sama przygotowuje.
Takie zywienie na mieście uwazam że jest strasznie nie zdrowe.

Dodane przez Milka dnia 30-08-2008 00:02
#9

Korzystam z fast-foodów tylko wtedy, gdy zapomne wziąźć z domu kanapek. Kupuje wtedy hamburgera/cheeseburgera za 3zł w McDonaldzie i mam spokój aż do obiadu. Jednak przeważnie nie kupuje w fast-foodach, bo jak to określił mój kuzyn 'to śmieciożarcie'. :aff:

Dodane przez Sirius Black dnia 30-08-2008 00:40
#10

E, tam, ja lubię czasami iść sobie zjeść frytki. Ale z racji że taka ochota przychodzi najwyżej raz na miesiąc nie mam jakiś wielkich problemów. Zwykle jestem w biegu (szczególnie teraz) ale wolę wstąpić na kebaba który zawiera parę kawałków mięska i masę warzyw co jest pyszne, zdrowe i tanie :) Nie popieram FF, ale jak kogoś najdzie ochota to jeśli zje raz na jakiś czas nie umrze. :)

Dodane przez Cathy dnia 30-08-2008 00:48
#11

Jakoś tak zawsze wychodzi, że nigdy nie zdążę zjeść śniadania, kanapek też zdarza mi się zapomnieć. Jeśli mam fundusze to bułeczka w sklepiku, jeśli późniejsza godzina to pierogi czy coś tam w KFC. Jak nie ma kasy, zawsze pozostaje napchać się powietrzem lub wodą = musowe odchudzanie. W powyższych słowach streszcza się cały mój stosunek do Fast Foodów (jedzenia poza domem też) który jest bardzo nijaki. Jak mam środki to jem, jak nie to nie. Proste ;p
Ofc wolę jedzenie domowe, jednakże od domu do szkoły droga daleka ; (

Edytowane przez Cathy dnia 01-08-2009 01:20

Dodane przez Bela dnia 30-08-2008 00:53
#12

Z jedzenia na szybko, to kupuję sobie bułki w szkole. (Jak mnie na nie stać xD) ;F

Czasem (raczej rzadko) mam ochotę na coś z fast foodów, na ogół jednak mnie do tego mdli. Ostatnio nawet po Cappuccino z McD, które zawsze lubiłam. -_-

Dodane przez PWN dnia 30-08-2008 00:57
#13

Jak w domu nie ma obiadu, to jem na mieście, logiczne ;p. Jak byłam głodna to też czasem szłam do MaCa, z braku lepszej restauracji w okolicy mojego gimnazjum. Teraz koło nowego liceum mam pizzerię, to pewnie tam będę chodzila ;p.
Przyznam, że fast foody lubię, ale oczywiście przyjemności trzeba się wyrzekać ;].


Dodane przez Slyth dnia 30-08-2008 12:43
#14

Ja pod oknem mam McDonalda, więc.. ;p W sumie czasami idziemy posiedziec z kumplami, obiad zawsze mam w domu. Szczerze wole tam McFlurry niz te wszystkie gowienka.

Jak jestem glodny to z szybkich pizza, kebab z frytkami.

Dodane przez Pchelka dnia 30-08-2008 13:07
#15

Zwykle jak wracam do domu ze szkoły to nikogo u mnie nie ma. Sama robię sobie 'obiad'. Jako iż jestem leniem wyciągam chleb, ser i keczup! Potem jak mama wraca to robi coś porządniejszego, a na mieście lubię jeść. Najbardziej w Efezie kebaby :D

Dodane przez sebulba dnia 30-08-2008 13:18
#16

Szkoda mi na to kasy jak nie wiem, ale w te wakacje to ze 100zł na to poszło, a tak to nawet w rok tyle na fast foody nie wydawałem xd Tak właściwie to specjalnie dobre to nie jest ale jak jestem głodny i zanim dojdę do domu to padnę z głodu więc wolę coś zjeść, ale mimo wszystko wybieram domowe jedzenie.

Dodane przez sebulba dnia 30-08-2008 13:20
#17

Szkoda mi na to kasy jak nie wiem, ale w te wakacje to ze 100zł na to poszło, a tak to nawet w rok tyle na fast foody nie wydawałem xd Tak właściwie to specjalnie dobre to nie jest ale jak jestem głodny i zanim dojdę do domu to padnę z głodu więc wolę coś zjeść, ale mimo wszystko wybieram domowe jedzenie.

Dodane przez merry_k dnia 30-08-2008 13:30
#18

szczerze mowiac nie lubie sie stolowac na miescie zwlaszcza w McDonaldach

Dodane przez niewesolypagorek dnia 14-09-2008 16:25
#19

Najczęściej jem obiad w domu... Jednak gdy jestem gdzieś i jestem głodna i muszę coś zjeść i mam do wyboru tylko jakieś fast foody wybieram zapiekankę. Dlaczego? bo jako jedyna nie posiada warzyw, surówek i tych innych takich... frytkami się nie najem, a reszta niedobra :F W zasadzie nie lubię fast foodów, od czasu do czasu może być, jednak częściej nie dałabym rady.

Dodane przez Irreplaceable_ dnia 14-09-2008 21:17
#20

Ja nie cierpię jeść fast foodów. Są niezdrowe i koszmarnie niedobre ;F Zresztą, u mnie w mieście nie ma warunków, żeby zjeść jakąś zapiekankę czy coś, wszystko oddalone bliżej Warszawy xD Ale nie ma to jak pyszny obiadek, a'la mamusia ^^

Dodane przez Sunflower dnia 23-09-2008 16:08
#21

Zazwyczaj, po powrocie ze szkoły, czeka na mnie w domku obiad (czasami składający się z kilku dań, do wyboru do koloru), więc go po prostu jem. Co nie znaczy, że nie lubię od czasu do czasu zjeść czegoś na mieście. Jak mam ochotę, to idę gdzieś na jakąś zapiekankę, hamburgera, hot-doga, tortillę czy frytki. Ale to zależy raczej od nastroju. Jednak nie ma to jak domowe obiadki ;]

Edytowane przez Sunflower dnia 23-09-2008 16:08

Dodane przez Fleur17 dnia 23-09-2008 16:16
#22

ja powiem tak najczęściej jem obiad..w domku:) jeśli mnie coś najdzie ide z kumpelami zjeść coś na miasto i tyle ..;p

Dodane przez Shemya dnia 25-09-2008 18:34
#23

Często jem coś na mieście. Najczęściej jest to hot dog bo ja po prostu hot dogi uwielbiam :D A tak to czasem pizza, a najbardziej lubię iść do Złotego Smoka :D

Dodane przez Mishay dnia 25-09-2008 18:42
#24

Nie przepadam za fast foodami, więc staram sie ich unikać. Nie tylko są niezdrowe (jak już każdy wie), ale też niezbytnio mi smakują. Jesli już muszę zjeść coś na mieście to staram się, żeby była to zapiekanka, albo bułka wegetariańska. Generalnie wolę jedzenie gotowane w domu ;P

Dodane przez Dziewczynka dnia 25-09-2008 18:47
#25

Jem raz w tygodniu pizze lub coś w KFC xD Tydzień bez fast-fooda, to tydzień stracony :D

Dodane przez Vampirzyca dnia 25-09-2008 19:02
#26

Czas się przyznać. Ubóstwiam fast-foody. Wiem, że niezdrowe, ale dobre i tanie. Prawie codziennie pizzerka w sklepiku, a raz w tygodniu na pizzę z kumplami. Do McDonalda czasami, czy do KFC. Frytki kupić na mieście, czy burgera lub hot-doga w barze. Mam jednak to szczęście, że nie tyję.

Dodane przez Lady Gaga dnia 25-09-2008 19:49
#27

Ogólnie, prawie codziennie, jem w domu. Smaczne, wiec nie chodze bo restauracyjkach tych takich.
Ale za to raz w tygodniu, w poniedziałek, muszę sobie pozwolic na ka ef ce. Zwykle jest to ten nowy zestaw małych kurczaków, z sosem i dolewką. A jem tam, bo nie zdążyłabym na zajęcia dodatkowe ;F.

Dodane przez Temeraire dnia 25-09-2008 21:33
#28

Eee... Najczęściej jem w domu. Czasami sama sobie coś odgrzeję, czasem mama robi "na świeżo" i coś tam zjadam. Ale kiedy muszę zjeść na mieście, bo tego wymaga sytuacja, najczęściej udaję się do jakiegoś baru, knajpki. Od McDonaldowego żarcia zbiera mi się na wymioty, zresztą, typowych fast-foodów nie lubię. A kiedy mam nieco więcej czasu i pieniędzy i jestem z kumplami, wybieram się na pizzę. Ale to już naprawdę rzadko.
Ogółem - nie jem na mieście za często, a gdy już muszę, jak ognia wystrzegam się McDonalds.

Edytowane przez Temeraire dnia 01-11-2008 22:05

Dodane przez Sikorka dnia 26-09-2008 16:33
#29

Ja jem obiad w domu. Czasem mam ochotę wyskoczyć do Maca na cheesburgera, ale to raz na jakiś czas :)

Dodane przez Chryzanteny-Zlociste dnia 26-09-2008 16:35
#30

Jestem przeciwko fast foodów, ale mam słabość do hamburgerów.
Ogólnie to mało jadam, wystarczą mi jabłka no i tam zwykły obiadek mamuci. ; P

Dodane przez Martyna dnia 27-09-2008 13:44
#31

No cóż... Jako że obiadów w szkole i w domu nie jadam, muszę dawać dyla do babci, tam się stołuję. Na mieście nie jadam. I tak nie ma tam ani McDonalds'a, ani restauracji. No i rzecz jasna, nie mam pieniędzy. A mówi się, że jedzenie ot tak, 'w biegu' jest niezdrowe. Niezdrowe czy nie, ja tak nie jadam... ;d

Dodane przez Cee dnia 27-09-2008 23:42
#32

Najpierw to trzeba w tym mieście mieszkać. ^^ Czyli, z mojej wypowiedzi, można jasno i łatwo wywnioskować, że zazwyczaj na mieście nie jadam. Czasem jednak zdarzą się dni, że pojadę do miasta na cały dzień i nie mam wyboru, muszę coś zjeść, bo inaczej brzuch daje o sobie znać. Ale staram się z daleka omijać fast-foody, czasem tylko koleżanka mnie namówi, bo ona chce zjeść jakiegoś hamburgera, wtedy zamawiam sobie zazwyczaj coś do picia, a potem ja ją ciągnę do jakiejś porządniejszej knajpy na zjedzenie czegoś normalniejszego lub do baru mlecznego. Tyle. :>

Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 21:04

Dodane przez Damaris dnia 01-10-2008 21:54
#33

Mam to szczęście, że niemal codziennie po powrocie ze szkoły czeka na mnie smaczny obiadek zrobiony przez mamę. Nic nie jest w stanie mi go zastąpić, chociaż w pobliżu szkoły jest parę fajnych miejsc, gdzie można zjeść (pizzerie, McDonnald, piekarnie połączone z ciastkarniami). Czasami jednak mam ochotę na to, co wszyscy nazywają "niezdrowym jedzeniem". Lubię fast foody, nie da się ukryć, ale nie mogłabym się nimi żywić codziennie. Jak mówiłam, nic mi nie zastąpi domowego żarełka, a jak zjem coś w drodze do domu, to i tak jem normalny obiad ; D.

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 25-10-2008 21:22
#34

No to pizza oczywiście xD
nuggetsy (czy jak tam sie to pisze z McDonald's) xD
no i knysza mniam :P
Oooooo i Shorma :P pysznosci :P

Dodane przez Villemo dnia 08-11-2008 10:12
#35

Ja jestem przeciwna jedzeniu na mieście. Fast foody nie dość, że niezdrowe to i tak tylko "zapychają" żołądek. Pizze owszem, ubóstwiam, ale tylko jedzoną w dobrej restauracji/pizzerii lub na spokojnie w domu. Nigdy w pośpiechu :/

Dodane przez pomyluna dnia 22-11-2008 17:11
#36

Zwykle jem obiad w domu albo w szkole, ale czasem po drodze idę do piekarni coś przegryźć. A w weekendy czasami się zdarzy Sfinks (uwielbiam) albo jakaś pizzernia. Fast-food jem wtedy kiedy mam ochotę, ale nie za często. Uwielbiem chodzić ze znajjomymi na jakieś jedzenie, ale nienawidzę kebebu!

Dodane przez Rybka_109a dnia 22-11-2008 19:40
#37

Mieszkam w dziurze więc jest tylko u mnie pizzeria. :)
Ale gdy jestem w Krakowie McDonald i KFC rządzą!!:)

Dodane przez Yennefer dnia 07-12-2008 19:28
#38

Szczerze mówiąc rzadko jem obiady. Jestem w szkole do późna, a jak wracam do domu mama jest jeszcze w pracy, więc nie było nikogo kto mógłby ten obiad ugotować. Jednak nigdy nie cierpię z głodu, bo zjem jakąś drożdżówkę, czy coś - to mi wystarcza. Co do fastfoodów... czasem wybieramy się z mamą do KFC, a tam wsuwamy Zingerki. McDonald'a nie lubię, ale największy koszmar to Burger King, fuuuj... Lubię też jeść w Sfinksie (tak to się pisze?), ale nie wiem czy to się zalicza do fastfoodów, chyba nie.

Dodane przez Kiniulaaa dnia 07-12-2008 19:34
#39

Uwielbiam McDonalds'a i KFC! Mogłabym tam jeść codziennie, ale niestety nie mogę, bo wyglądałabym jak... xd Strasznie byłabym gruba ^^

Dodane przez Isilien dnia 07-12-2008 19:48
#40

eh, no cóż. jak wracam z basenu (po basenie jestem ZAWSZE cholernie głodna) to naprawdę trudno nie przejść koło McDonalda nie wchodząc po drodze po frytki i kurczaczki z sosem słodkokwaśnym^^ na szczęście, ten McDonald co jest mi tak po drodze, jest w remoncie, a kolejny jest dopiero za jakieś 2 km^^ więc na razie mam przerwę w "odchudzaniu basenowym". KFC też lubię, ale chodzę tam może raz na 2 lata. ostatnio jadłam coś z KFC chyba koło marca 2007^^

restauracyj zbytnio nie lubię, bo w niektórych jedzenie nienajlepsze, a w innych drogo.

kebab-bary są chyba najczęściej odwiedzaną przeze mnie placówką (choć ostatnio nawet tam rzadko jadam).


ostatnio jednak wole zjeść odgzranego kotleta z przypaloną brukselką własnoręcznie zrobioną niż ociekajace tłuszzcem fryty.

Dodane przez Yachiru dnia 12-12-2008 14:47
#41

Nie jadam na mieście. Chyba, że mnie koleżanki na pizzę wyciągną. Wolę wiedzieć, czy to, co jem jest na pewno zdrowe itp. Od jakiegoś czasu nie jem mięsa. Przestałam, po obejrzeniu pewnych zdjęć. Tak mnie obrzydziły, że nie jadam nawet w domu.


O tak, wegetariański obiadek przygotowany przez mamusię. *.*
Polecam, polecam.


zgadzam się ^^

Dodane przez Star dnia 05-01-2009 10:05
#42

Mhhmm.. Na mnie zazwyczaj po szkole czeka obiadek u babci. Więc codziennie zjadam domowe żarełko. Chyba, że czasu nie mam, nie idę do babci i po drodze do domu wpadnę do jakiejś budki i jakiegoś fast fooda kupię. Albo po prostu jak mam ochotę to je jem : )

Dodane przez Onyx dnia 10-05-2009 19:08
#43

Ja ogółem jestem typem kanapowca, nie jestem zaganiana.
Jak przychodze do domu, przeważnie obiad na mnie czeka.;)
Lecz jak mam okazje, lubie sobie zjeść na mieście zapiekanke/tosta/frytki xP
Za chamburgerami, knyszami i innymi tego rodzaju nie przepadam. ;x

Dodane przez Elfka dnia 18-05-2009 16:12
#44

Nie weszłabym do fast-foodu chyba że ktoś by mi zapłacił. To jest śmierć w mrożonkach i w tym tłuszczu. Koooniec. Dziewczyny i chłopaki strzeżcie się taj makabrycznej pseudo-żywności. Jak ktoś jest uparty to powie 'w hamburgerach też są warzywa' to ja mu odpowiem że te "warzywa" nigdy kolo warzyw nie stały. Acha i jeszcze to jest nie dobre. Wszyscy ludzie w Ameryce to przez takie jedzenie wyglądają jak humbaki na dwóch nóżkach. Mają nadwagę, otyłość, płaskostopie, krzywicę i syndrom X (odsyłam do wikipedi). Jednym słowem: Stop!

Edytowane przez sabina dnia 21-10-2011 18:39

Dodane przez Lilly Luna Potter dnia 18-05-2009 17:20
#45

Hmm...Czasem zjem na mieście, albo zamówię pizzę, ale nie znowu tak często. Jeśli chodzi o obiadki to często są w domu gotowe, wychodzę rano do szkoły, a jak wracam kolo 16.00 to tylko sobie odgrzewam i jest mój obiad i pierwszy posiłek dnia...jak nie ma obiadu to em jogurt i jest dobrze! :D

Dodane przez Lady Shadow dnia 18-05-2009 18:49
#46

Zawsze sobie przysięgam, że nie będę jadła na mieście tuż po treningu... i często nie udaje mi się tego zaprzysiężenia dotrzymać... ^^
Kupuję jakąś zapiekankę czy frytki...
Ogólnie to staram się za dużo na mieście nie jeść, bo to ani zdrowe i tylko więcej pieniędzy wydaje, które tak skrupulatnie próbuję zaoszczędzić. Ostatnio chodzę na miasto coraz więcej, najczęściej to koleżanki albo sama na zakupy lecę do Tesco, więc kupuję coraz więcej na mieście, i ku mojej dumnie nie jest to fast food czy jakieś czipsy ale najczęściej kupie soczek i sączkę go przez cały czas, tak żeby mi przypadkiem do głowy nie wpadło kupić jakiś frytków.
Ogólnie wolę jeść w domu, bo przynajmniej wiem co jem i kiedy to ostatnio zakupiłam.

Dodane przez Pinacolada dnia 18-05-2009 22:10
#47

W sumie rzadko kiedy jadam w fast-foodach. Głównie tylko wtedy, jak wychodzę z przyjaciółmi na miasto. No wiecie, wspólny kebab czy coś w tym stylu. Do szkoły nigdy nic nie zabieram i jakoś wytrzymuję aż do powrotu do domu, gdzie z kolei nie zawsze jest obiad... Czasami coś samemu trzeba przygotować^^. Bywa xD

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 04-08-2009 19:42
#48

Nie jadam i nie zamierzam. Ostatni raz w McDonaldzie byłam chyba w listopadzie, na małych frytkach. I tyle, nie preferuję, nie chce mi się na to kasy marnować. Jak są jakieś wypady na miasto, to wolimy iść na pizzę, a jeśli kupuję coś we własnych zakresie to jakieś drożdżówki itp. Ale KFC pod względem dolewania napojów wymiata. Jest jedna rzecz, którą mogłabym jest ciągle w McDonaldzie, a mianowicie McFlurry z posypką z Liona. Poemat <3

Edytowane przez malfoj_sam_segz dnia 27-04-2010 12:48

Dodane przez al_kaida dnia 07-08-2009 22:04
#49

Prawdę mówiąc na mieście jadam rzadko, zazwyczaj jak jestem ze znajomymi i jesteśmy głodni. Zazwyczaj idę wtedy na kebaba(najlepszy w Gdyni, na Świętojańskiej obok Diversa :D), ewentualnie na pizzę. W ostateczności czasem odwiedzam McDonalda, ale to bardzo rzadko.

Dodane przez Lady Lilian dnia 10-08-2009 00:50
#50

To zależy, bardziej wolę jadać w barach studenckich niż w budkach fast foody. Są droższe i często nie smaczne, a nie zawsze mogę sobie pozwolić na większy wydatek ;/ A jeżeli mam smak już na fast fooda to sama sobie go robię. Niestety na nie ktore trzeba poczekac ale opłaca się :)

Dodane przez filipka96 dnia 10-08-2009 10:23
#51

ja jem obiad w szkole ale lubię jeszcze zjeść w domu więc malo nie jem a jestem taki chudy że anoreksją mnie straszą:rip:
jem to co lobię i ile chce taka jest moja zasada żywieniowa
fast fooda lubię ,ale nie wszystkie

Dodane przez Peepsyble dnia 22-11-2009 16:48
#52

Szerze mówiąc na mieście jem bardzo, bardzo rzadko. Zdarza się to kilka razy w wakacje, często z tatą, z resztą rodziny prawie nigdy. Do fast foodów wchodzę rzadko, prawie nigdy, aczkolwiek zdarza mi się. Kiedyś byłam w "Sphinksie", całkiem dobre obiady, wcale nie taka straszna cena. Obiła mi się o uszy jakaś "Mała karczma" gdzie były dobre naleśniki i pierogi, ale byłam tam raz czy dwa, dawno temu.

Dodane przez Ewelka94 dnia 22-11-2009 17:09
#53

Jesli chodzi o mnie to na mieście prawie nie jem.
Wolę zjeść przy telewizorze w domu :)
Ale jak są kumpeli urodziny albo idę gdzieś z ciocią i młodszym kuzynem to wtedy na pizzę :)

Dodane przez Lady Holmes dnia 22-11-2009 17:16
#54

Czasami zjem coś na mieście, ale tylko jak jestem głodna i nie mam co zjeść. Gdy jestem z paczką, to idziemy na pizzę lub innego baru.

Dodane przez kdanielk3 dnia 22-11-2009 17:24
#55

Na studiach to poprostu za drogie. Chyba, że mówimy o shake'u z McDonald bądź lodach w Grycianie :):)

Dodane przez ta sama maggie dnia 13-06-2010 13:48
#56

Ja zazwyczaj jem obiad w domu od poniedziałku do piatku rzadko zdarza mi sie abym poszła do jakegoś baru na obiad.
Ale jeśli chodzi o weekendy to często jeżdzę z rodzicami w niedziele na obiad do restauracji lub jakiegoś baru, w wekendy mamie nie chce cie gotować a tym bardziej w niedziele:P

Dodane przez Czarodziejka dnia 21-10-2011 17:18
#57

Zdarza mi się jeść na mieście, ale niezbyt często, bo niezbyt to lubię. Często też jest tak, że nie ma tego, na co akurat mam ochotę, lub nie mam czasu długo czekać. Jedzenie przygotowane w domu jest i tańsze i lepsze. No i czasem jest dużo zabawy w przygotowaniu.

Edytowane przez Czarodziejka dnia 21-10-2011 17:19

Dodane przez Huncwotka dnia 21-10-2011 17:28
#58

Zdzarza mi się w weekend wyjść na pizzę, ale zwykle jem w domu. Rodzice dobrze gotują ;) Poza tym niespecjalnie chce mi się wychodzić.

Dodane przez SevLily36 dnia 21-10-2011 19:31
#59

Omg... Na samą myśl robi mi się niedobrze... O jedzeniu w fast-foodach nie mam dobrego zdania, ale czasami zdarza mi się coś zjeść w megapośpiechu. Rzadko, ale jednak się zdarza... To mnie przeraża xd

Dodane przez matheus dnia 21-10-2011 20:58
#60

czasem pizza lub kebab na mieście;)

Dodane przez Chemira dnia 21-10-2011 21:05
#61

Ja kocham fast foody ^^ Nie mówię, że są zdrowe i jadam je na co dzień, ale je kocham :D Zazwyczaj jem w domu domowe obiadki, a do szkoły zawsze mam jakąś bułkę z warzywkami, ale co jakiś czas zamiast wody lubię wypić coli i zagryźć to pizzą/kebabem/frytkami/ żarciem z Maca :D W sumie w lokalach na mieście można mnie widywać 2-3 razy w roku :P

Dodane przez Godryk_Gryfindor dnia 22-10-2011 08:34
#62

ja żadko jem sniadanie

Dodane przez CeCe dnia 22-10-2011 09:45
#63

Tak...bardzo lubię jeść na mieście...ale niestety to rzadko kiedy się zdarza...Rodzinne wypady...Mój ostatni wypad na miasto to była Pizza z koleżankami...ale się w tedy działo...:)

Dodane przez lunaj dnia 22-10-2011 12:34
#64

Na mieście jadam nie za często, głównie ze względów finansowych - bo po co wydawać pieniądze na obiad, skoro mam pyszny obiad/kolację w domu? Ale jeśli już zdecyduję się, żeby zjeść poza domem, to najczęściej wybieram McDonald's, pizzerię lub ew. "budkę z kebabem", nic wyszukanego.

Dodane przez Annalisa Louis dnia 22-10-2011 14:08
#65

Rzadko zdarza mi się jeść na mieście. Wyjątkiem jest McDonald. Nie przepadam za "śmieciowym" jedzeniem. A do restauracji i barów nie mam zwyczaju chodzić, bo i po co skoro za taką samą cenę zjem w domu.? I będzie tego więcej i jedzenie smaczniejsze ;)

Dodane przez Aimilia dnia 18-11-2011 13:25
#66

Latem, kiedy jestem na wakacjach codziennie jadam na mieście. Czasami są to fast-foody, czasami "porządniejszy" posiłek. W ciągu roku szkolnego bardzo rzadko, praktycznie tylko kiedy ktoś mnie na to namówi. Po pierwsze: szkoda mi kasy. Po drugie: staram się ograniczać śmieciowe żarcie. Po trzecie: rzadko mam okazję.

Edytowane przez Aimilia dnia 18-11-2011 13:29

Dodane przez emilyanne dnia 18-11-2011 13:37
#67

Ja jadam zawsze w domu :P Chociaż kiedy wychodzę na miasto, zawsze zajrzę ze znajomymi do KFC :D Ale zdecydowanie wolę moje obiaski w domu :) Od McDonnalda się tyje! Od KFC zresztą też. Wolę odżywiać się zdrowo. Ludzie rzeczywiście żyją w ciągłym biegu, co im samym szkodzi.

Dodane przez aneczka00402 dnia 18-11-2011 13:46
#68

No cóż... Moja mama - na urlopie wychowawczym.
Na mieście jadam tylko w niedzielę, ale też tylko czasem:yes:

- A co mi dasz w zamian Severusie?
- W zamian? [...] - wszystko...

Dodane przez hedwigowo dnia 01-02-2012 20:23
#69

BellatrixLestrange napisał/a:
W dzisiejszym swiecie mało kto ma czas na zjedzenie porządnego posiłku w domu. A wy? Czy gustujecie w fast-foodach? A może codziennie po szkole czeka na was domowy obiadek przygotowany przez babcie/mamę? Co myślicie o jedzeniu na mieście, w biegu i pośpiechu?


Lubię fast foody, ale rzadko jem. W domu gdy wracam często czeka na mnie obiad :D jeśli ktoś uważa, że lubi jeść na mieście to co mi do tego. Ja czasem jem..

Dodane przez Loa_riddle dnia 10-03-2012 17:33
#70

Fast foody spożywam rzadko, ale to raczej z racji tego, że mieszkam na wsi. Po części też dlatego, że nie lubię- preferuję raczej posiłki w gronie rodzinnymi, w domu, przy stole. Średnio raz na miesiąc chodzę ze znajomymi do pizzeri, albo przy okazji pobytu we Wrocławiu zamawiam
B-smarta w KFC. Czasami posilam się też gyrosem z Kebab Hut, zazwyczaj po zakupach.

Dodane przez Kab Hun dnia 10-03-2012 18:11
#71

Jak jestem w mieście - kupuję zazwyczaj bułki w piekarni (najlepiej z ziarnem!) i do tego jeszcze jakiś serek. Lub sosik. Mam scyzoryk i na poczekaniu wiję sobie nim kanapkę - nadgorliwców uspokajam, zawsze ten nożyk myję. Świeże, jeszcze ciepłe pieczywo, plus sos musztardowy... damn, it's so epic... Fastfoodami jak widać gardzę i to dosyć konkretnie.
Do picia? Frugo. Całe szczęście nie jest takie drogie. Czarne wprost ubóstwiam, ale nie ignoruję też zazwyczaj czerwonego i zielonego. Reszta jest passe.

Gdy mam ochotę na coś droższego - zazwyczaj idę sushi w połączeniu z jakąś dobrą sałatką. Ale kto ma na to czas i pieniądze, pytam się...

Dodane przez onlyHorcrux dnia 10-03-2012 18:32
#72

Zazwyczaj, to ide to McDonald'a, albo kupuje sb tortille w jakiejś budce. Ale jem tylko jak muszę, bo niezbyt za tym przepadam : D

Dodane przez Martita dnia 05-04-2012 11:08
#73

Ja na mieście jadam dość często, najczęściej w KFC lub w Mac'u;) Od czasu do czasu zdarzy się też jakiś kebab lub pizza:D

Dodane przez zaeli dnia 10-04-2012 10:10
#74

Ja zawsze mam obiad zrobiony przez mamę. Czasem jak wychodzę ze znajomymi to jemy coś na mieście. Jak miałam remont w kuchni codziennie jedliśmy coś w restauracjach i po jakichś dwóch tygodniach miałam serdecznie dosyć - wszystko smakowało tak samo :(

Dodane przez marihermiona dnia 24-08-2012 11:21
#75

Lubię jeść na mieście ale od czasu do czasu. U mnie mama jest kucharką no i ona świetnie gotuje.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 15-04-2013 16:11
#76

Autor tematu wyraźnie napisał :"Co myślicie o jedzeniu na mieście..." - Dlatego prosiłbym o UZASADNIANIE swoich wypowiedzi. Wszelkie posty typu : [color=#ff0000]"Rzadko jem śniadania" lub "Lubię KFC" będą uznawane za spam i kasowane. [/color]

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 15-04-2013 16:12

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 15-04-2013 16:15
#77

Autor tematu wyraźnie napisał : "Co myślicie o jedzeniu na mieście..." - Dlatego prosiłbym o UZASADNIANIE swoich wypowiedzi. Wszelkie posty typu : "Rzadko jadam śniadania" lub "Lubię KFC" będą uznawane za spam i kasowane.

Dodane przez missBlack dnia 15-04-2013 21:22
#78

Lubię zjadać na mieście, jestem już dorosła, mam swoją kasę, ale czasu nie zawsze. Mieszkam co prawda z mamą, ale ona nie ma zbytnio czasu na gotowanie, a także ma już swoje lata i często jest zmęczona. Ja z racji tej, że nie lubię stać przy garach, to często po szkole idę zjeść jakiegoś kebaba, rollo, tortillę, małą pizzę. Po za tym jestem strasznym głodomorem!! I zawsze po jedzeniu na mieście, idę kupić sobie jakieś produkty na obiad do domu. Jakieś mrożone warzywka, pierś z kurczaka albo makaron i sos od spaghetti. To, na co mam ochotę i co nie zajmuję zbyt dużo czasu - bo jak napisałam wcześniej, nie mam czasu i ochoty stać przy garach przez pół dnia.

Dodane przez Kasjopeja dnia 15-09-2014 19:41
#79

Obiad mam w domu gotowany przez mamę, natomiast na mieście jadam, bo lubię. Czasami dopadnie mnie ochota na kebab, pizzę czy frytki.

Dodane przez Lipskee dnia 22-06-2016 17:28
#80

[b]w Mac'u jedynie spoko są WieśMac'i :D ew. McRoyal ;) a najczęściej jakaś zaufana budka z dobrym kebsem ;) jak jest jakaś knajpa to nie mogę się oprzeć placuszkom po węgiersku :D moja słabość :)[/b]