Dodane przez Roderick Plumpton dnia 08-02-2012 14:32
#48
Myślę, iż to Vernon był zakałą w rodzinie. Ciotka Petunia przynajmniej miała coś na swe usprawiedliwienie - skrywała ona bowiem wielką tajemnicę, nie można nie powiedzieć. Z pewnością będąc na jej miejscu również tak bym się zachowywał. Prócz tego, podobało mi się zachowanie Dudleya pod koniec powieści - przecież się nawrócił i go pożegnał. Nie zrobiłby tego, mając serce takie, jakie miał na początku. Vernon w ogóle nie miał powodu, by go tak nienawidzić.