Dodane przez Ginny Weasley Potter dnia 04-03-2011 18:55
#106
ja szczerze mówiąc mam zdanie pół na pół. uważam że Harremu udało się za łatwo uśmiercić Voldemorta. No i ta cała rozmowa z Dumbledorem. Dziwne. Nie podoba mi się też że Rowling uśmierciła, zupełnie nie potrzebnie, tyle osób. To jest beznadziejne. Szczególnie żal mi było Freda, Tonks i Lupina. Bellatrix od początku wiedziałam że umrze. Bardzo przewidywalne. Podobało mi się natomiast wspomnienie Snape'a. To był bardzo trafiony pomysł. Bardzo bym chciała przeczytać książkę o przygodach nie Harrego, a Jamesa i Syriusza. ;)