---

Zazwyczaj na początku ludzie są w sobie tak zakochani, że nie myślą, że mogłoby kiedykolwiek dojść do rozstania. Miłość sprawia, że będzie się za wszelką cenę chronić partnera przez cierpieniem i śmiercią, więc przysięga wieczysta nie wchodzi w rozważanie. W dniu ślubu myśli się o samych pozytywach, wyobraża swoje przyszłe życie małżeńskie w sposób idylliczny, doskonały. Oczywiście z czasem powraca się do realizmu, pojawiają się pewne przeciwności, które nieraz doprowadzają do końca miłości, zdrad itp. Mimo wszystko lepiej się chyba zwyczajnie rozstać, rozwieść, niż pozwolić drugiej osobie umrzeć.