Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Odzywki nauczycieli do uczniów.

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 19-02-2011 22:32
#11

Ja też mam autentyk z moich lekcji na matmie:
Pani do całej klasy:
-Dzisiaj przerabiamy stosunki liczbowe.
Klasa zaczęła się śmiać na cały głos. Jeden z największych kujonów powiedział:
-Nie bardzo rozumiem, co to, proszę pani.
-No to już tłumaczę: wyobraz sobie, że twój kolega ma dwa jajka, a twoja koleżanka tylko jedno...
Nagle odezwał się mój kolega:
-Proszę pani, ale to niemożliwe...
-Co jest niemożliwe?
Cała klasa pokładała się na ławkach za śmiechu, a pani nie wiedziała o co wszystkim chodzi. Moja kumpela z ławki powiedziała jej:
-Naprawdę pani nie wie, o co chodzi?
-Nie - odpowiedziała pani.- Macie mi to w tej chwili wyjaśnić.
Odezwał się mój kolega:
-No, bo, proszę pani... jak koleżanka może mieć jajko?...
Pani wreszcie zrozumiała, o co klasie chodzi i skwitowała całą tę akcję krótko:
-No, skoro wy tak to wszystko sobie kojarzycie...