Dodane przez stara czarownica 13 dnia 08-09-2008 14:24
#40
To nie szczęśliwe zakończenie drażni mnie w epilogu najbardziej. Tylko brak zakończenia w ogóle! Miałam wrażenie, że ostatnie kilkanaście kartek 7 części było jedynie sporządzonym naprędce szkicem do pisanego dopiero końca.
Ale może ja się czepiam. Odreagowując w ten sposób żal, że następnych tomów nie będzie ;)