Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Co sądzicie o Dursleyach?

Dodane przez N dnia 13-04-2014 18:56
#69

Ja tylko stwierdziłam fakt że dla Petuni magia nie była czymś nowym. Bo Furia to tak napisała jakby magia nagle zakłóciła życie Dursley'ów. A w przypadku jednego z nich tak nie było. Vernon zresztą też przecież wiedział od żony o istnieniu magi i o Potterach. To nie było tak że nagle zostawili im na progu domu Harrego o którego istnieniu wcześniej nie wiedzieli.

Owszem, magia dla Petunii nie była czymś nowym. Gwoli ścisłości, dla Vernona i Dudleya była. Mimo że Petunia im wszystko opowiedziała i sama była świadkiem uprawiania czarów, to kiedy pod jej próg podrzucono Harry'ego, ona już wtedy nosiła w sobie żal i smutek po tym, że jej nie przyjęli do Hogwartu. Vernon i Dudley pastwili się nad Harrym, ponieważ uważali go za odmieńca i BALI się go, a Petunia robiła to z zemsty. Dlatego wrzucam ich do jednego wora i zrzucam z klifu. Bo cała trójka uprzykrzała Potterowi życie.
Petunia była hipokrytką ale stuknięta nie była tylko tajemnicza bo udawała że nic nie wie o magi a tak nie było sprytna aktoreczka.

Granie i bycie "sprytną aktoreczką" to nie jest objaw głupoty? (głupota=stuknięcie) Sorry, ale skoro ktoś przez kilkanaście lat robi z siebie wariata, no to niestety, ale nie można nazwać go osobą pełną rozumu.
Z tym że moim zdaniem Vernon był większym kretynem od Petuni.

A ja śmiem twierdzić, że było odwrotnie. Vernon nie znał magii i bał się jej, dlatego starał się izolowac Harry'ego. Petunia robiła to z własnej głupoty i z zemsty. Poza tym warto dodać, że Potter był jej siostrzeńcem, a ona swoim zachowaniem, a zwłaszcza swoją biernością zamieniła jego życie w piekło.